Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Protasiewicz: środki bezpieczeństwa jakby przesłuchiwali bossa narkotykowego

To wyglądało jakby tam przesłuchiwali Ala Capone albo bossa narkotykowego - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVn24 BiS były eurodeputowany Jacek Protasiewicz, komentując kilkugodzinne przesłuchanie Donalda Tuska w warszawskiej prokuraturze. Jego zdaniem postępowanie w sprawie byłego premiera przypomina to, co działo się na Ukrainie po przejęcie władzy przez Janukowycza. - Jak Janukowycz został prezydentem, to natychmiast zaczęły się podobne postępowania w stosunku do byłej premier Julii Tymoszenko - stwierdził Protasiewicz. - Polski wymiar sprawiedliwości pod wieloma względami może być dzisiaj porównywany do tego, co się działo na Ukrainie przed kilkoma laty - zgodził się z Protasiewiczem były europoseł SLD Tadeusz Iwiński. - I to nie jest żaden komplement - dodał.

Walka o fotele. Nic nie przesądza wyniku we Francji, a May "jest niesłowna"

- Mówią, że elektorat jest labilny. On chyba jest bardziej labilny niż w jakichkolwiek wyborach francuskich, które pamiętam - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Marek Ostrowski z "Polityki". - Dwa tygodnie temu było całkiem jasne, że to będzie Macron i Le Pen, a obecnie to nie jest takie pewne - dodał. - Nagle jakaś wiara wstąpiła w lewicę i pech polega na tym, że najlepszym kandydatem w sondażach jest skrajny lewicowiec, chyba że traktować Macrona jako tajnego kandydata partii socjalistycznej, co nie jest znowu taką nieuprawnioną wersją - ocenił zaś Jerzy Haszczyński z "Rzeczpospolitej". Goście Katarzyny Kolendy-Zaleskiej komentowali też nagłą decyzję premier Wielkiej Brytanii. - Czyni z siebie polityka mniej solidnego - ocenił Ostrowski decyzję premier May o przyspieszonych wyborach, po tym jak podkreślała wielokrotnie, że tego nie zrobi. - To pokazuje, że ona bardziej dba o własną karierę niż o losy kraju. - Okazała się niesłowna - dodał Haszczyński.

Decyzja o przyspieszonych wyborach "nosi w sobie zarodek jeszcze większych podziałów"

- Ta decyzja zaskoczyła i partnerów europejskich, i dużą część opinii publicznej dlatego że przeczy temu, co mówiła pani premier wcześniej. Ona się pozycjonowała jako ktoś, kto chce stabilizować wyspę, goić rany i podziały po referendum, a ta decyzja nosi w sobie zarodek jeszcze większych podziałów, bo one ujawnią się w czasie kampanii, która już się pewnie rozpocznie jutro - powiedział w "Faktach z Zagranicy" eurodeputowany Janusz Lewandowski z PO, komentując decyzję premier May o rozpisaniu przyspieszonych wyborów. Zdaniem Lewandowskiego drugi raz dzieje się coś na Wyspach, co jest podyktowane przez wewnętrzne problemy polityczne, a nie - przez ogląd całości. W ocenie gościa programu "to wyraźny manewr", który ma na celu wzmocnienie bieżących sondaży, a ponadto "jej mandatu jako premiera i pozycję torysów w Izbie Gmin". - Ale jakie w tym jest ryzyko? To się okaże, bo ryzyko dotyczy też opóźnienia kalendarza Brexitu - stwierdził, ponieważ "kalendarz ten opóźnia się o 2 i pół miesiąca i rozhuśta nastroje na Wyspach".

Kolumbia na drodze do pokoju. Stasiński: zwolennicy Uribe chcą powrotu wojny

Rebelianci z FARC nie znają współczesnego świata. Całe życie spędzili w lesie i wciąż wierzą, że w Kolumbii uda się wprowadzić socjalizm - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Maciej Stasiński, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Komentator TVN24 BiS opowiadał o sytuacji w Kolumbii, w której wojna domowa trwa od ponad 50 lat.

Czarny koń namiesza w kampanii? "Może się to skończyć wyłącznie źle"

Na czarnego konia wyborów we Francji wyrasta Jean-Luc Melenchon (Partia Lewicy), któremu wzrasta poparcie w sondażach. Jeżeli w drugiej turze wyborów dojdzie do pojedynku między nim a Marie Le Pen, to może się to skończyć wyłącznie źle - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Karolina Wigura z "Kultury Liberalnej". Komentatorka TVN24 BiS podkreśliła, że zarówno kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen, jak i kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon chcą wyjścia z NATO i są eurosceptyczni, a kampania dotychczasowego faworyta sondaży - Emmanuela Macrona - "wytraca energię" . Doktor Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW oceniła, że w popularności postaw eurosceptycznych we Francji "widać rys końca V Republiki".

