Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Koszmar dnia codziennego. Od zamachu w Manchesterze ponad 200 osób zginęło w atakach terrorystów

Prawie codziennie dochodzi na świecie do zamachu terrorystycznego. Ale nie w Paryżu, Berlinie czy Londynie, tylko daleko od nas. Od dnia zamachu w Manchesterze na Bliskim Wschodzie i w Afryce doszło do ponad 20 zamachów, zginęło w nich ponad dwieście osób. W środę w Kabulu, niedaleko niemieckiej ambasady, bomba zabiła 80 osób, 300 zostało rannych. Sprawcy? Wszędzie ci sami - terroryści z tak zwanego Państwa Islamskiego. Wojna z terroryzmem jest jeszcze bardziej krwawa niż nam się zazwyczaj wydaje.

Polska bez funduszy unijnych? "Każdy chce z tego tortu jak najwięcej przygarnąć dla siebie"

- Po pierwsze musimy poczekać, czy te informacje są prawdziwe. A po drugie fundusze unijne są łakomym kąskiem, na który każdy chętnie patrzy i nie dziwmy się, że są różne interesy w Europie i każdy chce z tego tortu jak najwięcej przygarnąć dla siebie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dr Zbigniew Gierzyński, komentując doniesienia Politico i agencji Reuters o tym, że Berlin chce, by państwa łamiące prawo UE miały zamrożone fundusze strukturalne. - Gesty mają konsekwencje - stwierdził natomiast Adrian Zandberg z partii Razem. - Patrząc na to miotanie się ministra Waszczykowskiego, czy te teatralne wystąpienia premier Szydło w Sejmie, mam wrażenie, że widzę polityka, który sądzi, że polityka międzynarodowa to jest takie show, które robi się tylko i wyłącznie dla elektoratu w kraju - dodał. Według Zandberga pewną konsekwencją takiej polityki jest to, że na trwającej serii szczytów "nie słychać głosu Polski". - W dużym stopniu na własne życzenie - ocenił.

"Komisja Europejska próbuje bronić swoich kompetencji"

Komisja Europejska bardzo daleko zapędziła się w sporze z Polską i nie wie, co zrobić. Bo nie ma przyzwolenia rządów europejskich na rozpoczęcie faktycznego postępowania traktatowego, czyli postawienia sprawy na forum Rady Europejskiej - mówił w "Faktach z Zagranicy" o sporze między polskim rządem a Komisją Europejską Jan Rokita. - Komisja bokiem próbuje wmontować, poza procedurami traktatowymi, problem Polski i polskiej praworządności na jakieś zebranie Rady - dodał. Jego zdaniem to działania KE to "chwyt, który ma na celu to, żeby obronić pewien model uprawnień Komisja jako strażnika Traktatów"

Kamery, obywatelskie komisje, szkolenia. Jak Amerykanie walczą z "police brutality"

"Police brutality", czyli nadmiernie agresywne działania policjantów, to jeden ze zwrotów, który zbyt często pojawia się w codziennym języku Amerykanów. Tamtejsze służby zbyt często sięgają po siłę, która nie jest uzasadniona, i którą trudno zrozumieć. Szczególnie złą reputację ma policja w Chicago. Teraz to ma się zmienić za sprawą specjalnych kursów, na których funkcjonariusze uczą się kontrolować swoje emocje.

"Im więcej wydatków na zbrojenia w NATO, tym lepiej"

Z naszego punktu widzenia to dobrze, że Trump naciska państwa Europy na większe wydatki na zbrojenia - stwierdził historyk Zbigniew Girzyński, który był gościem "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. - Im więcej wydatków na zbrojenia w NATO, tym lepiej - ocenił. - Diabeł tkwi w szczegółach - przestrzegł jednak drugi gość programu, wieloletni dyplomata Jerzy Maria Nowak. Zwrócił uwagę, że Trump kładzie nacisk na tym, aby NATO zaangażowało się w walkę z terroryzmem, a nie na obronie kolektywnej. - My w NATO musimy być konserwatystami. My potrzebujemy, by nas bronili na wschodniej flance - podkreślił Nowak.

