Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Bomba wodorowa może być nawet 1000 razy silniejsza od atomowej

Bomba wodorowa nigdy nie została użyta podczas wojny. Atomową Stany Zjednoczone zrzuciły na Nagasaki i Hiroszimę w 1945 roku, zabijając ponad 200 tysięcy ludzi. Bomba wodorowa, zwana również termojądrową, może być nawet 1000 razy silniejsza. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"Wielka Brytania to jest Wieża Babel terrorystów"

- Na szczęście w tym przypadku nikt nie zginął, najprawdopodobniej nie był to atak profesjonalnie przeprowadzony, bo niestety, pewnie musielibyśmy się liczyć z większą liczbą ofiar - powiedziała dr Katarzyna Maniszewska z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas w "Faktach z zagranicy" TVN24 BiS, mówiąc o zamachu, który został przeprowadzony w piątek w pociągu londyńskiego metra. - Oczywiście, że najtrudniej jest walczyć z takimi terrorystami, którzy radykalizują się samodzielnie, którzy działają w pojedynkę, bądź w bardzo małych grupach. Oczywiście, że to jest duże wyzwanie dla służb, ale w moim przekonaniu Europa cały czas radzi sobie z tym zjawiskiem w miarę dobrze - dodaje dr Maniszewska. - Zgadzam się, że zamachów terrorystycznych jest wbrew pozorom coraz mniej, a nie coraz więcej więcej i coraz więcej jest przypadków zapobieżenia tym zamachom na obszarze całej Unii Europejskiej - powiedział Piotr Niemczyk, ekspert do spraw bezpieczeństwa, były dyrektor Biura Analiz i Informacji w UOP. - Wielka Brytania jest krajem, w którym jest najwięcej przestępstw z użyciem przemocy i to jest Wieża Babel terrorystów - podkreślił Niemczyk, wyliczając, że sprawcami zamachów byli tam nie tylko radykalni islamiści, ale również anarchiści, Irlandczycy, skrajna prawica i różnego rodzaju separatyści.

"Nie da się zrekompensować tego, co zostało utracone"

Nie da się zrekompensować tego, co zostało utracone. Przede wszystkim ludzi, którzy zginęli - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Andrzej Paczkowski z Polskiej Akademii Nauk. Zdaniem historyka podnoszenie tematu reparacji mogłoby wpłynąć między innymi na kwestię przesunięcia polskich granic. Prof. Paczkowski dodał, że międzynarodowe umowy zawarte w czasie, gdy Polska była już wolnym krajem, "wyznaczają pewien kierunek". Według Paczkowskiego "proces rozliczania II wojny światowej dobiegł końca dawno temu", a teraz należy "nie eksploatować dawnych konfliktów, ponieważ ważne jest teraz, żebyśmy się znów nie zaczęli bić".

Manewry Zapad'17 w liczbach

Według Kremla w ćwiczeniach bierze udział 12 tysięcy 700 wojskowych, w tym 3 tysiące rosyjskich żołnierzy. Będą mieli do dyspozycji 700 jednostek ciężkiego sprzętu. Między innymi ten najnowszy zakup rosyjskiej armii - czołg T-90. Łącznie w poligony wyjedzie 250 czołgów i 200 jednostek ciężkiej artylerii. Oto manewry Zapad'17 w liczbach. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"Złamałam prawo, proszę mnie aresztować". Internet oszalał na punkcie policjantów pomagających po przejściu Irmy

Chcemy pokazać Państwu trzech policjantów, którzy biorą udział w wielkim sprzątaniu po Irmie. Dlaczego? Bo wyglądają i do zdjęć pozują jak prawdziwi modele. Ich zdjęcia z oficjalnego profilu komisariatu w Gainesville robią w internecie furorę - zdobyły już tysiące polubień i pełnych zachwytu komentarzy. Jedna z internautek napisała nawet, że jeśli policjanci wydrukują kalendarz ze swoimi zdjęciami, to za pieniądze uzyskane z jego sprzedaży spokojnie będzie można odbudować zniszczone huraganami Teksas i Florydę. W sprawie interweniować musiała nawet policja w Gainesville, która poprosiła, by "nie dzwonić pod numer alarmowy, by prosić o wysłanie tej grupy do zdarzenia". Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Prezydenci Polski i Niemiec rozmawiali na Malcie o reparacjach

Polsko-niemieckie rozmowy o reparacjach na szczycie i w ramach szczytu. Chodzi o spotkanie 12 europejskich przywódców na Malcie. Jest na nim prezydent Andrzej Duda. Jest też prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. To było pierwsze spotkanie obu przywódców od momentu, w którym PiS podniósł kwestię reparacji wojennych. I już wiemy, że ten temat w rozmowie obu prezydentów został poruszony. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Kowal: Polska może nie mieć dużo do powiedzenia w nowej koncepcji Unii Europejskiej