Rosja dogada się z USA? "Nie polubią się, ale jest szczerze"

- Lubię ten styl prowadzenia polityki, kiedy nie kryje się za słowami, a mówi, jak jest - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS amerykanista prof. Zbigniew Lewicki, komentując spotkanie Rexa Tillersona z Siergiejem Ławrowem. Czy USA i Rosja poprawią stosunki? - Nie polubią się, ale jest szczerze - ocenił ekspert. Zdaniem Lewickiego to dobrze, że Moskwa i Waszyngton przynajmniej otwarcie mówią o swoich różnicach.

Siemoniak: myślę, że Macierewicz szykuje jakąś zemstę

- Myślę, że walka buldogów pod dywanem wyjdzie na dywan - oświadczył w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, komentując aferę w PiS wokół Bartłomieja Misiewicza. - Myślę, że (Antoni Macierewicz - przyp. red.) szykuje jakąś zemstę - dodał. Zdaniem Siemoniaka afera "pokazała, jak fatalnie zarządzany jest rząd". Podkreślił, że problemem Misiewicza nie jest wiek tylko brak kompetencji.

"Irytacja na Węgry i Polskę w Brukseli rośnie"

- Łączy nas z Węgrami to, że się próbuje rządzić przez konflikt - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty. - To się źle skończy dla władzy - dodał. - Irytacja na Węgry i Polskę w Brukseli rośnie, co może się przełożyć na cięcia budżetowe - stwierdził z kolei drugi gość programu, Jacek Protasiewicz z Unii Europejskich Demokratów.

Sprawcy zamachu na Borussię udawali dżihadystów? "Na to zaczyna wyglądać"

Tak zwane Państwo Islamskie nie zostawia listów - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były antyterrorysta Jerzy Dziewulski, komentując wtorkowy zamach na piłkarzy Borussii Dortmund. Na miejscu zdarzenia znaleziono listy wskazujące na dżihadystów. Pytany o to, czy ktoś podszył się pod zamachowców z tzw. Państwa Islamskiego, Dziewulski odpowiedział, że "na to zaczyna wyglądać". Drugi gość programu, Adam Godlewski z tygodnika "Piłka Nożna", zwrócił uwagę na to, że Niemcy nie poddali się strachowi. - Gdyby ten mecz się nie odbył, to byłaby to porażka naszej cywilizacji - przekonywał. - To byłoby oddawanie pola ludziom, którzy nie chcą, byśmy normalnie żyli - dodał.

Monachium, Atlanta, Boston i wiele innych. Sportowe imprezy na celowniku terrorystów

Zamach na piłkarzy Borussi Dortmund - o ile potwierdzi się, że to był zamach - nie byłby pierwszym takim atakiem na sportowców w historii. Zaplanowany na ogromną skalę zamach terrorystyczny został zorganizowany w czasie igrzysk olimpijskich w Monachium w 1972 roku. Terroryści z palestyńskiej organizacji Czarny Wrzesień w wiosce olimpijskiej wzięli wtedy 11 zakładników, członków ekipy Izraela. Wszyscy zakładnicy potem zginęli. 24 lata później bomby wybuchły podczas igrzysk w Atlancie, a cztery lata temu na mecie maratonu w Bostonie. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Walczak: wariant syryjski w przypadku Korei Północnej wątpliwy

Stany Zjednoczone są w stanie wygrać wojnę z prawie każdym krajem - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS generał Marek Dukaczewski, były szef WSI, komentując napięcie na linii USA-Korea Północna. Zaznaczył jednak, że ewentualny konflikt z reżimem Kima byłby dużo bardziej niebezpieczny dla USA, niż ewentualna wojna z Syrią. - Korea dysponuje ośmioma głowicami jądrowymi - podkreślił Dukaczewski. Zgodził się z nim kontradmirał Janusz Walczak. - Ten kraj jest zbudowany jako kraj frontowy. Trudno byłoby ich złamać jednym uderzeniem - dodał były dyrektor departamentu prasowo-informacyjnego MON.