Balcerowicz: obrażamy tych, od których zależą interesy Polski w UE

- To był właśnie wstęp do antyunijnej propagandy, by zohydzić UE Polakom - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Leszek Balcerowicz, komentując środowe wystąpienie premier Beaty Szydło w Sejmie. - To byłby czyn zbrodniczy z punktu widzenia polskiej historii i taki, który by przerósł marzenia Putina - dodał. Podkreślił, że Polska potrzebuje sojuszników w Unii Europejskiej, by załatwiać na jej forum swoje interesy. - Obrażamy tych, od których zależą interesy Polski w UE - stwierdził.

Co tydzień ginie dziecko, bo w domu jest broń. "Już dwulatek potrafi nacisnąć na spust"

Dostęp dzieci do naładowanej i odbezpieczonej broni to temat, który powraca przy okazji tragicznych wydarzeń. Tym razem pojawił się jednak przy okazji raportu "USA TODAY" i agencji Associated Press. Wynika z niego, że w co trzecim domu w Stanach Zjednoczonych, w których wychowuje się dziecko, znajduje się broń palna. Jak wyliczyli dziennikarze, w ostatnich trzech latach doszło do 152 wypadków, w których dziecko samo się zastrzeliło albo zostało zastrzelone przez inne dziecko.

Donald Trump na Bliskim Wschodzie. "Pojechał tam, gdzie są rzeczy do załatwienia"

- Arabia Saudyjska zawsze była sojusznikiem USA - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki, komentując wybór kierunku pierwszej podróży zagranicznej Donalda Trumpa. Jego zdaniem to "sensowny wybór", bo prezydent USA "pojechał tam, gdzie są rzeczy do załatwienia". - Wybrał sobie najtrudniejszą podróż - ocenił, dodając, że Arabia Saudyjska to kluczowe państwo Bliskiego Wschodu, które może mieć wpływ na rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. - Nie widzę w tym nic specjalnie złego, ale wolałbym inną kolejność - stwierdził z kolei Marek Ostrowski z tygodnika "Polityka" . Według publicysty, Trump pojechał do kraju, w którym "w gruncie rzeczy niewiele może załatwić". Zdaniem Ostrowskiego nie ma sensu oczekiwać, że Trump rozwiąże konflikt izraelsko-palestyński. - Nie przesadzajmy. Może ruszą pewne ułatwienia - ocenił.

"Tak słabego Antoniego Macierewicza dawno nie widziałem"

- W retoryce PiS to najpierw Polska wstała z kolan i skończyło się 27:1 przy wyborze Donalda Tuska, więc strach się bać, gdy teraz pod przewodnictwem Beaty Szydło Europa miałaby z czegokolwiek wstawać - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były szef MON Tomasz Siemoniak, komentując dzisiejsze słowa premier Szydło podczas głosowania nad wnioskiem PO o odwołanie obecnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

Jerzy Dziewulski: Jesteśmy w strefie wojny religijnej. Potrzebna jest edukacja

- Od dziesiątków lat mówię: przygotowywać ludzi do takich sytuacji - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. Jego zdaniem konieczna jest edukacja o tym, jak zachowywać się w sytuacji kryzysowej. - Jesteśmy w strefie wojny religijnej - dodał, mówiąc o islamskim terroryzmie. - Brakuje u nas rozwiązań systemowych - zgodził się z Dziewulskim drugi gość programu, Krzysztof Liedel z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. Jak mówił Liedel, przygotowanie ludzi do zachowania w sytuacjach kryzysowych w Polsce "to inicjatywy oddolne" i sporadyczne. Podkreślił, że taka wiedza przydaje się nie tylko w sytuacji zamachu terrorystycznego, ale także np. napadu na bank lub ataku szaleńca.

