Czarny Poniedziałek był kulminacją protestów przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej w całej Polsce, ale i poza jej granicami. Solidarność Polkom okazano na Wyspach Brytyjskich, we Francji, w Izraelu, Australii, a nawet w Kenii. Aleksander Kwaśniewski, który był gościem Jolanty Pieńkowskiej w „Faktach z Zagranicy”, skalę demonstracji określił jako „bardziej imponującą niż mógł oczekiwać”. Były prezydent wskazywał na czynniki, które mogły tę skalę znacznie osłabić, ale to się jednak nie stało. Zdaniem Kwaśniewskiego nieustający deszcz wręcz „pokazał witalność tego protestu”.