Zemke: Trump nie miał wyjścia. "Brak reakcji oznacza zgodę na bezkarne mordowanie"

- Jeżeli prezydent miał pewne dane, że broni chemicznej użyły wojska rządu syryjskiego, to nie miał wtedy wyjścia. Dlatego, że to by była kolejna sytuacja, druga po Obamie (- kiedy USA wstrzymało się od reakcji - przyp. red.) - zauważył gość Piotra Kraśko w programie "Fakty z Zagranicy" Janusz Zemke eurodeputowany SLD, były wiceszef MON. Podkreślił, że jeśli Trump był pewien tych informacji, to musiał wyrazić sprzeciw. - Brak reakcji oznacza zgodę, tak de facto, na bezkarne mordowanie setek, setek, setek ludzi i myślę, że żadna władza się nie może godzić z tego typu sytuacją - stwierdził. - Nasza wiedza jest ograniczona. Są dwie rzeczy: oczywiście reakcja zbrojna, aczkolwiek drastyczna, zawsze może być uzasadniona dlatego że siła i równowaga sił jest elementem wiarygodności, która w sytuacji, kiedy trzeba wymusić pokój jest bardzo ważna - stwierdził Marek Jurek z Prawicy RP. Deputowany podkreślił, że "mamy zwrot do punktu wyjścia sprzed paru lat".

"Terroryzm jest tak rozległy, jak rozległy jest internet"

- Terroryzm jest tak rozległy, jak rozległy jest internet. Terroryzm dociera wszędzie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Waldemar Skrzypczak, były dowódca Sił Lądowych. Tak wojskowy odniósł się do częstych w ostatnim czasie ataków m.in. w Nicei, Paryżu, Berlinie i piątkowym w Sztokholmie. - Traktowanie terroryzmu przez pryzmat militarnego reagowania nie ma większego sensu, bo najważniejszy jest wywiad, operacyjne działania, rozeznanie środowiska, powszechna edukacja społeczna - dodał z kolei gen. Stanisław Koziej, były szef BBN. - Dni państwa ISIS są policzone - stwierdził Skrzypczak i dodał, że "ci, którzy to państwo zbudowali, z tego państwa już uciekli. W tej chwili budują struktury gdzie indziej". - Oni będą wszędzie - stwierdził. Goście Piotra Kraśko dyskutowali o zagrożeniach z jakimi mierzy się współczesny świat. Mówili o tym również w kontekście zbrojnej reakcji USA na atak chemiczny w Syrii.

"Trump musi odkręcić obelgi, jakie miotał pod adresem Chin"

Trump musi w czasie tego spotkania odkręcić rozmaite groźby i obelgi, jakie miotał pod adresem Chin w czasie kampanii wyborczej - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS politolog dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, komentując czwartkowe spotkanie prezydenta USA z prezydentem Chin. - Trudno powiedzieć, co może Trump zrobić w relacjach z Chinami - stwierdził z kolei drugi gość programu, amerykanista Artur Wróblewski. Zwrócił on uwagę na to, że Barack Obama w zeszłym roku poruszył temat Korei Północnej w spotkaniu z Xi Jinpingiem, ale "niewiele z tego wyszło".

PE za zniesieniem wiz dla Ukraińców. "Jakiś odpływ z Polski nastąpi"

Zniesienie wiz sprawi, że mniej Ukraińców będzie szukać pracy w Polsce - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz. Jego zdaniem Ukraińcy nie zabierają Polakom pracy, ponieważ "brakuje rąk do pracy w Polsce". Drugi gość programu, politolog Paweł Kowal z PAN, poruszył przy okazji temat relacji polsko-ukraińskich. Zdaniem Kowala rząd PiS stara się utrzymywać dobre stosunki z Kijowem, ale jest to mało widoczne. - Nie ma przywództwa w dziedzinie relacji z Ukrainą - stwierdził.

Zbigniew Girzyński: Bruksela chce spektakularnie dopiec Brytyjczykom

W Brukseli obawiają się, że inne państwa mogłyby pójść w ślady Wielkiej Brytanii i opuścić Unię Europejską, dlatego "chcą spektakularnie dopiec Brytyjczykom, by innym takie pomysły wyszły z głowy" - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS historyk i były polityk Zbigniew Girzyński. Skomentował w ten sposób fakt, że Hiszpania będzie miała de facto prawo weta wobec wszelkich porozumień między UE a Wielką Brytanią, które dotyczą Gibraltaru. Drugi gość programu, dr Karolina Wigura z "Kultury Liberalnej", zwróciła uwagę na to, że Londyn może mieć jednak większe problemy wskutek Brexitu: przyszłość Irlandii Północnej i Szkocji.