"Przydaliśmy Europie problemów i oni o tym wiedzą"

- Solidarność się buduje w ten sposób, że my coś wam, wy coś nam - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Jego zdaniem rząd PiS jest postrzegany w Europie jako niesolidarny. - Przydaliśmy Europie problemów i oni o tym wiedzą - mówił.

Polska najbardziej pro-NATO-wska wśród krajów członkowskich

Pew Research Center - jeden z najpoważniejszych ośrodków badawczych w Waszyngtonie przygotował raport o poparciu dla NATO w różnych krajach członkowskich w Europie i Ameryce. Wynika z niego, że Polska jest najbardziej pro-NATO-wskim krajem na świecie.

"Takimi wypowiedziami prezydent Andrzej Duda przynosi sobie i nam wstyd"

- Słuchałem tego z zaciśniętymi zębami i ze wstydem. Takimi wypowiedziami jak ta prezydent Andrzej Duda przynosi sobie i nam wstyd. Po prostu - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były szef MSZ Andrzej Olechowski, komentując słowa Andrzeja Dudy o tym, że nie wyobraża sobie, by uchodźcy byli siłą przywożeni i przetrzymywani w Polsce, bo to łamanie praw człowieka. - To narracja fałszywa. Przecież natychmiast zauważył to prezydent Niemiec, który powiedział, że nikt czegoś takiego nie proponuje - dodał były szef MSZ. - Takimi wypowiedziami prezydent robi z nas troglodytów - powiedział Olechowski i dodał, że kontekst, w jakim padły słowa prezydenta Dudy był taki, że "Polska jest krajem tak nieprzyjemnym, że ludzi trzeba przywozić w kajdanach". - Jak na Sybir... Przecież to są jakieś brednie - ocenił. Gość "Faktów z Zagranicy" dodał, że "prezydent pogłębia takimi wypowiedziami moralną degrengoladę Polaków". Zdaniem Olechowskiego Polska ma się zająć uchodźcami jak gospodarz na początku, by mogli stanąć na nogi, a później "będą robić to, co chcą". - Nie wierzę, że prezydent nie wie jak to działa. Wiem, dlaczego to robi - stwierdził. - Moim zdaniem to jest paskudne - ocenił Olechowski.

Obawy o ataki kiboli w trakcie mistrzostw w Rosji. Pomóc ma specjalny robot

Rosyjscy chuligani piłkarscy dali się poznać z jak najgorszej strony podczas mistrzostw we Francji. Istnieje ogromna obawa, że na swoim terenie będą jeszcze gorsi. Jak zapowiadają, ich celem mają być przede wszystkim przyjezdni z Anglii, bo chuligani z tego kraju chełpili się kiedyś, że to oni są największymi twardzielami. Kibole z Rosji chcą więc rozwiać wszelkie wątpliwości, ale są próby, by do tego nie dopuścić. Jedna z nich to propozycja naukowców. Do ochrony kibiców z Anglii zaproponowali specjalnego robota.

Duda zmienia polską narrację ws. uchodźców. Mówił m.in. o łamaniu praw człowieka

Prezydenci Polski i Niemiec spotkali się w piątek w Warszawie. To pierwsza wizyta Franka-Waltera Steinmeiera odkąd objął urząd, ale na pierwszy plan wybijają się nie sprawy dotyczące relacji Polska - Niemcy, lecz polska polityka wobec Unii, w kontekście uchodźców. Andrzej Duda mówił m.in. że nie wyobraża sobie, by ktoś był przywożony do Polski siłą i w Polsce przetrzymywany, ponieważ to wiąże się z łamaniem praw człowieka. Prezydent Niemiec odpowiedział, że nie zna nikogo w Europie, kto chciałby to zrobić.

