- Zrobiłem sobie bilans i wyszły mi dwa plusy i dwa minusy - powiedział w "Faktach z Zagranicy" były szef MSZ i były minister finansów Andrzej Olechowski. Gość Piotra Kraśko, wyliczając te punkty stwierdził, że "rząd polski pokazał, że jest zdolny do podejmowania samobójczych ruchów". Za takowe uznał działania, "o których z góry było wiadomo, że nie zakończą się sukcesem", tylko "porażką, szkodą dla kraju". Fakt, że mimo tego zostały podjęte "źle rokuje", ocenił. Gość programu dodał, że "to naprawdę wskazuje na szaleństwo". - To się może źle skończyć, to się może zdarzyć w dziedzinie bezpieczeństwa. My od wczoraj jesteśmy mniej bezpieczni, niż żeśmy byli - stwierdził. Zdaniem polityka rząd nie przekonał liderów UE, a tym samym dolał "kolejną benzynę" do konfliktu wewnętrznego. - Okazało się, że polska dyplomacja jest kompletnie nieudolna - powiedział, dodając, że "dzisiaj Polska jest kompletnie na marginesie" i "nikt nie chce się pod nią podpisać".