Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

"W pewnym sensie taki akt terroru jest Putinowi na rękę"

Musimy uważać, żeby nie wpaść w sidła rosyjskiej retoryki, że terroryzm to największe zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS ekspertka ds. islamu i Bliskiego Wschodu dr Katarzyna Górak-Sosnowska. Ekspertka przestrzegła, że prezydent Rosji Władimir Putin może użyć groźby zamachów jako kolejnej wymówki do ograniczania praw obywatelskich. - W pewnym sensie taki akt terroru jest Putinowi na rękę - stwierdziła. - My mamy większe obawy wobec Rosji, niż Rosja wobec kogokolwiek innego - dodał drugi gość programu, Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"ISIS często przyznaje się niekoniecznie do swoich zamachów"

Fachowiec byłby w stanie oszukać kontrolę bezpieczeństwa w metrze - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były antyterrorysta Jerzy Dziewulski, komentując poniedziałkowy zamach terrorystyczny w metrze Petersburgu. Do ataku jak dotychczas nikt się nie przyznał, ale Jerzy Dziewulski stwierdził, że takie przyznanie się nie zamknęłoby kwestii sprawstwa. - ISIS często przyznają się niekoniecznie do swoich zamachów - mówił. Drugi gość programu i były szef Urzędu Ochrony Państwa Piotr Niemczyk spekulował, że za poniedziałkowym atakiem mogą stać islamiści, którzy pochodzą z Rosji, a niedawno wrócili z Syrii, gdzie ISIS (tzw. Państwo Islamskie) traci terytorium - także z powodu rosyjskiej interwencji zbrojnej w tym kraju.

Przyszłość fotografów w erze selfie. "Zawód pewnie umrze"

Dla mnie selfie to jest absolutny obciach - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS fotograf Maksymilian Rigamonti. W rozmowie o przyszłości fotografii Rigamonti zaznaczył, że nie ma "nic przeciwko robieniu zdjęć telefonem", ale postawiłby większy nacisk na "edukację wizualną". Jednocześnie dodał, że nie wróży świetlanej przyszłości fotografom. - Zawód pewnie umrze - stwierdził. Pretekstem do rozmowy o fenomenie XXI wieku była uruchomiona w Londynie pierwsza na świecie wystawa dotycząca historii selfie.

Polska "nie ma żadnej wartości" dla administracji Trumpa

Waszczykowski, Kaczyński, Duda i Szydło żyją w innym świecie, gdzie Polska jest kluczowym graczem - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz (Unia Europejskich Demokratów". Zdaniem Protasiewicza rząd PiS przecenia znaczenie Polski w oczach Waszyngtonu, a Polska dla nowej amerykańskiej administracji "nie ma żadnej wartości". - Dopóki się nie zmieni minister spraw zagranicznych to będzie tylko gorzej - dodała Katarzyna Piekarska, była wiceszefowa MSWiA.

Michał Kamiński: rząd musi zabiegać o prawa Polaków w Brukseli

Jakie prawa będą mieli polscy obywatele żyjący w Wielkiej Brytanii po wyjściu tego kraju z Unii Europejskiej? - Rząd musi zabiegać o te sprawy najpierw Brukseli, a potem w Londynie - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Michał Kamiński ze stowarzyszenia "Europejscy Demokraci". Kamiński tłumaczył, że Polacy w Wielkiej Brytanii to przede wszystkim obywatele Unii Europejskiej, a Londyn będzie negocjował warunki Brexitu właśnie z Brukselą. - Jest ta niepewność, jak to będzie - zgodził się drugi gość programu, Ryszard Kalisz ze stowarzyszenia "Dom Wszystkich Polska".

Londyn Brexitu nie chciał. Jakie jest zdanie reszty kraju?

Żeby zrozumieć i zobaczyć więcej, nierzadko trzeba zmienić miejsce - z centrum przenieść się na obrzeża. Gdyby w referendum dotyczącym Brexitu liczyły się głosy tylko mieszkańców Londynu, do wspomnianego nigdy by nie doszło. Ale nie tylko Londyn głosował, a cały kraj. Maciej Woroch postanowił więc wyjechać ze stolicy do Huntington. W tej brytyjskiej wiosce mieszkającym w niej Polakom po referendum podrzucano karteczki, na których można było przeczytać: "polskie robactwo - wynocha".