"Prezes Kaczyński to rozumie: im gorzej dla Polski, tym lepiej dla PiS-u"

- Sam Błaszczak powiedział: lepiej płacić karę niż przyjmować uchodźców - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były marszałek Sejmu i komentator TVN24 BiS Ludwik Dorn. Zdaniem Dorna rząd PiS zdaje sobie sprawę z tego, że odmowa przyjęcia uchodźców "ma swoje konsekwencje dla Polski", ale liczy na to, że dzięki temu wygra kolejne wybory, bo "mi gorzej dla Polski, tym lepiej dla PiS-u".

"Część polityków może wierzyć w to, co mówi o wojnie cywilizacyjnej"

Zobowiązanie przyjęcia 7 tysięcy uchodźców, jakie podjął rząd Ewy Kopacz, jest prawem - uważa Adam Balcer, współpracownik Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych, który był gościem "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. Jego zdaniem są różne powody, dla których PiS nie chce spełnić tego zobowiązania. - Część polityków może grać cynicznie, a część wierzy w to, co mówi o wojnie cywilizacyjnej z islamem - stwierdził.

Jest powszechnie szanowany, dostał potężne uprawnienia. To on prześwietli Trumpa

Donald Trump jest przekonany, że żaden prezydent w historii Ameryki nie był traktowany tak źle jak on. Informację o powołaniu specjalnego prokuratora, który ma zbadać wpływ Rosji na wybory prezydenckie w Stanach, a także kontakty najbliższych doradców prezydenta z Rosjanami, Trump miał przyjąć ze złością. W piątek Trump określił to, co się dzieje wokół niego, jako "polowanie na czarownice".

Eksperci mówią o impeachmencie, ale Trumpa może odwołać wiceprezydent

Coraz głośniej mówi się o impeachmencie Donalda Trumpa. W skrócie - jest to procedura, która pozwala postawić prezydenta w stan oskarżenia, a potem - pozwala usunąć go z urzędu. Oskarżają jednak - nie prokuratorzy, ale politycy - oni też są w tej sprawie sędziami. To najpotężniejsza broń, którą można potraktować amerykańskiego prezydenta i po którą sięga się w ostateczności. Bo udowodnione przestępstwa muszą być potężnego kalibru.

Kik: problemem nie jest niechęć Polski do imigrantów, tylko groźby KE

- Problem z punktu widzenia obywatela polskiego jest wyolbrzymiony. My nie mamy żadnego problemu z żadną emigracją, z żadnymi uchodźcami - powiedział w "Faktach z Zagranicy" były poseł Andrzej Rozenek. - Z naszego punktu widzenia i w naszym interesie jest wykazać solidarność - dodał Rozenek i stwierdził, że wtedy "problem sam od nas odejdzie. I to będzie mądre politycznie". Natomiast zdaniem politologa prof. Kazimierza Kika z Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach mamy w Europie "nasilający się problem imigracji, ponieważ nie wygasają źródła, a raczej te źródła będą trwałe". - Cały problem nie na tym polega, że Polska nie chce, tylko że Polsce chcą narzucić pod groźbą kary imigrantów - stwierdził Kik.

Trumpa czeka impeachment? "Sama notatka nie jest mocnym dowodem"

Gdyby się okazało, że te oskarżenia są oparte na faktach i one się potwierdzą, to Donald Trump ma problem. Ale na razie nie widać tych twardych faktów - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Bogdan Szafrański, ekonomista z Uczelni Łazarskiego komentując ostatnie problemy Donalda Turmpa. Dodał, że "sama notatka (Comeya - przyp. red.) nie jest mocnym dowodem" - Krąg podejrzeń się zacieśnia wokół Trumpa - stwierdził natomiast prof. Longin Pastusiak, amerykanista z Akademii Vistula. Dodał, że "nie wyklucza, że to wszystko może zakończyć się procedurą impeachmentu i usunięciem prezydenta ze stanowiska".

