Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Szokująca decyzja Trumpa o zwolnieniu szefa FBI. "Jak sprawa się uspokoi, wszyscy będą mi dziękować!"

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump bronił w środę swojej decyzję o odwołaniu dyrektora FBI Jamesa Comeya. W jego opinii Republikanie i Demokraci będą niedługo "dziękować mu" za podjęcie takiego kroku. Biały Dom informował, że Trump zdecydował się na taki ruch po namowach ze strony prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa oraz jego zastępcy Roda Rosensteina. W środę na Twitterze amerykański prezydent ocenił, iż Comey "stracił zaufanie prawie wszystkich w Waszyngtonie, w tym Republikanów i Demokratów". Trump zapewnił też, że następca Comeya będzie osobą "bardziej nadającą się do tej pracy" i która przywróci "prestiż FBI".

Potoroczyn: Flynn mógł usunąć ślady kontaktów otoczenia Trumpa z Rosjanami

Były wielkie skandale w historii Stanów Zjednoczonych, ale różnica między nimi była taka, że wówczas powoływano specjalnych prokuratorów. Teraz tak się nie stało - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS amerykanista z Uczelni Łazarskiego Artur Wróblewski, komentując sprawę generała Michaela Flynna. Paweł Potoroczyn, dyrektor generalny Uniwersytetu SWPS, stwierdził z kolei, że prawdopodobna jest hipoteza mówiąca o tym, że gen. Flynn został doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa, żeby "usunąć ślady kontaktów (z Rosjanami - przyp. red.) innych członków najbliższego otoczenia Trumpa"

Członkostwo Polski w RB ONZ "nie zmniejszy izolacji w Europie"

- To jest sprawa tylko prestiżu, zwłaszcza w sytuacji osamotnienia dzisiejszego rządu w Europie i w świecie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Aleksander Smolar, prezes Fundacji Batorego komentując starania Polski o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. - To nie ma żadnego znaczenia, bo to nie zmniejszy izolacji w Europie, z którą niestety mamy do czynienia - dodał.

Prezydent w Etiopii, szef MSZ w Australii. Polska zabiega o członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ

Wszystkie najważniejsze decyzje podejmowane przez ONZ zapadają w trakcie dyskusji między stałymi i niestałymi członkami Rady Bezpieczeństwa. USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Francja, jako stali członkowie, mają prawo veta. Pozostałych dziesięciu niestałych członków Rady prawa blokowania decyzji już nie posiada. Polska zabiega o to, by znaleźć się wśród niestałych członków wybieranych co dwa lata. Jakie są szanse kandydatury naszego kraju? Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"Chodzi o to, żeby wspólnie stanąć w wyborach samorządowych"

Sobotni "Marsz Wolności" był sukcesem i zwycięstwem - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. W programie powtórzył swój apel z marszu, by partie opozycyjne stworzyły wspólną listę. - Chodzi o to, żeby wspólnie stanąć w wyborach samorządowych - przekonywał. - Potem pójdzie łatwiej w parlamentarnych - dodał

"Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy"

- To kwestia zdrowego rozsądku, że trzeba utrzymywać dobre relacje ze wszystkimi - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Włodzimierz Cimoszewicz. Jego zdaniem rząd PiS powinien dążyć do zawiązania przyjaznych relacji z nową administracją we Francji, którą stworzy Emmanuel Macron. - Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy - ocenił.

Dobre relacje Polski z Macronem? Marcinkiewicz: wątpię

Zwycięstwo Emmanuela Macrona w wyborach prezydenckich we Francji jest ważne dla Europy i dla Polski - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Zastrzegł jednak, że relacje polsko-francuskie jego zdaniem nie są dobre i raczej się nie poprawią - z winy PiS. - Trójkąt Weimarski kompletnie nie działa - ocenił były premier. - Wątpię, żeby udało się z nowym prezydentem odbudować dobre relacje - dodał.

Pastusiak: niektórzy byli prezydenci USA głodowali

Będąc byłym prezydentem USA zarabia się więcej niż piastując urząd - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS profesor Longin Pastusiak. Amerykanista zwrócił uwagę, że wsparcie i wysokie honoraria dla byłych prezydentów jest zjawiskiem nowym, a w historii USA zdarzało się, że wybitni przywódcy umierali w nędzy.