"Amerykanie będą wkrótce wszędzie widzieć rosyjskich szpiegów"

- Mamy dziwny punkt w historii USA, kiedy dziwne rzeczy się dzieją, ale myślę, że to przeminie - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS amerykanista Artur Wróblewski. Skomentował w ten sposób fakt, że obecny prezydent USA jest obiektem śledztwa obu izb Kongresu pod kątem kontaktów z Rosjanami. - Donald Trump jest na drodze ku temu, że Amerykanie będą wszędzie widzieć rosyjskich szpiegów - stwierdził drugi gość programu, ekspert ds. wizerunku dr Mirosław Oczkoś.

"Eurokorpus jest strukturą bardzo papierową"

Decydujemy się na rolę statysty w Eurokorpusie mając możliwość zostania jednym z rozgrywających, ale z drugiej strony jest to struktura bardzo papierowa - ocenił w "Faktach z Zagranicy" Wojciech Brochwicz, były wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w rządzie Jerzego Buzka. Marek Świerczyński, starszy analityk do spraw bezpieczeństwa "Polityki Insight" podkreślił z kolei, że "Polska musi wnieść istotny wkład" w dowództwach sił wojskowych w naszym kraju - tym budowanym w Elblągu oraz rozbudowywanym w Szczecinie. - Polska w tych dowództwach nie będzie sama, ale skądś musi tych oficerów wziąć - dodał.

"Nie wiemy, czym się Brexit skończy"

To jest katastrofa, która jeszcze będzie się toczyć przez lata  - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Kazimierz Marcinkiewicz komentując formalne rozpoczęcie procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. - Nie wiemy, czym się Brexit skończy - dodał.

Kraje bałtyckie to "poważne kraje, które prowadzą stabilną politykę"

- Jeszcze niedawno nie było żadnego wydarzenia, o które zabiegały państwa bałtyckie, a w które nie wciągałyby Polskę - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS" były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf. Skomentował w ten sposób wtorkowe spotkanie szefów dyplomacji Estonii, Łotwy i Litwy z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem. Schnepf odnotował, że kraje bałtyckie obeszły się w tym wypadku bez Polski. - To poważne kraje, które prowadzą stabilną politykę wobec mocarstwa, jakim jest USA - dodał.

"Uchodźcy i tak do nas nie przyjdą, trzeba to dyplomatycznie wykorzystać"

- Mamy do czynienia z inwazją islamską, ludzi, którzy nie chcą szanować naszych wolności - przekonywał w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Marian Piłka z Prawicy Rzeczypospolitej, mówiąc o uchodźcach z krajów muzułmańskich. - Absolutnie nie zgadzam się na takie podejście, że muzułmanin jest zły, a chrześcijanin jest dobry - mówił z kolei drugi gość programu, Andrzej Rozenek z partii "Biało-Czerwoni". Jego zdaniem "ci ludzie i tak tutaj nie przyjadą", więc Polska powinna się zgodzić na wielotysięczny przydział uchodźców. - Pan po prostu bredzi - odparł mu Piłka.

Zamach stanu "to jedyna możliwa forma zmiany władzy" w Rosji

- Nie wierzę, że w Rosji można zmienić władzę przez protesty publiczne - oświadczył w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS politolog Paweł Kowal z PAN. Zdaniem Kowala bardziej możliwe jest to, że niepokoje społeczne w Rosji posłużą do "przewrotów pałacowych" na Kremlu. Paweł Zalewski stwierdził z kolei, że pomimo złej sytuacji wewnętrznej większość Rosjan wciąż popiera Putina. Nie oznacza to jednak, że prezydent Rosji powinien czuć się pewny swojej pozycji. - To jest dla Putina dzwonek alarmowy - stwierdził Zalewski.

"Szydło zaistniała w Rzymie tylko kanarkowym kostiumem, który pasował do tej uroczystości jak pięść do nosa"

- Europa nie skreśliła Polski, skreśliła tę ekipę - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Tomasz Nałęcz, były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, komentując politykę zagraniczną PiS. - Szydło zaistniała w Rzymie tylko kanarkowym kostiumem, który pasował do tej uroczystości jak pięść do nosa - dodał. Komentując poranną wypowiedź Witolda Waszczykowskiego, w której szef MSZ mówił o "sfałszowanym" wyborze Tuska na drugą kadencję, Nałęcz stwierdził, że niechęć polityków PiS do byłego premiera da się wytłumaczyć tylko "obsesyjną nienawiścią Kaczyńskiego do Tuska".

Thun: Dzielenie się suwerennością jest trudne. Europa potrzebuje śmiałości

- Europejczycy nie mają wystarczająco dużo śmiałości, żeby otwartym tekstem powiedzieć: musimy być bliżej - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Róża Thun, eurodeputowana PO - Bardzo mi się podobało to, co powiedział Donald Tusk po swoim wyborze: jeżeli chcesz iść szybko, to idź sam - jeżeli chcesz iść daleko, idź wspólnie z innymi. To szalenie ważne - stwierdziła.