"Jesienią nastąpi negatywna kumulacja wszystkich sygnałów i sporów" z UE

Jest wielu ludzi na Zachodzie, którzy uważają, że rozszerzenie Unii Europejskiej w 2004 roku to był błąd. Wiele osób uważa, że potrzebna jest Europa dwóch prędkości - ocenił w "Faktach z Zagranicy" były europoseł dr Paweł Kowal. Jego zdaniem niechęć części Zachodu wobec nowych krajów Unii Europejskiej przyczyni się do tego, że "jesienią nastąpi negatywna kumulacja wszystkich sygnałów i sporów" między instytucjami unijnymi a Polską. Dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku, zauważył z kolei, że istnieje duży problem z wizerunkiem polskiej polityki zagranicznej. - Wizerunkowo wygląda to tak, że Polacy mówią "nie". Dlaczego? "Bo nie". To jest argument dziecka - mówił odnosząc się do stanowiska polskiego rządu w sprawie relokacji uchodźców.

"Polska jest traktowana jako państwo specjalnej troski"

- To jest działanie na niekorzyść wizerunku naszego państwa - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld. Skomentował w ten sposób informację o ponownym wezwaniu Donalda Tuska do prokuratury. W jego opinii wzywanie Tuska do prokuratur "już wpłynęło na traktowanie Polski jako państwa specjalnej troski".

"Jesteśmy w okresie smuty jako społeczeństwo"

Mam nadzieję, że polityka wykształci realną alternatywę dla rządów PiS - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS opozycjonista w czasach PRL-u Andrzej Celiński. Jego zdaniem rządy PiS są tak złe dla Polski, że "jesteśmy w okresie smuty jako społeczeństwo". Drugi gość programu, politolog i były polityk Marek Migalski, wyraził opinię, że rząd Beaty Szydło nie wie, jak się załatwia swoje sprawy w Brukseli. - UE to miejsce, w którym załatwia się interesy, budując większości, spełniając oczekiwania innych. (...) PiS tego nie rozumie - twierdził. Dodał jednak, że "pewnie nie wyrzucą nas z tej Unii".

"Trump jest blisko tego, żeby zakończyć prezydenturę impeachmentem"

- Myślę, że Trump jest bardzo blisko tego, żeby zakończyć swoją prezydenturę impeachmentem - mówił w "Faktach z zagranicy" TVN24 BiS Mirosław Oczkoś o ostatnich problemach 45. prezydenta USA. Chodzi między innymi o kontrowersje wokół wizyty szefa rosyjskiego MSZ w Białym Domu oraz odwołanie szefa FBI Jamesa Comeya. - Jest to sytuacja dość niewygodna - zgodził się Michał Kamiński i dodał, że "fatalne wrażenie zrobił sposób w jaki szef Biura dowiedział się o zwolnieniu".

Lider partii Chin "w każdej stolicy Europy Środkowej mówi dokładnie to samo"

- Inwestycje, jakie Chiny próbowały powziąć w Polsce w ostatnich latach, chociażby elektrownia Połaniec, to niestety tylko złe doświadczenia - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS eurodeputowany SLD Janusz Zemke komentując polsko-chińskie negocjacje gospodarcze. Polityk podkreślił jednak, że Polska powinna dbać o relacje polsko-chińskie. - Widzę uwodzenie Europy Środkowej przez Chiny. Jak przyjeżdża przewodniczący partii socjalistycznej do Europy Środkowej, to w każdej stolicy mówi dokładnie to samo i w każdej stolicy roztacza obraz wielkich pieniędzy - stwierdził natomiast były eurodeputowany PO Paweł Zalewski. - Chińczycy jeżeli gdzieś są, gdzieś inwestują, to po to, by samemu na tym zarabiać - dodał. Według Zalewskiego wizyta premier Szydło w Chinach jest dla rządu istotna, ponieważ na arenie międzynarodowej PiS pokazał, że fundusze chińskie są dla nich ważniejsze niż fundusze europejskie. - Dzisiaj stanowisko rządu polskiego jest takie, że chcemy być krajem tranzytowym - dodał Zalewski.