Jan Rokita: rozjemcą w sporze o wojsko jest Jarosław Kaczyński

- To, co widzimy, to spór między prezydentem a ministrem obrony - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS komentator tej stacji i były polityk Jan Rokita. Skomentował w ten sposób listy wysyłane przez Andrzeja Dudę do Antoniego Macierewicza, w których pyta on go o sprawy związane z polskim wojskiem. Zdaniem Rokity "rozjemcą jest Kaczyński".

Amerykański sprzeciw zmieni decyzję Orbana? "Może się cofnąć"

Viktor Orban może się cofnąć w reakcji na krytykę ze strony amerykańskiej administracji - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Wojciech Maziarski z "Gazety Wyborczej" komentując amerykańsko-węgierski spór dotyczący funkcjonowania na Węgrzech uczelni finansowanych z zagranicy. - Orban bardzo wiele zainwestował w to, żeby Donald Trump uznał go za sojusznika - dodał i podkreślił, że węgierski premier liczył na to, że amerykańska dyplomacja zachowa się neutralnie w sprawie zaostrzenia prawa, które wymierzone jest głównie w Uniwersytet Środkowoeuropejski (CEU) finansowany między innymi przez George'a Sorosa. - To się wpisuje w szerszą narrację przeciw NGO - stwierdził natomiast dr Dominik Hejj, politolog, specjalista ds. Węgier.

Ultimatum dla Polski w sprawie uchodźców? "Nie ma solidarności bez dobrowolności"

W przypadku uchodźców nie ma solidarności bez dobrowolności - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Leszek Miller komentując doniesienia brytyjskiego dziennika "The Times". Gazeta napisała, powołując się na unijne źródła, że Polska i Węgry dostaną na jesieni ultimatum w sprawie przyjmowania uchodźców i w przypadku odmowy oba kraje mogą spotkać konsekwencje polityczne i finansowe. - Jeżeli chodzi o przyjmowanie uchodźców kraje powinny dobrowolnie wyrażać zgodę, a nie być przymuszane, bo to nie ma nic wspólnego z zasadą solidarności - mówił Miller.

"W pewnym sensie taki akt terroru jest Putinowi na rękę"

Musimy uważać, żeby nie wpaść w sidła rosyjskiej retoryki, że terroryzm to największe zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS ekspertka ds. islamu i Bliskiego Wschodu dr Katarzyna Górak-Sosnowska. Ekspertka przestrzegła, że prezydent Rosji Władimir Putin może użyć groźby zamachów jako kolejnej wymówki do ograniczania praw obywatelskich. - W pewnym sensie taki akt terroru jest Putinowi na rękę - stwierdziła. - My mamy większe obawy wobec Rosji, niż Rosja wobec kogokolwiek innego - dodał drugi gość programu, Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"ISIS często przyznaje się niekoniecznie do swoich zamachów"

Fachowiec byłby w stanie oszukać kontrolę bezpieczeństwa w metrze - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były antyterrorysta Jerzy Dziewulski, komentując poniedziałkowy zamach terrorystyczny w metrze Petersburgu. Do ataku jak dotychczas nikt się nie przyznał, ale Jerzy Dziewulski stwierdził, że takie przyznanie się nie zamknęłoby kwestii sprawstwa. - ISIS często przyznają się niekoniecznie do swoich zamachów - mówił. Drugi gość programu i były szef Urzędu Ochrony Państwa Piotr Niemczyk spekulował, że za poniedziałkowym atakiem mogą stać islamiści, którzy pochodzą z Rosji, a niedawno wrócili z Syrii, gdzie ISIS (tzw. Państwo Islamskie) traci terytorium - także z powodu rosyjskiej interwencji zbrojnej w tym kraju.

Przyszłość fotografów w erze selfie. "Zawód pewnie umrze"

Dla mnie selfie to jest absolutny obciach - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS fotograf Maksymilian Rigamonti. W rozmowie o przyszłości fotografii Rigamonti zaznaczył, że nie ma "nic przeciwko robieniu zdjęć telefonem", ale postawiłby większy nacisk na "edukację wizualną". Jednocześnie dodał, że nie wróży świetlanej przyszłości fotografom. - Zawód pewnie umrze - stwierdził. Pretekstem do rozmowy o fenomenie XXI wieku była uruchomiona w Londynie pierwsza na świecie wystawa dotycząca historii selfie.