- Będzie prawdopodobnie tak, że jesienią, kiedy po wyborach w Niemczech, Angela Merkel będzie miała nowy, silny mandat polityczny w swoim kraju, prace nad jakąś nową koncepcją Unii Europejskiej ruszą. Wiele wskazuje na to, że my będziemy mieli faktycznie w tym procesie stosunkowo mało do powiedzenia - powiedział dr Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk w "Faktach z zagranicy" TVN24 BiS, mówiąc o pozycji Polski w Unii Europejskiej. - Sądzę, że to będzie tak, że te procedury, które uruchamia UE, się zaczną, ale nie będą mogły się skończyć, ponieważ na ich końcu jest konieczność jednomyślności, a myślę, że jej nie będzie - dodał Kowal. Podkreślił także, że środowe wystąpienie Jean-Claude Junckera było "troszkę ugodowe". - Po pierwsze, może to oznaczać, że uważa on, iż, z różnych powodów, to nie jest dobry czas na zadrażnianie. Po drugie, że decyzje będą zapadać na linii Angela Merkel-Emmanuel Macron plus być może jeszcze przywódcy Włoch i Hiszpanii, czyli, że rozmowa toczy się w innym pokoju - ocenił.

Kwaśniewski o sporze rządu z Brukselą: myślę, że cierpliwości wystarczy obu stronom

- Myślę, że PiS jest w poważnym szpagacie - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem politycy PiS nie lubią Unii Europejskiej, ale jednocześnie kierują się sondażami, z których wynika, że większość Polaków ceni członkostwo w UE. Z kolei liderzy Unii Europejskiej "mają nas serdecznie dosyć", ale jednocześnie "wierzą w zasady solidarności europejskiej". Dlatego, jak ocenił Kwaśniewski, spór na linii Warszawa-Bruksela nie skończy się wyjściem Polski z UE, bo "cierpliwości wystarczy obu stronom".

Aleksander Smolar: temat reparacji jest wyłącznie na użytek polityki wewnętrznej

- To jest zatruwanie życia publicznego. To jest wpuszczanie szczura i wymuszanie na wszystkich, żeby mówić o temacie, który nie ma żadnych szans - tak ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych, dotyczącą reparacji wojennych, ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prezes fundacji Batorego Aleksander Smolar. Zdaniem komentatora TVN24 BiS, sejmowa analiza nie zawiera danych o umowach podpisanych w roku 1990 i 2004 roku, ponieważ zawarcie tych wątków obaliłoby zasadność tego dokumentu oraz działań PiS. - To jest robione wyłącznie dla polityki wewnętrznej - ocenił. Dodał także, iż takie działania tłumaczył Jarosław Kaczyński podczas 89. miesięcznicy, gdy mówił, że Polska, idąc do wolności, może być osamotniona w Europie. - Ta władza może uczynić wiele rzeczy, które będą nas spychały na zewnętrzną orbitę Unii - stwierdził Smolar i podkreślił, że nie wierzy w wyjście Polski z UE.

11 września zmienił zasady bezpieczeństwa lotów. Wcześniej były znacznie luźniejsze

Mało kto pamięta już, jak latało się przed 11 września 2001 roku. Oto kilka przykładów. Dużo mniej dokładna kontrola bezpieczeństwa, żadnych prześwietleń, dowolna ilość napojów wnoszonych na pokład, drzwi do kabiny pilotów raczej zamknięte, ale jeśli chcieliśmy pokazać dziecku, jak wygląda kokpit, to wystarczyło poprosić stewardessę i na ogół się udawało. Wszystko to, po wydarzeniach sprzed 16 lat, całkowicie się zmieniło. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Biuro Analiz Sejmowych: Polska ma podstawy do ubiegania się o reparacje od Niemiec

Według ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych, "Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu, jest nieuzasadnione". Niemcy powinny zapłacić Polsce odszkodowanie za II wojnę światową. Ile dokładnie pieniędzy miałby otrzymać nasz kraj? Ministrowie spraw wewnętrznych i zagranicznych otwarcie mówili o kwocie biliona dolarów. To więcej niż roczny budżet Niemiec. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Eksplorował najgłębszy wodny labirynt świata. "To było duże zaskoczenie"

