Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Szef MSZ chce rozmawiać z Fransem Timmermansem o artykule siódmym

Jacek Czaputowicz, który w poniedziałek rozmawiał w Bułgarii, już w środę będzie na ten temat rozmawiał w Berlinie. Zapowiada też pisemne wyjaśnienie polskiego stanowiska dla wszystkich członków Unii. Kluczowe pytanie brzmi: czy plan rządu Mateusza Morawieckiego to wyjaśnienia, czy też może ustępstwa, na jakie na przykład wielokrotnie w różnych sporach z UE szedł Viktor Orban. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS .

"Opozycję musimy krytykować, żeby wzięła się do roboty"

- Opozycja musi zjednoczyć się przed wyborami samorządowymi - powiedział Andrzej Olechowski, były szef MSZ i były minister finansów w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS. Jego zdaniem opozycja powinna wystartować wspólnie do sejmików wojewódzkich, bo tam "broni się samorządności i tam są sprawy pryncypialne". - Opozycję musimy krytykować, by się wzięła do roboty - ocenił gość programu. W opinii Olechowskiego, polski rząd po ostatnich zmianach ma charakter zadaniowy. - Ma zapewnić wzrost gospodarczy, bo tylko w takich warunkach PiS może sobie pozwolić na kontrowersyjne reformy - podkreślił.

"Zapłacenie miliarda za piłkarza jest niemożliwe"

- Jeżeli hiszpańska prasa pisze o tym, że Cristiano Ronaldo ma gdzieś odejść, to najprawdopodobniej znaczy, że za chwilę podpisze nowy kontrakt - powiedział Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego" w "Faktach z Zagranicy" na antenie TVN24 BiS. Dodał, że jego zdaniem odejście Portugalczyka jest "bardzo wątpliwe". - To gra transferowa. Tu chodzi o nowy kontrakt - wtórował mu Piotr Salak z NC+. - Zaczyna się okienko transferowe i w związku z tym będziemy zalewani informacjami kto gdzie odejdzie - mówił. Goście zwrócili uwagę na wielkie pieniądze, za jakie kupuje się piłkarzy. - Neymar miał wpisaną klauzulę w wysokości 222 milionów euro, Cristiano ma wpisany miliard - podkreślił Włodarczyk. - Zapłacenie tyle za piłkarza jest niemożliwe - zaznaczył Salak.

Prezydent USA sprawdza swoją kondycje zdrowotną

Amerykański obyczaj, który mógłby zmienić bieg wydarzeń w polityce wielu państw, gdyby wszędzie został wprowadzony. Jest to bardzo ciekawe co by wynikło z przebadania przez lekarzy rządzących nami polityków. W USA raz w roku takie badania są obowiązkowe dla prezydentów. Co ciekawe wielu poprzedników Trumpa sporo przed swoimi rodakami w tej materii ukrywało. Wielu Amerykanów bardzo długo nie miało pojęcia, że Franklin Delano Roosevelt jest sparaliżowany od pasa w dół, John Kennedy tylko niewielu przyznawał, że w całym swoim dorosłym życiu nie pamięta nawet jednego dnia bez bólu, czego nie uśmierzały nawet gigantyczne ilości środków przeciwbólowych. Tuż po odejściu z Białego Domu, u Ronalda Reagana stwierdzono chorobę Alzheimera. Teraz na badania do wojskowego szpitala Walter Reed pod Waszyngtonem przyjechał Donald Trump. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Zalewski: Polska pozycja w Unii Europejskiej jest drastyczna

- Nie dlatego, że artykuł 7 został uruchomiony Polska nie dostanie tych pieniędzy, które powinna dostać z budżetu, który właśnie zaczął być negocjowany w UE. Problem polega na tym, że Polska pozycja w Unii Europejskiej jest drastyczna - powiedział Paweł Zalewski, były eurodeputowany PO w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS. Drugi gość rozmowy, prof. Tadeusz Iwiński z Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa w Poznaniu oraz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, mówił o problemie reputacji Polski w Unii. - Stara maksyma mówi, że zaufanie traci się szybko, a zyskuje powoli. My straciliśmy reputację. Nie wystarczy ubrać się w dobry garnitur i mówić dwoma, trzema językami, by zrobić dobre wrażenie. My naruszamy naszą własną konstytucję - podkreślił.