"Rzym widział cesarza Kaligulę, przetrwa i Beatę Szydło"

To nie był nawet szantaż, to była pusta gra dla własnego elektoratu - tak Adrian Zandberg z partii Razem skomentował w "Faktach z Zagranicy" wypowiedzi premier Szydło o negocjacjach w sprawie deklaracji, która zostanie przyjęta z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich. Zgodził się z nim Michał Kamiński, który te działania określił mianem "dziecięcego PR". - To nie chodzi o to, żeby nie dbać o swoje interesy, bo wszyscy to robią. Problem polega na tym, żeby to robić rozsądnie i żeby te interesy odpowiednio definiować - stwierdził Kamiński.

"Polska nie jest traktowana jako poważny partner"

- To demoluje naszą politykę zagraniczną - stwierdził Roman Imielski z "Gazety Wyborczej", mówiąc o postulatach polskiego rządu do Deklaracji Rzymskiej i groźbie Beaty Szydło, że jeśli nie zostaną one uwzględnione, to rząd PiS nie podpisze deklaracji. - Nie jesteśmy traktowani jako poważny partner - dodała dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW.

Polskie postulaty unijne są "wyłącznie na rynek wewnętrzny"

Niezależnie od konkluzji szczytu w Rzymie ruszy "machina pisowskiej propagandy, z telewizją publiczną na czele", która te konkluzje przedstawi jako sukces Polski - uważa były marszałek Sejmu Ludwik Dorn, który był gościem "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. Jego zdaniem polskie postulaty do deklaracji, która ma zostać przyjęta w sobotę, są "wyłącznie na rynek wewnętrzny".

Jak przeciwdziałać zamachom? "Znalezienie prawnego złotego środka jest niemożliwe"

- Najprawdopodobniej mamy do czynienia z kolejnym zamachem tak zwanego samotnego wilka - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Wojciech Brochwicz, współtwórca UOP i były wiceszef Straży Granicznej, komentując doniesienia policji, według której w środowym zamachu w centrum Londynu zginęły cztery osoby, a 20 zostało rannych. - Na pewno jakąś wskazówką jest rocznica zamachu w Brukseli - dodał. - Data nieprzypadkowa, miejsce również nie, bo ta symbolika odgrywa ważną rolę, nie tylko z punktu widzenia propagandowego - ocenił natomiast drugi gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Zdaniem Krzysztofa Liedla z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas "sposób przeprowadzenia tego ataku jest charakterystyczna dla tzw. samotnych wilków", praktykowanych w przeszłości między innymi w Izraelu - także z użyciem noży i aut. W ocenie eksperta takowy samotny wilk jest szczególnie groźny - działa w imię idei zastraszenia i trudniej go zauważyć, ponieważ nie działa w centrum jednostki terrorystycznej. Wojciech Brochwicz dodał, że "został zwołany komitet Kobra" i że należy poczekać na kolejne informacje.

"Każda podróż zagraniczna pana Jarosława Kaczyńskiego powinna nas cieszyć, bo nie zna świata"

- Już żeśmy się przyzwyczaili w dużej mierze (- do zamachów - przyp. red.). Od czasów Nowego Jorku inaczej się podróżuje, ludzie się inaczej zachowują; są czujniejsi - powiedział w "Faktach z Zagranicy" były szef MSZ i były minister finansów Andrzej Olechowski, odnosząc się do zamachu w sercu Londynu, które na kilka godzin niemalże przestało nić. - Zachodnia Europa już przeżywała takie fale - przypomniał i dodał: "to przychodzi, odchodzi... miejmy nadzieję". - Obrona to są służby specjalne. Nie ma innej - stwierdził stanowczo gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.

Deklaracja Rzymska "nie będzie miała większego znaczenia"

- Projekt deklaracji jest zachowawczy - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Jan Rokita mówiąc o deklaracji z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, której projekt wyciekł do mediów. - Ta deklaracja naprawdę nie będzie miała większego znaczenia - dodał. Stwierdził, że "niczego by po niej nie oczekiwał", oprócz "ładnych obrazków telewizyjnych, uśmiechniętej pani kanclerz, dobrej atmosfery". Wyjaśnił, że w jego ocenie dokument nie stawia na żadne rewolucyjne rozwiązania, których nie można byłoby znaleźć w Traktacie z Lizbony.