Sportowcy w polityce. "Dobrze się sprawdzają"

Boks nauczył mnie pokory. Trzeba poczekać na odpowiedni moment, by coś zrobić - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS była posłanka i była bokserka Iwona Guzowska. - Dobrze sprawdzają się sportowcy w polityce. Okazuje się, że są specjalistami nie tylko od sportu - przekonywała. Zgodził się z nią drugi gość programu, publicysta sportowy Andrzej Person. - (Sport - przyp. red.) to jest fantastyczna droga do kariery - ocenił.

Protasiewicz: Platforma pogubiła się w sprawie uchodźców

Podążanie za retoryką PiS-u w sprawie uchodźców jest błędem - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVn24 BiS były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz. Jego zdaniem PiS wzbudza strach przed uchodźcami. - Są populiści z PiS-u, którzy na tym żerują - ocenił. Tadeusz Iwiński z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego zwrócił uwagę na to, że "uchodźców jest coraz więcej". - Ciekawa jest propozycja Malty, żeby za każdego uchodźcę dać krajowi 60 tysięcy euro - mówił.

Girzyński: Z całą pewnością szef FBI powinien zostać odwołany

- Uważam, że jest coś w tych zarzutach, ale to nie o to chodzi - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Marek Ostrowski z "Polityki", komentując zwolnienie szefa FBI przez Donalda Trumpa. - Styl Donalda Trumpa jest jeden, jedyny i niepowtarzalny. To, że on to zrobił w taki, a nie inny sposób niespecjalnie bawi się w ceregiele to jest jedna sprawa. Z całą pewnością szef FBI powinien zostać odwołany, ja nie mam co do tego wątpliwości - powiedział historyk dr Zbigniew Girzyński. - Nie mógł go odwołać od razu. Już nie mówię o 9 listopada, wtedy nie miał takich możliwości, byl wtedy prezydentem elektem. Mógł to zrobić dopiero po 20 stycznia. Natomiast gdyby to zrobił wtedy, bez przygotowanego materiału dowodowego, to zarzucono by mu pewien rewanż polityczny - dodał. - Ważniejsza jest sprawa rosyjska. Dobrze postępowała pani Clinton, źle postępowała… To jest przeszłość - stwierdził z kolei Ostrowski.

"Macron w swoim programie jest protekcjonistą w stopniu nie mniejszym niż Trump"

- Mam nasilające wrażenie, że my w Polsce, ale i nie tylko w Polsce, bardzo łatwo ulegamy narracji, opowieści nieco propagandowej, którą stworzyła jego przeciwniczka Marine Le Pen - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Jan Rokita, komentator TVN24 BiS, komentując wpływ wygranej Macrona na UE. Zdaniem Rokity Le Pen przedstawiła Macrona jako "globalistę przeciwko patriotom", ale i "zwolennika Europy przeciwko tożsamości francuskiej". - Realia w moim przekonaniu są takie, że w programie Macrona bardzo wyraźnie widać dwie rzeczy: że Macron w swoim programie jest francuskim protekcjonistą w stopniu absolutnie nie mniejszym niż Donald Trump, gdy chodzi o produkty i gospodarkę amerykańską - ocenił Rokita. - Macron wierzy w Europę bardzo, w taki sposób w jaki wierzył w nią gen. de Gaulle, tzn. on wierzy w Europę karolińską - stwierdził i dodał, że takie myślenie oznacza, że "wszystko, co się od Odry na wschód roztacza, jest problemem dla Europy". Zdaniem byłego polityka "Macron będzie próbował na różne sposoby chronić francuski przemysł", tylko pytanie to, na ile twarda będzie Komisja Europejska, ponieważ - jego zdaniem - jest "słaba politycznie".