"Środowisko wewnątrz Hollywood wiedziało o wielu rzeczach"

- Trzeba przyznać, że Tom Hanks jest jednym z tych mężczyzn, który wspiera kobiety w Hollywood - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Dorota Warakomska z radia TOK FM. Odniosła się w ten sposób do nierównych płac w Hollywood i ostatniej gigantycznej różnicy wypłat dla Marka Wahlberga i Michelle Williams. Dziennikarka dodała, że aktorki już od kilku lat mówiły o tym, że mniej zarabiają. Warakomska mówiła też o problemie molestowania seksualnego w Hollywood i akcji #MeToo. - Środowisko wewnątrz Hollywood wiedziało o wielu rzeczach - podsumowała. Odniosła się także do listu podpisanego przez między innymi Catherine Denevue, broniącego "prawa do podrywu".

"Można przyjąć 10 uchodźców i zdjąć z siebie krytykę"

Można zastosować taki manewr jak wiele krajów. Przyjąć 10 uchodźców i zdjąć z siebie krytykę. Tak robi wiele krajów - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BIS Piotr Strzembosz z Prawicy RP. Dodał, że uchodźcom "trzeba pomagać na miejscu, bo to jest tańsze". - To, czego Unia od nas oczekiwała, to nie właśnie humanitarnej pomocy (...) Tu był problem przepełnionych obozów w krajach członkowskich UE - powiedział drugi gość programu Jacek Protasiewicz z Unii Europejskich Demokratów.

"Do oceanu co minutę trafia cała ciężarówka plastiku"

- To jest zapewnienie Brytyjczyków o tym, że brexit nie oznacza rezygnacji z ekologii. Unia Europejska to światowy lider jeśli chodzi o różne inicjatywny ekologiczne - mówił Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Marek Józefiak z Greenpeace Polska. Ekspert koalicji odniósł się do walki z plastikiem w Wielkiej Brytanii. - W przypadku plastikowych torebek problem jest taki, że plastik jest później ciężko odzyskać, bo się wyrzuca w plastikowej torebce na przykład szkło i to nie idzie później do recyklingu - zwracał z kolei uwagę drugi gość programu Ignacy Morawski, ekonomista. Dodał, że w Polsce problemy środowiska wynikają między innymi z zanieczyszczań kraju smogiem, gdzie na walkę z nim "trzeba wydać kilkaset miliardów złotych w przeciągu 15 lat".

Rosyjska ambasada w Waszyngtonie będzie przy placu Borysa Niemcowa

Od 28 lutego ambasador Rosji będzie w Waszyngtonie urzędował przy placu Borysa Niemcowa. Ten dzień to będzie trzecia rocznica śmierci słynnego rosyjskiego opozycjonisty. Ale co ciekawe, by Rosjanie mogli wyjść z tego z twarzą, pozwolono im dalej w oficjalnych dokumentach posługiwać się adresem dotychczasowym, czyli Wisconsin Avenue. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Echa rozmowy Morawiecki-Juncker. "Na tego typu spotkaniach osiąga się najwięcej"

- Zbigniew Ziobro jest uznawany za twórcę i realizatora zamachu na niezależność sądów. Z tego co wiem, Frans Timmermans bardzo wyraźnie miał Mateuszowi Morawieckiemu zasugerować, że Komisja Europejska oczekuje wycofania się z tych przedsięwzięć - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Ryszard Kalisz, były szef MSWiA, komentując wtorkowe zmiany w rządzie oraz spotkanie Mateusza Morawieckiego i Jean-Claude Junckera. Polski premier rozmawiał m.in. o budzącej obiekcje KE reformie sądownictwa. - Na tego typu spotkaniach osiąga się najwięcej - mówił drugi gość programu, historyk dr Zbigniew Girzyński. Były polityk zaznaczył, że także KE musi być gotowa do ustępstw w sprawie reformy sądownictwa w Polsce. - Politycy unijni rozumieją, że jeśli chce się porozumienia, to muszą być gesty z dwóch stron. Jak ma być kompromis, to nikt nie może odejść od stołu przegrany - przekonywał.