"Mamy do czynienia z odwrotem od populizmu"

Wciąż nie można mieć pewności, że Marine Le Pen przegra wybory - oceniła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dr Karolina Wigura z "Kultury Liberalnej". Jej zdaniem wynika to z faktu, że wielu Francuzów deklaruje, że na wybory nie pójdzie. Drugi gość programu, Marcin Zaborowski z "Visegrad Insight", stwierdził jednak, że szanse Marine Le Pen nie są duże. - Mamy do czynienia z odwrotem od populizmu (w Europie - przyp. red.) - ocenił, przywołując wyborcze porażki populistów w Holandii i w Austrii.

Szefowie FBI i NSA przesłuchani. "Są ważniejsze problemy. Czy to cokolwiek zmieni?"

- Są ważniejsze problemy - stwierdził Zbigniew Lewicki, amerykanista i profesor UKSW, odnosząc się do bezprecedensowego przesłuchania szefów NSA i FBI w sprawie rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory. - Czy to zmieni cokolwiek? - pytał retorycznie, mówiąc, że "żadnego przełomu nie ma". Nie zgodził się z nim drugi rozmówca Piotra Kraśko, Piotr Niemczyk, ekspert ds. bezpieczeństwa. - Dwie bardzo ważne rzeczy się dzieją. Pierwszy raz instytucje państwowe o najwyższym autorytecie międzynarodowym mówią: mamy atak rosyjskich hakerów - stwierdził i dodał, że od tego momentu debata nad kwestią bezpieczeństwa w sieci się zmieni. - To będzie miało wpływ na stosunki rosyjsko-amerykańskie - ocenił.

"Największym przegranym jest rząd pani premier Beaty Szydło i ona osobiście"

- Trzeba poczekać na wyniki innych sondażowni. Gdyby się potwierdziło, że to jest tendencja, to by oznaczało, że Polacy są bardzo wrażliwi na europejski sznyt - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" były premier Leszek Miller komentując wyniki sondażu. Wynika z niego, że poparcie dla PO jest już tylko o dwa punkty procentowe niższe niż dla PiS. - Największym przegranym jest rząd pani premier Beaty Szydło i ona osobiście - stwierdził Miller, odnosząc się do przegranej walce o poparcie Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. - Polska jest osamotniona - ocenił.

"Będę apelował do każdego, by zagłosował za Grzegorzem Schetyną"

- My dzisiaj musimy decydować, czy jesteśmy na Wschodzie czy na Zachodzie - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS poseł Michał Kamiński (Europejscy Demokraci). Zdaniem Kamińskiego rząd PiS pcha nas ku Wschodowi i dlatego Sejm powinien poprzeć wniosek o wotum nieufności dla Beaty Szydło. - Będę apelował do każdego w Sejmie, w opozycji, żeby zagłosował za Grzegorzem Schetyną - oświadczył. Zgodził się z nim drugi gość programu, Andrzej Rozenek, polityk partii "Biało-czerwoni". W ocenie Rozenka rząd PiS robi wszystko, by wyprowadzić Polskę z UE. - Gorszego rządu niż ten nie może być - stwierdził były poseł Ruchu Palikota.

Frekwencja receptą na populizm? "Przeciętny zjadacz politycznego chleba musi poczuć, że coś go osobiście dotyczy"

- Rozmawiałem z korespondentem jednej z gazet holenderskich, który powiedział, że to normalne; że u nich zawsze tak chodzą ludzie (- na wybory - przyp. red.). Po prostu czują, że od czasów powojennych muszą - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Roman Imielski, publicysta "Gazety Wyborczej", komentując ponad 80 proc. frekwencję w trakcie środowych holenderskich wyborów parlamentarnych. Odnosząc się do sytuacji w Polsce stwierdził, że w kwestii frekwencji "rzeczywiście mamy problem". - To pokłosie PRL - stwierdził dodając, że "nie wykształciliśmy społecznego nawyku pójścia i powiedzenia: ten mój głos jest ważny". - Niestety prawda jest taka, że rzecz jest bardziej skomplikowana. W Ameryce frekwencja jest żenująco niska. W wyborach prezydenckich teraz była mobilizacja. Przy Obamie była mobilizacja. I przy Kennedym była mobilizacja - powiedział natomiast drugi gość Adam Szostkiewicz, publicysta tygodnika Polityka. Jego zdaniem oznacza to, że "przeciętny zjadacz politycznego chleba musi poczuć, że coś jego, w jakimś sensie, osobiście dotyczy".