- Naszym celem, jeśli chodzi o eksplorację jaskiń, jest odkrywanie. Nigdy nie wiemy, co tam dalej będzie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS podróżnik ekstremalny i płetwonurek Krzysztof Starnawski. - Odkryliśmy długi, bardzo poziomy korytarz, który zmusił mnie do tak długiego przebywania na tej głębokości. To było duże zaskoczenie - przyznał gość Jolanty Pieńkowskiej, który opowiadał o swojej ostatniej wyprawie do Macedonii, gdzie eksplorował prawdopodobnie najgłębszą jaskinię świata. Starnawski pobił światowy rekord, spędzając kilka minut na głębokości 240 metrów pod wodą. Jednak nie ma to dla niego dużego znaczenia. - Bicie rekordów to drugorzędna sprawa. Bawimy się w odkrywanie świata - tak Starnawski odpowiedział na pytanie, czy szykuje się do pobicia własnego rekordu. - Nie możemy być już Kolumbami w pełnym tego słowa znaczeniu, a podwodne jaskinie to taka część świata, gdzie jeszcze można coś odkryć i coś nazwać - powiedział.

Prof. Rotfeld: mówienie, że uchodźcy to terroryści, jest nieporozumieniem

- To jest postawa polityczna, której nie da się racjonalnie wyjaśnić - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Adam Daniel Rotfeld, były minister spraw zagranicznych, komentując fakt, że rządy Polski, Czech i Węgier nie chcą przyjąć uchodźców. Podkreślił, że rozumie obawy przed terroryzmem, jednak, w jego opinii, mówienie, że uchodźcy to terroryści, jest nieporozumieniem. - Polska od wieków przyjmowała Arian, Żydów, prawie wszystkie narodowości - przypomniał gość Jolanty Pieńkowskiej i zasugerował, by osoby, którzy mówią, iż uchodźcom nic nie zagraża, bo mieszkają w obozach, zamieszkały choć przez dwa miesiące właśnie w obozie dla takich osób. - Gdybym miał rozmawiać z Viktorem Orbanem, to powiedziałbym, że jemu nie tyle przeszkadza to, że to są uchodźcy, tylko że mają inny kolor skóry i pochodzą z innego kraju - stwierdził Rotfeld.

Trzy lata zakładu poprawczego dla 16-latka, który śmiertelnie pobił Polaka w Anglii

W sierpniu ubiegłego roku, w brytyjskim Harlow grupa zakapturzonych nastolatków wdała się w sprzeczkę z trzema Polakami. Doszło do bójki. 40-letni Polak Arkadiusz J. dwa dni później zmarł w szpitalu, wskutek obrażeń po silnym uderzeniu w tył głowy. Atakującym był 16-latek, który w piątek usłyszał wyrok. Chłopak został uznany winnym nieumyślnego zabójstwa. Sąd skazał go na trzy lata pozbawienia wolności w ośrodku dla nieletnich. Uznał też, że nie ma wystarczająco mocnych dowodów, które potwierdzałyby, iż zabójstwa dokonano z powodu nienawiści do przebywających na Wyspach Brytyjskich Polaków. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Siemoniak: dwa lata temu nikt nie słyszał o pojęciu Polexit

Proszę sobie wyobrazić taką naradę dwa lata temu. Czy jakikolwiek Polski premier musiałby do swoich ambasadorów mówić: nie ma mowy o Polexicie? W ogóle nikt nie słyszał o pojęciu Polexit. To było poza wyobrażeniem - powiedział w "Faktach z Zagranicy" wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak, komentując słowa premier Beaty Szydło podczas spotkania z polskimi ambasadorami. - W Europie staliśmy się krajem, co do którego są poważne wątpliwości czy nadal chcemy w tym wielkim, wspaniałym projekcie pod nazwą "Unia Europejska" uczestniczyć - dodał.

Marcinkiewicz: sprawa reparacji to PR-owa hucpa

- Łamana jest zasada solidarności - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz, oceniając sprzeciw polskiego rządu wobec relokacji uchodźców z Grecji i Włoch. Jak tłumaczył, Grecy i Włosi mają problem z imigrantami, a "polski rząd innych rozwiązań nie szukał". - Ten precedens może doprowadzić do tego, że w sytuacji, gdy Polska będzie potrzebowała solidarności, to Niemcy powiedzą "nie" - podkreślił. W dodatku, w ocenie Marcinkiewicza, "rząd podsyca nastroje nacjonalistyczne", a podnoszenie przez PiS kwestii reparacji wojennych od Niemiec to "PR-owa hucpa". - To nie jest poważna sprawa - ocenił Marcinkiewicz.