Kontrowersyjny list na temat molestowania. "Odróżnijmy oskarżenie od winy"

- Catherine Deneuve nie popiera ani molestowania, ani gwałtu, ani przemocy, ona mówi tylko o tym, do czego może dojść, jeśli tą akcją dajemy upust czemuś może nie aż tak złemu, ale równie niebezpiecznemu - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS psychoterapeutka Tatiana Mindewicz-Puacz. - Odróżnijmy oskarżenie od winy - dodała. Drugi gość programu, psycholog Leszek Mellibruda, zwrócił uwagę, że presja społeczna może zmienić postrzeganie danego zdarzenia. - Psycholodzy wiedzą o tzw. fałszywych wspomnieniach. Wiemy o tym, że w dużym stopniu presja społeczna, kulturowa może formatować na nowo wspomnienia - tłumaczył.

"KE i PE reprezentują interesy dużych państw". Co o Unii mówił nowy szef MSZ

Najpierw Bułgaria, potem Berlin - to pierwsze plany nowego szefa polskiej dyplomacji. Jacek Czaputowicz pracuje w MSZ - z przerwami - od 1990 roku. Ostatnio pełnił funkcję wiceministra. Wcześniej był odpowiedzialny m.in. za strategię i planowanie polityki zagranicznej, był też dyrektorem Akademii Dyplomatycznej. I właśnie dyplomacji na najwyższym poziomie teraz potrzeba w relacji Warszawa-Bruksela. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"Zmiany złe się dokonały". Ujazdowski o nowej dyplomacji

- Gdybym był na miejscu szefa Komisji Europejskiej, to chciałbym poznać argumenty premiera w rozmowie bezpośredniej. To elementarz dobrej dyplomacji. - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Kazimierz Michał Ujazdowski, komentując wtorkowe spotkanie polskiego premiera z przewodniczącym Komisji Europejskiej. Zaznaczył jednak, że jego zdaniem "zmiany złe się dokonały". - Nie sądzę, by był możliwy zasadniczy zwrot - ocenił. Tłumaczył, że istotne jest zakończenie izolacji Polski w UE i przejście do pozycji kraju, który może "współkształtować" Wspólnotę, a nie tylko zmiana "stylu i języka".

"Kaczyński nigdy nie darzył zaufaniem Antoniego Macierewicza"

To zagranie pokerowe, ale Kaczyński nas do tego przyzwyczaił - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prezes Fundacji Batorego Aleksander Smolar. Jego zdaniem zmiany w rządzie Morawieckiego to była decyzja prezesa PiS. W ocenie Smolara Jarosław Kaczyński wykorzystał dobre notowania PiS w sondażach, by odsunąć akurat teraz kontrowersyjnych ministrów, a jednocześnie pozbył się z rządu Antoniego Macierewicza. - Kaczyński nigdy nie darzył zaufaniem Antoniego Macierewicza - ocenił. - Widać, że tutaj Kaczyński wygrał - dodał.

100 lat temu idealista i wizjoner Thomas Woodrow Wilson wzywał do odbudowy niepodległej Polski

Dokładnie 100 lat temu, 8 stycznia 1918 roku, 10 miesięcy przed zakończeniem I wojny światowej, prezydent Stanów Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson przedstawił Kongresowi w orędziu program pokojowy, zawierający zasady powojennego ładu. Program, nazywany 14 Punktami Wilsona, w punkcie 13. dotyczył utworzenia niepodległej Polski. Zakładał on, że Polska powinna ponownie pojawić się na mapie świata, jako państwo niepodległe i wolne. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Migalski: Orban ma za uszami być może więcej niż PiS, ale mu to uchodzi na sucho

