Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Przed nami era klęsk żywiołowych? Globalne ocieplenie wciąż wywołuje spory

Donald Trump w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA nazwał globalne ocieplenie oszustwem. Sam temat wpływu człowieka na negatywne zmiany w klimacie nadal wywołuje gorące spory. W ożywionej dyskusji na antenie TVN24 BiS goście Piotra Kraśko spierali się ws. globalnego ocieplenia. – To nie człowiek je spowodował. To bardzo złożony i niejednoznaczny problem – mówił Andrzej Szczęśniak, ekspert ds. energetyki. Diametralnie innego zdania był Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci, który dziwił się, że w ogóle nadal toczy się spory o destruktywny wpływ człowieka na klimat. – Nie ma organizacji naukowej na świecie, która nie zanotowała zmian w klimacie i ocieplenia klimatu. 90 procent ekspertów mówi, że to człowiek jest odpowiedzialny za zmianę klimatu – mówił Józefiak.

Staniszkis: mamy świat, w którym każde państwo próbuje wykorzystać swoje atuty

– Donald Trump sugeruje, że nie będzie się interesował się Krymem, Ukrainą; to tworzy niebezpieczną sytuację – przekonywała w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS socjolog prof. Jadwiga Staniszkis. W rozmowie z Piotrem Kraśko oceniła sytuację geopolityczną w kontekście zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. – Mamy świat, w którym każdy próbuje wykorzystać swoje atuty, często (uderzając – przyp. red.) poniżej pasa – stwierdziła.

Papież umożliwił kapłanom rozgrzeszanie aborcji. Ks. Sowa: to sygnał, że jeżeli popełniłeś taki grzech, to nie jesteś na straconej pozycji

Kończąc Rok Miłosierdzia Papież Franciszek przedłużył swoją decyzję o tym, żeby kapłani okazywali miłosierdzie swoim wiernym, nawet w kwestii aborcji. Oznacza to, że kapłani mogą rozgrzeszać ludzi, którzy żałują swoich win, ponieważ to duchowni powinni być blisko ludzi, zwłaszcza tych, którzy zbłądzili. W programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 decyzję papieża komentowali Anna Kiljan z „Fundacji Pro – Prawo do życia” oraz ks. Kazimierz Sowa, autor programu „Piąta strona świata”.

Miller o ponownej kadencji Merkel: pogwałciła prawo Schengen, na własną rękę otworzyła europejskie granice zewnętrzne

Dotychczasowa kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała na konferencji prasowej, że chce wystartować w wyborach do Bundestagu i po raz czwarty zostać kanclerzem. W „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej były premier Leszek Miller, który określił niegdyś niemiecką kanclerz „największym szkodnikiem Europy”, negatywnie odniósł się do ewentualnej kolejnej kadencji Merkel. – Pani kanclerz podjęła decyzję, która będzie miała i ma dla jedności europejskiej szkodliwe konsekwencje – stwierdził Miller.

Henry Kissinger o Donaldzie Trumpie. „Powinniśmy dać mu szansę”

Zaskakujące dla wielu słowa Henry’ego Kissingera, który przez lata i pod rządami kilku prezydentów kształtował amerykańską politykę zagraniczną. Legendarny dyplomata, znany ze swojego pragmatycznego podejścia do rzeczywistości i twórca tzw. realpolitik, dziś mówi, że Donaldowi Trumpowi trzeba dać szansę. I wygląda na to, że wielu krytykujących wcześniej Trumpa polityków również chce mu dać szanse.

Globalny bunt przeciwko elitom? „Populizm rośnie na fundamencie strachu”

– Populizm rośnie na fundamencie strachu – powiedział na antenie TVN24 BiS Janusz Lewandowski. Przedstawiał swoją ocenę na temat pewnej epoki, która kończy się w Europie. – Europa musi przygotować się na coraz gorsze scenariusze – prognozował europoseł uważając, że nad Starym Kontynentem zbierają się w obecnych czasach ciemne chmury. W „Faktach z Zagranicy” z Piotrem Kraśko rozmawiał również o Brexicie, prezydenturze Trumpa i o tym, co globalna rewolucja światopoglądowa będzie w przyszłości oznaczała dla reszty świata.

Dlaczego Bob Dylan nie odbierze osobiście nagrody Nobla? „Nie lubię spekulować”

Laureat literackiej nagrody Nobla i piosenkarz Bob Dylan powiadomił Akademię Szwedzką, że wyróżnienie przyjmuje, ale ze względu na inne zobowiązania – nie odbierze. – Nie wiem, o co chodzi, nie lubię spekulować – skomentował to w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS dziennikarz Piotr Stelmach z Programu III Polskiego Radia. – Kiedy Akademia Szwedzka wydała werdykt cieszyłem się, bo to jest wyniesienie piosenki do rangi sztuki – opowiadał. Przyznał także, że „im bliżej momentu odebrania nagrody, to zaczyna się robić szopka”.