Siemoniak o dymisjach w armii: to już nie są żarty. "Ręce precz od GROM-u"

- Więzi, braterstwo broni między szeregowymi, ale i między generałami, kontakty i znajomości to ogromny kapitał. Jeśli rezygnujemy z generałów, którzy mają świetne relacje z sojusznikami, to psujemy te relacje - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Tomasz Siemoniak, były szef MON. W rozmowie z Piotrem Kraśko gość programu komentował masowe odejścia z armii, głównie ze szczebla dowódczego i słowa generała Skrzypczaka o daleko idących konsekwencjach tych działań. Jego zdaniem mogą nawet doprowadzić do wycofania się wojsk amerykańskich z Polski. Na antenie TVN24 BiS gość wraz z dziennikarzem omawiali też sytuację GROM i wyborczą frekwencję.

"Waszczykowski wykluczył się z boiska rozgrywek europejskich"

- Zagranie z Jackiem Saryusz-Wolskim było kompromitujące, myśl Jarosława Kaczyńskiego okazała się słaba - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS adwokat i wieloletni polityk lewicy Ryszard Kalisz. - Waszczykowski wykluczył się z boiska rozgrywek europejskich - dodał Kalisz, nawiązując do wypowiedzi polskiego ministra o grze "przeciwko drużynie rugby" w Brukseli. Drugi gość programu, historyk dr Zbigniew Girzyński, upatrywał zaś w posunięciu polskiego rządu drugiego dna. - To zaproszenie do gry tych, którzy za chwilę będą niezadowoleni z tego, jak Bruksela reaguje - ocenił Girzyński. Jego zdaniem - Jarosław Kaczyński chce być "liderem tych niezadowolonych w UE", a kandydatura Jacka Saryusz-Wolskiego to był tylko pierwszy krok, by taki status uzyskać.

"Jarosław Kaczyński gra w drużynie Władimira Putina"

- Jarosław Kaczyński marzy o absolutnej władzy, a UE mu w tym nie pomaga, bo go kontroluje - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS działacz "Solidarności" w czasach PRL-u i były przewodniczący Unii Wolności Władysław Frasyniuk. Jego zdaniem, brak poparcia polskiego rządu dla reelekcji Donalda Tuska na urząd przewodniczącego Rady Europejskiej był "pierwszym krokiem do wyprowadzenia Polski z UE". - Jarosław Kaczyński gra w drużynie Władimira Putina - ocenił Frasyniuk. - To jemu (Putinowi - przyp. red.) zależy na destabilizacji Europy - dodał.

Celiński: Wspólnym mianownikiem polityki Le Pen i Waszczykowskiego jest głupota

- Wspólnym mianownikiem jest głupota. Zarówno Marine Le Pen, jak i ministra Waszczykowskiego i niektórych polskich polityków. Tam nie ma żadnej wyższej myśli, żadnej wielkiej koncepcji. Są kłopoty, i tu, i tam. I "bezmyślenie" w szukaniu rozwiązań tych kłopotów - ocenił w "Faktach z Zagranicy" Andrzej Celiński, socjolog i polityk, odnosząc się do słów szefa polskiego MSZ o "ograniczaniu zaufania wobec UE" oraz spekulacji, jakoby Polska miałaby ramię w ramię z Francją przeprowadzić demontaż UE. - I Francja, i Polska nie mają dobrego planu dla Europy - dodał Celiński. - Nie ma co tak specjalnie przywiązywać wagi do zapewnień Jarosława Kaczyńskiego w wielu sprawach. On potrafi mówić rzeczy jawnie niezgodne z rzeczywistością i wszystko jest w porządku - stwierdził natomiast Marek Ostrowski, publicysta "Polityki". Ostrowski na antenie TVN24 BiS stwierdził, że zapewnienia o chęci pozostania w UE nie idą w parze z antyunijną kampanią rządu.

"Zapewnień PiS na temat przyszłości nie brakuje, ale później przyszłość to mocno weryfikuje"

- My o Polexicie mówiliśmy jeszcze przed szczytem. Te słowa (- Kaczyńskiego, zaprzeczające zarzutom jakoby PiS chciało doprowadzić do Polexitu - przyp. red.) w żaden sposób nie zmieniają naszego spojrzenia na tę sprawę - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL. - Zapewnień PiS odnośnie przyszłości nie brakuje, ale później przyszłość to bardzo mocno weryfikuje - dodał na antenie TVN24 BiS, wyliczając przypadki, kiedy PiS nie trzymało zapowiadanej wcześniej linii działań. Poseł przytaczał sytuacje - między innymi tę, gdy zapewniano, że to Jarosław Gowin zostanie ministrem obrony narodowej, a został nim Antonii Macierewicz lub gdy Jarosław Kaczyński zapewniał, że jeśli jego brat Lech zostanie prezydentem, to on nie zostanie premierem.