"Ameryka bardzo mocno troszczy się o demokrację i rządy prawa w Polsce"

- Myślę, że Polska może być ich jeszcze bardziej pewna dziś, niż pół roku temu - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były ambasador USA w Polsce Daniel Fried, odnosząc się do kwestii amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa. - Cała administracja Donalda Trumpa potwierdziła artykuł piąty traktatu NATO - dodał. W rozmowie z Jolantą Pieńkowską, Fried mówił o Korei Północnej, polskim bezpieczeństwie i demokracji, a także o kwestii przyszłości programu dla dzieci nielegalnych imigrantów, czyli tzw. marzycieli.

Polscy politycy o relacjach Polski z Unią Europejską. "Polska nie ma ani przyjaciół, ani wrogów"

Jak wyglądają relacje Warszawa-Bruksela? "Unia Europejska się rozchwiała" - diagnozuje premier Beata Szydło i ostrzega, że potrzebny jest kanon wspólnych wartości. Angela Merkel jasno mówi, że jedną z takich wartości jest solidarność i że naszemu regionowi jej brakuje. Interpretacji i celów jest znacznie więcej i to w okresie, który może okazać się decydujący dla całej Unii Europejskiej na dziesięciolecia. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

"To, że zna ich cały świat, nie znaczy, że każdy może wejść do ich życia"

- To, że zna ich cały świat, nie znaczy, że każdy może wejść do ich życia - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Karolina Korwin-Piotrowska komentując wyrok w sprawie upublicznienia zdjęć księżnej Kate topless. - Mamy tutaj do czynienia z rodziną królewską. Mamy do czynienia z Kate i Williamem, o których można powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że są medialnymi ekshibicjonistami - dodała.

Olechowski: Duda może pomóc załagodzić konflikt Polski z KE

Jeśli Polska nie jest gotowa do kompromisu z Komisją Europejską, to czeka nas tragedia - tak w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Andrzej Olechowski komentował wtorkowe słowa premier Beaty Szydło, która zapewniła, że Polska jest gotowa do dialogu z Komisją Europejską w sprawie wprowadzanych reform wprowadzanych. - Oczywiście tutaj do kompromisu potrzebna jest dobra wola z obu stron. Polska taką dobra wolę wykazuje. Mam nadzieję, że również po stronie Komisji Europejskiej taka wola będzie i nie będziemy musieli dłużej kontynuować tej dyskusji - mówiła szefowa polskiego rządu. Były szef polskiej dyplomacji stwierdził także, że obecnie istnieją trzy poważne konflikty zagrażające Polsce - konflikt rządu z Komisją Europejską, konflikt pomiędzy Koreą i USA oraz konflikt na wschodzie Ukrainy. - Mam wrażenie, że dla Polskiego i Koreańskiego mamy optymistyczne scenariusze - dodał. Olechowski wyjaśnił, że tym optymistycznym scenariuszem dla Polski mogą być działania prezydenta Andrzeja Dudy. - Dojrzał do swoich obowiązków i on pozwoli ten konflikt załagodzić - ocenił były szef MSZ.

Nowoczesny sprzęt, wysokie zarobki i szkolenia. Jak Putin zmienił rosyjską armię

Na Białorusi wkrótce rozpoczną się gigantyczne ćwiczenia rosyjskiej armii Zapad 2017. Jeszcze kilka lat temu rosyjska armia kojarzyła się z przestarzałym i dość prymitywnym sprzętem oraz niespecjalnie dobrze wyszkolonymi żołnierzami. Doskonale widać było to na przykładzie konfliktu w Gruzji w 2008 roku. Okazuje się jednak, że od tamtego czasu wiele się zmieniło. Tylko w 2016 roku Rosja przeznaczyła na zbrojenia ponad 5 procent swojego PKB.

Nuklearne postępy reżimu zadziwiają świat. Kim są ojcowie sukcesu Korei Północnej?

Kolejne, coraz bardziej zaawansowane testy Korei Północnej z bronią atomową wyraźnie zaskoczyły świat. Wygląda na to, że nikt nie był przygotowany na ogromne postępy w badaniach, jakich dokonał północnokoreański reżim. Broń, którą dysponuje Kim Dzong Un, jest nowocześniejsza, skuteczniejsza i dużo silniejsza niż wcześniej podejrzewano. Jeśli potwierdzą się informacje, że do ostatniej próby Korea rzeczywiście użyła bomby wodorowej, to oznaczałoby absolutny szczyt techniki, który wymaga całego zespołu doskonałych naukowców. Pytanie więc nasuwa się samo - kim są ludzie, którzy pracują dla Kim Dzong Una?