"Brexit jest wielkim wyzwaniem dla Europy"

Formalnie odwrót od decyzji o Brexicie jest możliwy, ale politycznie jest niewyobrażalny - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Danuta Hübner, europosłanka Platformy Obywatelskiej. Dodała, że Europa jest dobrze przygotowana do procesu negocjacji z brytyjskim rządem.

To zdjęcie stało się symbolem gigantycznego problemu USA. Opioidy zbierają śmiertelne żniwo

W ubiegłym roku 33 tysiące osób umarło w USA powodu przedawkowania opioidów. Najbardziej znanym nielegalnym opioidem jest heroina, ale te substancje znajdują się w bardzo wielu środkach przeciwbólowych, które Amerykanie przyjmują na masową skalę. Amerykańskie władze mówią o epidemii, bo liczba osób uzależnionych od opioidów przekroczyła 2 miliony. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. Raport na ten temat w weekendowym Magazynie TVN24.

"Polska stała się takim Czarnym Piotrusiem"

Za sprawą władz, które odchodzą od kryteriów kopenhaski, Polska stała się dla Unii Europejskiej takim Czarnym Piotrusiem. Polska przestaje być postrzegana jako państwo prawa - ocenił w "Faktach z Zagranicy" Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". Jego zdaniem krytyczne słowa pod adresem Polski, które padają z ust przedstawicieli unijnych instytucji, a także z usta Emmanuela Macrona są sygnałem mówiącym "Unio, ogarnijmy się. Odetnijmy coś, co nie jest do końca takie same jak my". Zdaniem doktora Łukasza Pawłowskiego z "Kultury Liberalnej" w rozgrywkach z Unią Europejską Węgry zachowują się dużo rozsądniej niż polski rząd.

Michalski: Kaczyński dostarcza pretekstów do wypchnięcia Polski z UE

- Każdy pretekst do wypchnięcia nowych krajów UE ze wspólnego rynku jest dobry i Kaczyński ich dostarcza - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dziennikarz Cezary Michalski z "Newsweeka". Zdaniem Michalskiego politycy z Europy Zachodniej szukają takich pretekstów od czasów kryzysu finansowego, ponieważ nowe kraje UE mają bardziej konkurencyjnych pracowników niż kraje "starej UE". - To mi się u Macrona nie podoba - dodał. Zastrzegł jednak, że kandydat na prezydenta Francji "ma słuszność, że rząd Polski złamał zasady demokracji".

"Macron uznał, że to jest moment, w którym należy przestać się cackać"

- Działania PiS tworzą obraz Polski, ohydny obraz, ale prawdziwy - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS" były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Marek Siwiec. - Emmanuel Macron uznał, że to jest moment, w którym należy przestać się cackać z tym całym dnem - stwierdził Siwiec, komentując krytyczne wypowiedzi kandydata na prezydenta Francji pod adresem Polski. - To świadczy o tym, do jakiego upadku wizerunku (Polski - przyp. red.) doprowadził nasz rząd - dodał drugi gość programu, były polityk PiS i PO, Michał Kamiński.

"W kampanii wyborczej mówi się różne rzeczy"

Jeżeli ktoś mówi o sankcjach, to na myśl od razu przychodzą sankcje gospodarcze. A takiej możliwości nie ma - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS europosłanka PO Róża Thun nawiązując do gróźb Macrona pod adresem Polski. - W kampanii wyborczej mówi się różne rzeczy. Niekoniecznie powtarza się je po objęciu funkcji - zauważyła z kolei Katarzyna Piekarska, była wiceszefowa MSWiA.

