- Począwszy od Billa Clintona każdy nowy prezydent USA próbował odnowienia stosunków z Rosją, ale po 2-3 latach uzmysławiali sobie, że oba kraje mają odmienne interesy – przekonywał w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS były doradca Bronisława Komorowskiego prof. Roman Kuźniar. – Jest realne, że rotacyjna obecność Amerykanów w Polsce ustanie – ocenił, komentując słowa Donalda Trumpa odnośnie polityki zagranicznej.
Zdaniem prof. Kuźniara o „prezydencie Trumpie nie da się wiele powiedzieć” w tej chwili. Ostrzegł jednak, że Donald Trump to „człowiek egoistyczny, arogancki, z ogromną dozą tupetu” i „postać niesłychanie tandetna, odporna na sensowne rady z zewnątrz”. – Jego administracja nie zapowiada się kompetentnie – stwierdził.
W opinii byłego doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego „Putin i Trump szybko znajdą wspólny język”. – Jest realne, że rotacyjna obecność Amerykanów w Polsce ustanie – uznał, ale dodał jednocześnie, że „są różne (odmienne – przyp. red.) interesy USA i Rosji, które szybko dadzą o sobie znać”.
Roman Kuźniar przypomniał, że począwszy od Billa Clintona każdy nowy prezydent USA próbował odnowienia stosunków z Rosją, ale „po 2-3 latach” uzmysławiali sobie, że oba kraje mają odmienne interesy.
Źródło: tvn24