- Viktor Orban jest pragmatykiem. Umie się zachowywać i adaptować język do okoliczności. Innym językiem posługuje się w UE i innym w polityce krajowej. Najważniejsze jest to, że potrafi oceniać sytuację i wycofywać się z kontrowersyjnych decyzji, które sam podejmuje - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Rafał Trzaskowski (PO). - On od 9 lat jest premierem i zdążył nauczyć się tego, czego Morawiecki się nie nauczył - rzemiosła politycznego. Wie, kiedy zaprezentować cynizm, nie zatrzaskuje drzwi i nie obraża w sposób bezproduktywny - dodał drugi gość programu, Marek Siwiec, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. Zdaniem Siwca, porównywanie Morawieckiego z premierem Węgier jest "niezręczne". - Orban ma za uszami być może więcej niż PiS. Ten jego system jest korupcjogenny i media są ograniczone bardziej niż u nas. Uchodzi mu to na sucho właśnie dlatego, że ma umiejętność cofnięcia się i porozmawiania - ocenił z kolei trzeci gość, politolog dr Marek Migalski. - On wie po co jest polityka - do załatwiania interesów swoich obywateli - podkreślił.

Borowski: może być problem z wszczęciem procedury praworządności

W sprawie artykułu 7. jak przyjdzie co do czego to nastąpi odwrócenie sojuszy - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Ludwik Dorn, były marszałek Sejmu. Odniósł się w ten sposób do działań Komisji Europejskiej wobec Polski oraz deklaracji szefa węgierskiego rządu Viktora Orbana o poparciu dla Polski. - Najpierw trzeba zgromadzić 22 głosy, żeby ustalić, że jest łamana praworządność. Już na tym etapie może być kłopot, bo to muszą być głosy pozytywne, "za" - ocenił z kolei senator Marek Borowski.

"To może być bardzo ważna karta we współczesnej historii Hollywood"

To jest czas by nazwać rzeczy po imieniu. Molestowanie i wykorzystywanie seksualne należy potępić - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Mateusz Hładki, dziennikarz "Dzień dobry TVN", mówiąc zbliżającej się gali wręczenia Złotych Globów. - To może być bardzo ważna karta we współczesnej historii Hollywood - dodał.

Nie tylko Polska ma problem z przepracowaniem lekarzy

Według unijnych norm żaden z lekarzy w Europie nie powinien pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo. Wszędzie w przepisach jest znana nam już doskonale klauzula opt-out. Nie tylko Polska z niej korzysta. I tak na przykład połowa młodych niemieckich lekarzy pracuje 59 godzin tygodniowo. Ale już we Francji tylko 46 godzin, czyli nawet mniej od unijnej normy. W całej UE zatrudnionych jest blisko 2 miliony lekarzy.

Wywiady, które wstrząsnęły Białym Domem. "Ta książka nie ukazała się i być może nie ukaże"

- To, że Donald Trump nie chciał zostać prezydentem, jest bardzo prawdopodobna. Być może był moment, że chciał wystartować, by zrobić szum i zrobić biznes - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku. - Trump nadal się nie nauczył polityki - dodał, komentując szum medialny w związku z książką "Ogień i furia" zawierającą wywiady z ludźmi, którzy byli w otoczeniu Donalda Trumpa. - Ta książka nie ukazała się i być może nie ukaże. Prawnicy Trumpa podjęli działania, by ją zablokować, a nawet uniemożliwić cytowanie fragmentów. To świadczy o tym, jak wielkie poruszenie ona wywołuje - ocenił z kolei drugi gość programu, Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w USA.

Prof. Śpiewak: rząd PiS charakteryzuje radykalizm i rewolucyjność

- To, co charakteryzuje rząd PiS, to radykalizm i rewolucyjność, cechująca się wymianą elit politycznych, sądów - wymieniał w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Paweł Śpiewak, socjolog i dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. - Ten radykalny obraz znajduje u Polaków zrozumienie. Rolnicy, z którymi rozmawiałem, mówili, że Polska wstaje z kolan. Ja powiedziałem, że stracą dotacje z UE. Oni nie łączą tych faktów - mówił.