Sprzeciw rządu wobec reelekcji Tuska. Czarnecki: opłacił się Polsce

- Niemcy zrozumieli, że z tą Polską trzeba się dogadać - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS europarlamentarzysta PiS Ryszard Czarnecki. Jego zdaniem to pozytywny skutek sprzeciwu polskiego rządu wobec reelekcji Donalda Tuska na urząd przewodniczącego Rady Europejskiej - sprzeciw, który został zignorowany w głosowaniu przez wszystkie pozostałe kraje UE. - Polski rząd pokazał, że nie można go obchodzić (szerokim łukiem - przyp. red.) - stwierdził wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Olechowski: gratulacje należą się Schetynie, ale szampana bym nie wysyłał

Prezesowi Kaczyńskiemu bym powiedział, że jest powód do zmartwienia, bo to prawie 10 punktów procentowych mniej niż w wyborach. To by wskazywało, że ludzie są rozczarowani - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były szef MSZ Andrzej Olechowski komentując najnowsze wyniki sondaży, w których na prowadzenie wychodzi PO. - I też nie ma co się dziwić. Ludzie odkryli, że (politycy PiS - przyp. red.) to nie są anioły - dodał. Zdaniem Olechowskiego gratulacje należą się Grzegorzowi Schetynie, który potrafił wyprowadzić PO z kryzysu, "ale szampana bym nie wysyłał"- Szampana bym wysłał panu Kaczyńskiemu, bo tylu byków, ile on strzelił - a mnie zależy, żeby on przegrał - nie można było się spodziewać - powiedział były szef MSZ.

Komorowski: jeżeli Berczyński nie jest konfabulantem, to jest to skandal podwójny

Albo Berczyński jest konfabulantem, który fantazjuje, ma rozbudowane ego, przecenia własne możliwości i opowiada bzdury, że miał wpływ na przetarg, albo w państwie polskim zostały zawieszone wszystkie fundamentalne zasady - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Bronisław Komorowski. - Jeżeli to nie konfabulant, to jest to skandal podwójny - dodał były prezydent.

Decydująca rozgrywka. Francja dwóch wizji

- Wszyscy boją się, że jak będzie tak dobrze, to część wyborców zostanie w domu. Ale we Francji chyba tak nie będzie. To społeczeństwo, które na wybory zwykle chodzi - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Piotr Gadzinowski, redaktor naczelny dziennika "Trybuna". - Mamy w Europie dwa podziały. Na stary: lewica, prawica, który coraz bardziej słabnie i nowy podział: elity i lud - zauważył z z kolei Cezary Michalski, publicysta "Newsweeka". - Pytanie, która logika wygra we Francji, to pytanie o wynik wyborów. Jeżeli ciągle będzie trzymała ta stara logika, że na quasi faszystkę się nie głosuje, to ona wystarczy Macronowi - dodał.

"Rodzi się we Francji podział jak w Ameryce - na miasta i na prowincję"

- Świat cywilizacji zachodniej dzieli się na zwolenników otwartego świata i jego przeciwników - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartosz Wieliński, komentując wybory prezydenckie we Francji. Drugi gość programu, Marek Ostrowski z "Polityki", ocenił, że to podział między lepiej wykształconymi mieszkańcami miast a gorzej wykształconymi mieszkańcami prowincji. - Rodzi się we Francji podział jak w Ameryce: na miasta i na prowincję - stwierdził Ostrowski.

Emmanuel Macron "wierzy w Europę, w pozytywne skutki migracji"

Nie tylko we Francji, ale "wszędzie jest atmosfera pesymizmu, obaw" - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar. Jego zdaniem popularność Emmanuela Macrona wynika z tego, że jest on "młody i optymistyczny". - On wierzy w Europę, w pozytywne skutki migracji - stwierdził Smolar.

Chaos we Francji. "Te wybory są plebiscytem na temat muzułmanów"

- W pewnym sensie te wybory we Francji są plebiscytem na temat muzułmanów w ogóle, ich miejsca w społeczeństwie, tego jak ostatecznie ułożą się te stosunki i w takim newralgicznym momencie się odbywają - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" dr Patrycja Sansnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, komentując programy wyborcze kandydatów na fotel prezydenta Francji. We wszystkich tych programach są zapisy dotyczące walki z terroryzmem. Zaznaczając, że "historia Francji leje się krwią" te wybory zarazem "są i nie są wyjątkowe". - Ważne jest to, jak kandydaci mówią o muzułmanach - dodała Sansal. Według przedstawiciela związku muzułmanów RP "należy odróżnić aktywny islam" od ekstremizmu. - Dobrze by było, gdyby był aktywny islam, ale ten środkowy islam - przekonuje Adham Abd el Aal. - Popełniono błąd gdzieś 30 lat temu, gdzie pozwalano różnym grupom robić, co chcą, bo byli przydatni gdzieś kiedyś. I to teraz się odbija - ocenił w TVN24 BiS.