Rokita: przeciwnikiem Polski w Unii Europejskiej jest Emmanuel Macron

- Ta sprawa istnieje, jest nierozwiązana od drugiej wojny światowej i będzie powracać. Pytanie, czy to jest dobry czas i czy to jest dobry sposób? - zastanawiał się w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były polityk PO Jan Maria Rokita, komentując kwestię reparacji wojennych od Niemiec dla Polski. Jego zdaniem, polski rząd może źle postępować, zrażając do siebie kanclerz Niemiec Angelę Merkel. - Polskim przeciwnikiem w Unii Europejskiej jest Emmanuel Macron. Kanclerz Merkel, póki rządzi, mogłaby mitygować prezydenta Francji - stwierdził. Jak tłumaczył, Emmanuel Macron na każdym kroku działa wbrew polskim interesom i jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem.

Sikorski: chodzi o to, żeby szczuć Polaków przeciwko sobie

- Chodzi o to, żeby szczuć Polaków przeciwko sobie. By stworzyć taką konstrukcję: kto nie jest za reparacjami, ten zdrajca i nie jest Polakiem - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, komentując słowa polityków PiS o reparacjach wojennych od Niemiec dla Polski. - Oni nie mogą być tacy głupi, żeby wierzyć, że będą jakieś reparacje - stwierdził.

Reparacje? "FAZ": według ekspertów Bundestagu, Polska zrzekła się roszczeń

W piątek, w trakcie swojego przemówienia z okazji 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej, prezydent Andrzej Duda mówił między innymi o zadośćuczynieniu. Politycy PiS doprecyzowują - chodzi o reparacje od Niemiec. Setki milionów, kilka miliardów, a może nawet biliony? Polska, zdaniem partii rządzącej, ma prawo wyegzekwować pieniądze od Niemiec. Jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung", prawnicy niemieckiego Bundestagu sprawę już przeanalizowali i ich zdaniem Polska się reparacji zrzekła. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

"Można te sprawy rozgrywać inaczej, bo Orban robi to znacznie zręczniej"

- Po wyborach w Niemczech 24 września będzie podjęta nowa wizja UE, a my będziemy w tym pominięci - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Tadeusz Iwiński z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, komentując polską politykę europejską. Jego zdaniem PiS oddala nasz kraj od jądra Europy, wchodząc w spór z Komisją Europejską. - Można te sprawy rozgrywać inaczej, bo Orban robi to znacznie zręczniej. Orban jest mężem stanu, Karczyński myśli w kategoriach partyjnych - skomentował z kolei drugi gość programu, Marian Piłka z Prawicy Rzeczypospolitej.

"Z punktu widzenia niemieckiego, utrata ziem wschodnich była formą reparacji"

- Jeśli chodzi o to, że jedno państwo płaci drugiemu państwu, to nie widzę podstawy prawnej do reparacji - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS politolog Klaus Bachmann, oceniając prawne możliwości dochodzenia przez Polskę reparacji wojennych od Niemiec. - Jedyna możliwość, to zaskarżyć Niemcy przed jakimś sądem międzynarodowym, ale ja nie widzę takiego, który by miał taką jurysdykcję - dodał. Drugi gość programu, adwokat Zbigniew Roman, przytoczył argumenty prawne zarówno jednej, jak i drugiej strony. Zauważył, że chociaż rząd PRL w 1953 roku zrzekł się reparacji ze strony NRD, to można argumentować, że ten akt był wymuszony przez Moskwę i nie został zgłoszony do ONZ. Stwierdził też, że o ile "z punktu widzenia niemieckiego, utrata ziem wschodnich była formą reparacji", o tyle z polskiego punktu widzenia Ziemie Odzyskane były formą reparacji za utracone Kresy, a nie za działania wojenne Niemiec.

Tomczyk: retoryka PiS psuje relacje Polski z Unią Europejską

Europosłowie PiS nie rozumieją procedury wszczętej przez Komisję Europejską na podstawie art. 7, czyli procedury doprowadzenia do rządów prawa w jakimś kraju członkowskim, w tym przypadku w Polsce - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były szef MSWiA Ryszard Kalisz. - Bądźcie poważni - zaapelował do eurodeputowanych rządzącej partii. - Problem polega na tym, że konstrukcja ostrzegania i dialogu została wymyślona po to, żeby nie doszło do tego ostatecznego użycia guzika atomowego w postaci Rady Europejskiej - stwierdził z kolei Cezary Tomczyk z PO, dodając, że politycy PiS mylą się mówiąc o tym, że KE nie ma podstaw do tego, by ingerować w sprawy Polski. - Retoryka PiS jest wojenna, niepotrzebna. Ona psuje nasze relacje - dodał.