Aleksander Smolar: wpływy populistów są bardzo potężne, elity są bezsilne

– Globalizacja nie jest nie do cofnięcia – przekonywał w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS prezes Fundacji Batorego i komentator TVN24 BiS Aleksander Smolar. Jak zauważył – takie rzeczy, jak swoboda przemieszczania się w Europie, „nie są dane”. W opinii gościa programu zwycięstwo nacjonalistki Marine Le Pen w francuskich wyborach prezydenckich jest możliwe – jeżeli jej przeciwnikiem w drugiej turze będzie niepopularny Nicolas Sarkozy. Francja stałaby się wówczas kolejnym krajem Zachodu, w którym zwyciężyłby populizm. – W siedmiu czy ośmiu krajach (Europy – przyp. red.) partie populistyczne już współrządzą. (…) Wpływy populistów są bardzo potężne – mówił Smolar. – Elity są bezsilne wobec procesów globalnych – dodał.

Wygrana Trumpa zaskoczyła i zaniepokoiła wielu. „W tej chwili wszyscy trochę nadrabiają miną”

Barack Obama zapewnił podczas ostatniej oficjalnej podróży do Europy, że prezydentura Donalda Trumpa nie oznacza zerwania więzi transatlantyckich. – W tej chwili wszyscy trochę nadrabiają miną – skomentował to w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS były ambasador Polski w RFN i USA Janusz Reiter. – Próbują przez zaklęcia wpłynąć na nową ekipę, na nowego prezydenta – stwierdził. Gdyby Donald Trump realizował taką politykę zagraniczną, jaką zarysował w czasie kampanii wyborczej, to zdaniem Reitera „niektóre zmiany byłyby zmianami na gorsze”.

Zbigniew Girzyński: Polska jest zbyt mało aktywna w polityce zagranicznej

Prezydent-elekt Donald Trump do tej pory nie zadzwonił do Andrzeja Dudy. Nikt z polskiego rządu nie otrzymał zaproszenia na spotkanie z Barackiem Obamą, który wyruszył w ostatnią oficjalną podróż do Europy. Z czego to wynika? – PiS wycofało się z polityki zagranicznej – ocenił były eurodeputowany PO Paweł Zalewski, który był gościem „Faktów z Zagranicy” TVN24 BiS.

Marek Migalski: jestem przekonany, że Donald Trump będzie lepszym prezydentem niż kandydatem

Jakim prezydentem będzie Donald Trump? – My znamy Trumpa tylko z kampanii. (…) Spekulacje, co będzie robił Trump (jako prezydent – przyp. red.), to wróżenie z fusów – ocenił w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Marek Siwiec, wieloletni szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Z kolei drugi gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej – były eurodeputowany Marek Migalski – wyraził przekonanie, że „Donald Trump będzie lepszym kandydatem niż prezydentem”.

Spięty i onieśmielony Donald Trump. „Siedział jak jagnię przy wilku Baracku Obamie”

Zdaniem amerykanisty z Collegium Civitas prof. Bohdana Szklarskiego nietrudno zauważyć, jak onieśmielająco na prezydenta elekta Donalda Trumpa działa powaga urzędu. Trump był „spięty”, a Obama „wyluzowany” na zdjęciach z ich wspólnego spotkania po wyborach – zwrócił uwagę amerykanista, który był gościem „Faktów z Zagranicy” TVN24 BiS. Profesor wyjaśnił, że „mechanizmy instytucjonalne i stosunki interpersonalne w Waszyngtonie łagodzą” świeżo upieczonych prezydentów USA.

Adrian Zandberg: Europa musi wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo

– Europa powinna odpowiedzieć na to, co dzieje się w Ameryce, pogłębieniem pewnych aspektów współpracy – mówił w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Adrian Zandberg z Partii Razem, komentując zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa i Partii Republikańskiej. – Jeśli Europa ma być bezpieczna, to musi wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo – przekonywał.

Roman Kuźniar: jest realne, że rotacyjna obecność Amerykanów w Polsce ustanie

- Począwszy od Billa Clintona każdy nowy prezydent USA próbował odnowienia stosunków z Rosją, ale po 2-3 latach uzmysławiali sobie, że oba kraje mają odmienne interesy – przekonywał w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS były doradca Bronisława Komorowskiego prof. Roman Kuźniar. – Jest realne, że rotacyjna obecność Amerykanów w Polsce ustanie – ocenił, komentując słowa Donalda Trumpa odnośnie polityki zagranicznej.

Jak zmieni się Biały Dom wraz z nadejściem rodziny Trumpów?