Polska "nie ma żadnej wartości" dla administracji Trumpa

Waszczykowski, Kaczyński, Duda i Szydło żyją w innym świecie, gdzie Polska jest kluczowym graczem - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz (Unia Europejskich Demokratów". Zdaniem Protasiewicza rząd PiS przecenia znaczenie Polski w oczach Waszyngtonu, a Polska dla nowej amerykańskiej administracji "nie ma żadnej wartości". - Dopóki się nie zmieni minister spraw zagranicznych to będzie tylko gorzej - dodała Katarzyna Piekarska, była wiceszefowa MSWiA.

Michał Kamiński: rząd musi zabiegać o prawa Polaków w Brukseli

Jakie prawa będą mieli polscy obywatele żyjący w Wielkiej Brytanii po wyjściu tego kraju z Unii Europejskiej? - Rząd musi zabiegać o te sprawy najpierw Brukseli, a potem w Londynie - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Michał Kamiński ze stowarzyszenia "Europejscy Demokraci". Kamiński tłumaczył, że Polacy w Wielkiej Brytanii to przede wszystkim obywatele Unii Europejskiej, a Londyn będzie negocjował warunki Brexitu właśnie z Brukselą. - Jest ta niepewność, jak to będzie - zgodził się drugi gość programu, Ryszard Kalisz ze stowarzyszenia "Dom Wszystkich Polska".

Londyn Brexitu nie chciał. Jakie jest zdanie reszty kraju?

Żeby zrozumieć i zobaczyć więcej, nierzadko trzeba zmienić miejsce - z centrum przenieść się na obrzeża. Gdyby w referendum dotyczącym Brexitu liczyły się głosy tylko mieszkańców Londynu, do wspomnianego nigdy by nie doszło. Ale nie tylko Londyn głosował, a cały kraj. Maciej Woroch postanowił więc wyjechać ze stolicy do Huntington. W tej brytyjskiej wiosce mieszkającym w niej Polakom po referendum podrzucano karteczki, na których można było przeczytać: "polskie robactwo - wynocha".

"Amerykanie będą wkrótce wszędzie widzieć rosyjskich szpiegów"

- Mamy dziwny punkt w historii USA, kiedy dziwne rzeczy się dzieją, ale myślę, że to przeminie - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS amerykanista Artur Wróblewski. Skomentował w ten sposób fakt, że obecny prezydent USA jest obiektem śledztwa obu izb Kongresu pod kątem kontaktów z Rosjanami. - Donald Trump jest na drodze ku temu, że Amerykanie będą wszędzie widzieć rosyjskich szpiegów - stwierdził drugi gość programu, ekspert ds. wizerunku dr Mirosław Oczkoś.

"Eurokorpus jest strukturą bardzo papierową"

Decydujemy się na rolę statysty w Eurokorpusie mając możliwość zostania jednym z rozgrywających, ale z drugiej strony jest to struktura bardzo papierowa - ocenił w "Faktach z Zagranicy" Wojciech Brochwicz, były wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w rządzie Jerzego Buzka. Marek Świerczyński, starszy analityk do spraw bezpieczeństwa "Polityki Insight" podkreślił z kolei, że "Polska musi wnieść istotny wkład" w dowództwach sił wojskowych w naszym kraju - tym budowanym w Elblągu oraz rozbudowywanym w Szczecinie. - Polska w tych dowództwach nie będzie sama, ale skądś musi tych oficerów wziąć - dodał.

"Nie wiemy, czym się Brexit skończy"

To jest katastrofa, która jeszcze będzie się toczyć przez lata  - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Kazimierz Marcinkiewicz komentując formalne rozpoczęcie procedury wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. - Nie wiemy, czym się Brexit skończy - dodał.

Kraje bałtyckie to "poważne kraje, które prowadzą stabilną politykę"

- Jeszcze niedawno nie było żadnego wydarzenia, o które zabiegały państwa bałtyckie, a w które nie wciągałyby Polskę - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS" były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf. Skomentował w ten sposób wtorkowe spotkanie szefów dyplomacji Estonii, Łotwy i Litwy z sekretarzem stanu USA Rexem Tillersonem. Schnepf odnotował, że kraje bałtyckie obeszły się w tym wypadku bez Polski. - To poważne kraje, które prowadzą stabilną politykę wobec mocarstwa, jakim jest USA - dodał.