Siwiec: druga tura w wydaniu Le Pen i Melenchon to czarny sen. Halicki: scenariusz holenderski jest do powtórzenia

- Nacjonalizmy i inne populizmy rozbijają współpracę w Europie. I to chyba największe zagrożenie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Andrzej Halicki, poseł PO. - Skrajności, które w pierwszym etapie tej kampanii wydawały się dominować coraz bardziej chyba ulegają temu racjonalnemu wyborowi - ocenił. Zdaniem Andrzeja Halickiego "scenariusz holenderski jest do powtórzenia". - Jakbyśmy napisali scenariusz negatywny to druga tura w wydaniu Marine Le Pen i Melenchon to jest czarny sen. Dlatego, że mamy dwóch kandydatów, którzy chcą wyprowadzić Francję z UE, z NATO, ze strefy euro, z tego wszystkiego, co jest konstytuantą prosperity. W moim przekonaniu tego, co wiedzie nas do spokoju i powagi - stwierdził natomiast były wiceszef PE Marek Siwiec. - Mówiąc krótko: gdyby nie tych dwoje, to pozostaje Filon i Macron i oni już są do przyjęcia - powiedział. - I pozostaje targowisko próżności: który z nich jest lepszy z punktu widzenia interesów Polski - dodał Siwiec. - Myślę, że taka druga tura jest mało prawdopodobna - ocenił.

"Mamy pierwszą ofiarę bomby termobarycznej"

- Mamy pierwszą ofiarę bomby termobarycznej, która boleśnie ugodziła swojego twórcę - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Leszek Miller, komentując dymisję Wacława Berczyńskiego z funkcji przewodniczego podkomisji powołanej do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.

Orłowski: rozporządzenie Trumpa ws. wiz nie zmienia prawa

Nie jest to nowe prawo - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS profesor Witold Orłowski komentując ogłoszone przez prezydenta USA zaostrzenie wymogów dla wiz pracowniczych. Zdaniem Orłowskiego działania Trumpa wymierzone w imigrantów nie sprawią, że w USA pojawią się nowe miejsca pracy. Z kolei Andrzej Sadowski, prezes Centrum im. Adama Smitha, stwierdził, że podanie informacji o zaostrzeniu wymogów wizowych było motywowane brakiem realnych dokonań Trumpa w dziedzinie ekonomii, dlatego "trzeba było wypuścić informację, która nie ma żadnego znaczenia".

Dorn: za rok Tusk może stanąć przed Trybunałem Stanu

Mniej więcej za rok, w związku z zagrożeniem wyborami prezydenckimi, obóz władzy zacznie myśleć czy nie postawić Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Ludwik Dorn komentując środowe przesłuchanie Donalda Tuska w warszawskiej prokuraturze.

Protasiewicz: środki bezpieczeństwa jakby przesłuchiwali bossa narkotykowego

To wyglądało jakby tam przesłuchiwali Ala Capone albo bossa narkotykowego - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVn24 BiS były eurodeputowany Jacek Protasiewicz, komentując kilkugodzinne przesłuchanie Donalda Tuska w warszawskiej prokuraturze. Jego zdaniem postępowanie w sprawie byłego premiera przypomina to, co działo się na Ukrainie po przejęcie władzy przez Janukowycza. - Jak Janukowycz został prezydentem, to natychmiast zaczęły się podobne postępowania w stosunku do byłej premier Julii Tymoszenko - stwierdził Protasiewicz. - Polski wymiar sprawiedliwości pod wieloma względami może być dzisiaj porównywany do tego, co się działo na Ukrainie przed kilkoma laty - zgodził się z Protasiewiczem były europoseł SLD Tadeusz Iwiński. - I to nie jest żaden komplement - dodał.