Kiedy Donald Trump wraz z rodziną po raz pierwszy pojawił się w Białym Domu, wielu ekspertów zaczęło się zastanawiać nad tym, jak zmieni się np. Gabinet Owalny lub kto faktycznie będzie Pierwszą Damą – Melania, czy może jednak Ivanka? W programie „Fakty z Zagranicy” Małgorzata Zawadka, wieloletnia korespondentka w USA oraz Anna Ibisz, redaktor naczelna „Gali”, oceniały to, jakich ewentualnie zmian mogą spodziewać się Amerykanie.

Buzek: wygrana Trumpa to nie jest koniec świata, ale koniec pewnej epoki

Od momentu ogłoszenia wyników wyborów w USA trwają protesty społeczne. Na części uczelni np. odwołano zajęcia, ponieważ studenci mają „traumę” i nie mogą się skupić. – Nie jest to sytuacja tuzinkowa. Były w historii niesnaski i spory po wyborach, ale tłumaczenie, że trauma nie pozwala studentom być na zajęciach, to jest coś wyjątkowego – ocenił w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS były premier Jerzy Buzek.

„Rodzina Trumpów w Białym Domu to kwintesencja kultury celebryckiej”

Oczy całego świata skierowane były w czwartek na Biały Dom, gdzie po raz pierwszy doszło do spotkania Donalda Trumpa i Baracka Obamy. Po raz pierwszy spotkały się także całe rodziny obu prezydentów. – Rodzina Trumpów w Białym Domu to kwintesencja kultury celebryckiej, która kwitnie od lat 90. Nie wiem, czy dokładnie o to chodziło, żeby celebryta znany z telewizji został prezydentem najpotężniejszego imperium, ale okazało się, że nawet takie bajki mają – dla Donalda – pozytywne zakończenie – mówiła w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska. Według niej to dość przerażające.

Trzaskowski: trudno będzie się Trumpowi wycofać z niektórych deklaracji

Pierwsze oficjalne spotkanie Trumpa z Obamą w Białym Domu obserwował cały świat. Analitycy i komentatorzy zastanawiają się, czy teraz Donald Trump zmieni swoje zachowanie. Zwraca się uwagę na przemowę po ogłoszeniu wyników, w której apelował o wspólne działanie. – Ja mu nie wierzę. Czym innym są incydentalnie i obraźliwe słowa, a czym innym jest stały kierunek wypowiedzi, który Trump prezentuje od lat – mówił w programie „Fakty z Zagranicy” Marek Ostrowski z tygodnika „Polityka” i komentator TVN24 BiS.

Obama i Trump – prawie wszystko ich dzieli. Czy coś ich łączy?

Jeszcze niedawno spotkanie Trumpa i Obamy w Białym Domu było tak prawdopodobne, jak podróż na Marsa. Prawdę mówiąc jedyne, co ich łączy to to, że obaj urodzili się w USA, choć i w to przez kilka lat wątpił sam Trump. Ale jeśli już uznamy ten fakt, to urodzili się na dwóch krańcach Ameryki: jeden nad Atlantykiem w Nowym Jorku, drugi u wybrzeży Pacyfiku na Hawajach. Ojcem Trumpa był miliarder, dziadkiem milioner, który fortuny dorobił się Alasce. Ojcem Obamy student z Kenii, który do Ameryki trafił na krótko i to tylko dzięki rządowemu stypendium USA, bo inaczej nie byłoby go na to stać. Dziadek Obamy nie był milionerem, bo przez całe życie mieszkał w małej wiosce nad jeziorem Kiwu, a jego majątkiem było stado kóz. Pierwsza praca Trumpa to była budowa osiedla w nowojorskiej dzielnicy Queens i nie pracował tam jak robotnik, tylko był deweloperem - za pieniądze ojca. Pierwsza praca Obamy to praca społeczna w najbiedniejszych dzielnicach Chicago. To, że obaj zostali wybrani na najwyższy urząd w państwie dowodzi tego, jak niezwykłym i jak nieprzewidywalnym krajem potrafi być Ameryka.

„Polityka dla niej się skończyła i to może być dla niej duży szok”

– Nie wyobrażam sobie, żeby Hillary Clinton jeszcze była aktywna politycznie, jeśli straciła ten najważniejszy cel, na który pracowała od kilkudziesięciu lat – stwierdziła w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Katarzyna Sławińska, reporterka „Faktów” TVN i była korespondentka TVN w USA. Jej zdaniem kandydatka demokratów „musi się zaszyć w domu pod Nowym Jorkiem i wymyślić siebie na nowo”. – Ma mnóstwo możliwości: jest fundacja Clintonów, będzie zapewne dawała dużo płatnych wykładów, ale polityka dla niej się skończyła i to może być dla niej duży szok – oceniła.