Mówił, że ma duszności, wyszedł na skrzydło. "Załoga powinna się nim zająć"

Pasażer samolotu był tak zniecierpliwiony długim oczekiwaniem na otwarcie drzwi po wylądowaniu, że postanowił sam opuścić samolot. Było mu o tyle łatwiej, że siedział tuż przy okiennym wyjściu awaryjnym. 57-latek sam wyjął klapę zabezpieczającą i przez powstały otwór wyszedł na skrzydło maszyny. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Przeszkody biurokratyczne, wąskie gardła i "niesforna kolekcja wehikułów". NATO może mieć problem z dotarciem na wschód

Czy procedury i mosty mogą powstrzymać działania NATO? Pytanie jest zasadne, bo jak pisze dziennik "Financial Times", w Europie od 25 lat właściwie nie buduje się takich przepraw przez rzeki, przez które mogłyby jechać na przykład czołgi. Europejskie tory kolejowe też nie są dostosowane do szybkiego transportu ciężkiego sprzętu. Do tego dochodzą pozwolenia i zezwolenia. Ile czasu wojskom Sojuszu zajęłoby realne dotarcie do wschodniej flanki NATO?

"To była rozpaczliwa próba znalezienia sojusznika"

Orban zachowywał się bardzo ostrożnie - oceniła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS socjolog prof. Jadwiga Staniszkis, komentując środowe spotkanie premiera Węgier z Mateuszem Morawieckim. Jej zdaniem wizyta Morawieckiego "to była rozpaczliwa próba znalezienia sojusznika". - To, co się dzieje w Polsce, jest szokujące dla krajów Zachodu i Wschodu. Dostrzegają fundament bolszewizmu - dodała.

Przygotowania do książęcego ślubu. "Młodzi mają już trochę do powiedzenia"

Kiedyś o liście gości na książęcym ślubie decydowali sekretarze królowej i cały ten aparat pilnujący. Jednak w dzisiejszych czasach państwo młodzi mają już trochę do powiedzenia - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS polski dyplomata i specjalista od protokołu dyplomatycznego Jan Wojciech Piekarski komentując przygotowania do ślubu księcia Harry'ego. - Bez wątpienia bardzo dużo do powiedzenia będzie miała babcia, czyli królowa. To jest wielka korporacja. Na czele tej korporacji ciągle stoi ten sam szef - dodał.

"New York Times": w Polsce wciąż są pracownicy z Korei Północnej

W Polsce zatrudnionych jest nawet 450 Koreańczyków z Północy. Dostają głodowe pensje, bo większość ich dochodów zabierają pracownicy koreańskich służb specjalnych, którzy na co dzień ich pilnują. W zeszłym roku Rada Bezpieczeństwa ONZ wydała rezolucje nakazujące zakaz wydawania nowych zezwoleń na pracę i pobyt czasowy pracownikom z Korei Północnej. Pytanie, dlaczego w 2017 roku Polska wydała ich blisko 200.

Prof. Dziak: północnokoreański robotnik zarabia w Polsce 350 dolarów, ale dostaje 50

- Korea Północna by chciała, by w Polsce pracowało 4 tysiące Koreańczyków. To wielki sukces, że pracuje tylko 450 - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Waldemar Dziak z Zakładu Bezpieczeństwa Globalnego i Studiów Strategicznych PAN. - Robotnik zarabia 350 dolarów, ale dostaje 50. 300 dolarów odbiera pracownik ambasady i to idzie na specjalny fundusz kierownictwa politycznego. Domniemamy, że z niego trafiają środki także na rozwój programu nuklearnego i rakietowego - mówił. Dlaczego w ogóle Koreańczycy z Północy pracują w Polsce? - Na moim miejscu powinien siedzieć ktoś z MSZ i to on powinien odpowiedzieć. Ale nie odpowiedziałby - stwierdził prof. Dziak.