Walka o fotele. Nic nie przesądza wyniku we Francji, a May "jest niesłowna"

- Mówią, że elektorat jest labilny. On chyba jest bardziej labilny niż w jakichkolwiek wyborach francuskich, które pamiętam - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Marek Ostrowski z "Polityki". - Dwa tygodnie temu było całkiem jasne, że to będzie Macron i Le Pen, a obecnie to nie jest takie pewne - dodał. - Nagle jakaś wiara wstąpiła w lewicę i pech polega na tym, że najlepszym kandydatem w sondażach jest skrajny lewicowiec, chyba że traktować Macrona jako tajnego kandydata partii socjalistycznej, co nie jest znowu taką nieuprawnioną wersją - ocenił zaś Jerzy Haszczyński z "Rzeczpospolitej". Goście Katarzyny Kolendy-Zaleskiej komentowali też nagłą decyzję premier Wielkiej Brytanii. - Czyni z siebie polityka mniej solidnego - ocenił Ostrowski decyzję premier May o przyspieszonych wyborach, po tym jak podkreślała wielokrotnie, że tego nie zrobi. - To pokazuje, że ona bardziej dba o własną karierę niż o losy kraju. - Okazała się niesłowna - dodał Haszczyński.

Decyzja o przyspieszonych wyborach "nosi w sobie zarodek jeszcze większych podziałów"

- Ta decyzja zaskoczyła i partnerów europejskich, i dużą część opinii publicznej dlatego że przeczy temu, co mówiła pani premier wcześniej. Ona się pozycjonowała jako ktoś, kto chce stabilizować wyspę, goić rany i podziały po referendum, a ta decyzja nosi w sobie zarodek jeszcze większych podziałów, bo one ujawnią się w czasie kampanii, która już się pewnie rozpocznie jutro - powiedział w "Faktach z Zagranicy" eurodeputowany Janusz Lewandowski z PO, komentując decyzję premier May o rozpisaniu przyspieszonych wyborów. Zdaniem Lewandowskiego drugi raz dzieje się coś na Wyspach, co jest podyktowane przez wewnętrzne problemy polityczne, a nie - przez ogląd całości. W ocenie gościa programu "to wyraźny manewr", który ma na celu wzmocnienie bieżących sondaży, a ponadto "jej mandatu jako premiera i pozycję torysów w Izbie Gmin". - Ale jakie w tym jest ryzyko? To się okaże, bo ryzyko dotyczy też opóźnienia kalendarza Brexitu - stwierdził, ponieważ "kalendarz ten opóźnia się o 2 i pół miesiąca i rozhuśta nastroje na Wyspach".

Kolumbia na drodze do pokoju. Stasiński: zwolennicy Uribe chcą powrotu wojny

Rebelianci z FARC nie znają współczesnego świata. Całe życie spędzili w lesie i wciąż wierzą, że w Kolumbii uda się wprowadzić socjalizm - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Maciej Stasiński, dziennikarz "Gazety Wyborczej". Komentator TVN24 BiS opowiadał o sytuacji w Kolumbii, w której wojna domowa trwa od ponad 50 lat.

Czarny koń namiesza w kampanii? "Może się to skończyć wyłącznie źle"

Na czarnego konia wyborów we Francji wyrasta Jean-Luc Melenchon (Partia Lewicy), któremu wzrasta poparcie w sondażach. Jeżeli w drugiej turze wyborów dojdzie do pojedynku między nim a Marie Le Pen, to może się to skończyć wyłącznie źle - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Karolina Wigura z "Kultury Liberalnej". Komentatorka TVN24 BiS podkreśliła, że zarówno kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen, jak i kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon chcą wyjścia z NATO i są eurosceptyczni, a kampania dotychczasowego faworyta sondaży - Emmanuela Macrona - "wytraca energię" . Doktor Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW oceniła, że w popularności postaw eurosceptycznych we Francji "widać rys końca V Republiki".