Kazimierz Marcinkiewicz: wybaczmy Hillary Clinton, ona już do polityki nie wróci

– Ja przewidziałem, że wygra Donald Trump – oświadczył w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Komentując tegoroczną kampanię wyborczą w USA były premier ocenił, że „takiej jeszcze w Stanach nie było”. – Trump był tak niesympatyczny, tak niemiły, tak chamski – wymieniał Marcinkiewicz. – Wybaczmy Hillary Clinton; ona już do polityki nie wróci, to już jest rozdział zamknięty – dodał.

Kolegium Elektorskie jest po to, aby „zachować szacunek dla suwerenności stanów”

Amerykanie nie wybierają prezydenta bezpośrednio – decydują o tym, jak mają zagłosować elektorzy z ich macierzystego stanu. To system rodem z XVIII wieku, który wciąż nie został zmieniony. Dlaczego? – Zmiana wymaga ogromnej większości reprezentantów, senatorów i stanów – tłumaczył w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS amerykanista prof. Zbigniew Lewicki. Kolegium Elektorskie jest usankcjonowane w amerykańskiej konstytucji po to, „żeby zachować szacunek dla quasi-suwerenności stanów”, dodał Marek Ostrowski z „Polityki”, drugi gość Piotra Kraśko.

Publicysta: Ameryka jest tak podzielona jak Polska

Wybór Ameryki będzie miał bezapelacyjnie wpływ na cały świat. Co oznaczać może wygrana Trumpa, a co Clinton? – Wybory są dla USA wyjątkowe i przyniosą zdecydowanie negatywne skutki. Bez względu na to, kto wygra. Trump jest kompletnie nieprzewidywalny. Jego wybór oznacza destabilizację politycznego układu świata – mówił w programie „Fakty z Zagranicy” Bartłomiej Nowak, szef Katedry Stosunków Międzynarodowych Uczelni Vistula.

Smolar: Trump stanowi poważne niebezpieczeństwo dla stabilności Europy

- Trump ujawnił pewne głębokie procesy, które zachodzą w Ameryce. To nie jest tak, że Trump je wywołał, chociaż oczywiście przyczynił się do pogłębienia tej niesłychanej wulgaryzacji tej całej kampanii – to, co mówił o kobietach, o migrantach. Natomiast on ujawnił zjawisko, które jest bardzo niepokojące – uważa Aleksander Smolar, politolog i prezes Fundacji Batorego. Na antenie TVN24 BiS Smolar mówił o ostatniej prostej amerykańskiej kampanii wyborczej, która zdaniem ekspertów jest niebywale wyjątkowa, w zasadzie pod każdym względem. Zdaniem politologa jest ona wręcz „rewoltą przeciwko elitom”.

Czy Donald Trump zdobędzie głosy Polonii w USA?

Wśród mniejszości, które aktywie biorą udział w kampanii i wyborach, jest także potężna grupa Polaków, którzy mieszkają w USA. Na kogo oddadzą oni swoje głosy? Dr Łucja Świątkowska-Cannon, szefowa komitetu „Polonia dla Donalda Trumpa”, w rozmowie z Marcinem Wroną przyznała, że zdecydowanie to Trump wyraził większe zainteresowanie kwestiami, które dotyczą Polaków w USA, ale także samej Polski. – Powiedział, że polska społeczność w Ameryce jest bardzo ważna. Polska jest dla niego przyjacielem od początku historii Ameryki, była płomieniem wolności w czasie zniewolenia komunistycznego i ważnym aliantem w czasie zimnej wojny – powiedziała Świątkowska-Cannon w programie „Fakty z Zagranicy”.

Trump odzyskuje poparcie? „Clinton i Partia Demokratyczna mogą winić wyłącznie siebie za afery”

Ostatnie dni kampanii wyborczej w USA to niezwykle intensywny czas dla obojga kandydatów, ale także kolejne sondaże, według których Trump ma odrabiać straty. Eksperci wskazują, że jest to konsekwencja że tzw. afery mailowej. – Ujawniono sprawy, które kompromitują Clinton. (...) To odbiera jej siłę w kampanii – mówił prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista z UKSW w programie „Fakty z Zagranicy”. – Clinton i Partia Demokratyczna mogą winić wyłącznie siebie za afery – dodał w rozmowie z Piotrem Kraśko David McQuaid z Geopolitical Information Service.

PiS pod lupą „The Economist”. Jurek: namawiają do łamania prawa

Brytyjski tygodnik "The Economist" na swoich łamach opublikował obszerny i krytyczny artykuł na temat rządów PiS w Polsce. - Niektórzy mówią, że to pismo powinno nazywać się "The Communist" – krótko skomentował ten artykuł na antenie TVN24 BiS europoseł Marek Jurek, poddając w wątpliwość obiektywność jednego z najpoważniejszych tygodników europejskich. – Namawiają do łamania prawa - dodał.