Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Dżihadyści z Bliskiego Wschodu mogą wrócić do Europy. "Żadna ze służb nie jest przygotowana"

Służby boją się nie tyle zradykalizowania wszystkich dookoła, ale tego, co ci zradykalizowani mogą zrobić w Europie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Mariusz Sokołowski z Katedry Nauk o Bezpieczeństwie UW, komentując fakt, że europejskie służby ostrzegają przed dżihadystami powracającymi do Europy po przegranej tak zwanego Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie. - To jest, jak się szacuje, około 6-7 tysięcy Europejczyków, którzy mogą wrócić po całkowitym upadku tak zwanego Państwa Islamskiego - przypomniał Sokołowski. - Żadna ze służb w Europie nie jest przygotowana, żeby tak wiele osób objąć stałą obserwacją - dodał.

Jakubiak: premier u nas odgrywa rolę technicznego

- Popieram silną pozycję szefa frakcji, a nie premiera - oświadczyła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Elżbieta Jakubiak (PiS), komentując zapowiedź rekonstrukcji rządu Beaty Szydło. - Ja jestem uradowana. Premier u nas odgrywa rolę technicznego - stwierdziła. Zdaniem drugiego gościa programu, senatora Grzegorza Napieralskiego (niezrzeszony), zapowiedź rekonstrukcji rządu na kilkanaście dni przed faktem jest podyktowana chęcią odwrócenia uwagi od opozycji. - Jarosław Kaczyński zobaczył, że jest konwencja PO i jest przyspieszenie przed wyborami samorządowymi - ocenił. - Dziś pani premier powiedziała, że będą zmiany i o tym mówimy - podkreślił.

"Zaapelowałbym, żeby traktować Chiny poważnie"

- To jest niemożliwe, by Polska była dla Chin drzwiami do Europy. Mnie to śmieszy - ocenił prof. Waldemar Dziak, kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Globalnego i Studiów Strategicznych PAN. - Zaapelowałbym, żeby traktować Chiny poważnie. Jak słyszę, że oni nam pomogą, to ja się załamuje - przyznał gość "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. - Nikt niczego za darmo nie daje. Jak pożyczą pieniądze, to powiedzą: zbudujemy port lotniczy, ale naszymi pracownikami, naszymi surowcami, a potem będziemy tym zarządzać. Oni chcą się bogacić - mówił. - Ostrożnie z Chinami. Więcej mądrości, mniej romantyzmu - wezwał.

Osoby LGBT w USA zaczynają się zbroić. Przez skrajną prawicę

Pistolety kontra skrajna prawica i Ku Klux Klan. W Ameryce geje i lesbijki zaczynają się zbroić. Do tej pory to środowisko starało się trzymać z dala od broni, teraz twierdzi, że czuje zagrożenie. I dlatego uczy się strzelać. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Ceny szybują w zastraszającym tempie. We Francji może zabraknąć croissantów

W Polsce na opakowaniach masła są już gdzieniegdzie zabezpieczenia antykradzieżowe - tak cenny jest to towar. We Francji masła zaczyna brakować. Francuska prasa publikuje nawet poradnikowe artykuły, jak gotować i piec bez masła. Braki w dostawach powodują, że piekarze ostrzegają - wkrótce może zacząć brakować croissantów. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Cimoszewicz: spora część społeczeństw ma kłopot z dostosowaniem się do zmian

W moim przekonaniu współczesny świat zmienia się tak intensywnie i wielopłaszczyznowo, że spora część społeczeństw, nawet dostatnich, ma kłopot z dostosowaniem się do tego - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Włodzimierz Cimoszewicz. Zdaniem byłego premiera dynamika tych zmian powoduje, że w wielu krajach Europy Zachodniej "co najmniej od kilkunastu lat obserwujemy wzrost populizmu i radykalizmu". - Tradycyjne partie polityczne, zwłaszcza w Europie, bardzo wiele straciły z pewnej oryginalności - dodał Cimoszewicz.

Kowal: Unia boi się separatyzmów. Widać strach urzędników, kiedy o tym mówią

Unia Europejska boi się separatyzmów. Ale co mnie najbardziej przeraża, to strach, który widzę u urzędnikach europejskich, kiedy na ten temat się wypowiadają - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS doktor Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk. Jego zdaniem Unia przez lata przekonywała, że "silne regionalizmy pomagają jedności europejskiej". - Teraz okazuje się, że państwa narodowe są dużo większym gwarantem spoistości. Ale natrafiają na problemy polityczne - dodał Kowal.

Barack Obama i George W. Bush po raz pierwszy od dawna przemówili publicznie

Barack Obama po raz pierwszy od opuszczenia Białego Domu wziął udział w wiecu poparcia dla kandydata w wyborach. Tym razem chodziło o kandydata w wyborach na gubernatora stanu Virginia. Obama jest bardzo młodym emerytem, więc jego coraz większe zaangażowanie w bieżącą amerykańską politykę jest coraz bardziej prawdopodobne. Także George W. Bush niedawno przemówił publicznie. Poprzednik Obamy nigdy nie komentował tego, co robił jego następca, a wiele rzeczy mogło mu się nie podobać. I tym razem nie skrytykował Donalda Trumpa bezpośrednio, ale zostało to odebrane jako krytyka urzędującego prezydenta. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Japonia to kraj, w którym kampania wyborcza trwa 12 dni

Państwo demokratyczne, w którym kampania trwa niecałe dwa tygodnie, treść ulotek trzeba uzgadniać w stosownym ministerstwie, a w telewizji klip wyborczy można odtworzyć najwyżej 4 razy. I gdzie wszyscy nisko się sobie kłaniają. Co to za kraj? Japonia. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"To aksamitna pułapka na pana prezydenta"

- To aksamitna pułapka na pana prezydenta - tak Ludwik Dorn, były Marszałek Sejmu, ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS propozycje PiS dotyczące wzmocnienia pozycji prezydenta w polityce zagranicznej. W ocenie Dorna, o wiele poważniejszy jest spór pomiędzy Pałacem Prezydenckim a Ministerstwem Obrony Narodowej. - W sprawach obrony narodowej, w konstytucji, jak i ustawach, prezydent ma zapisane bardzo poważne kompetencje, choć nie są to prerogatywy - zaznaczył. Dodał, że w decyzjach dotyczących obronności to głowa państwa "na końcu ma długopis", a w kwestii polityki zagranicznej "nie ma nic".

"Im dalej od konfliktu, tym żołnierzom bardziej potrzebna jest opieka"

- My podpatrujemy najlepszych, biorących udział w operacjach wojskowych na całym świecie - tak płk. rezerwy Andrzej Kruczyński, były oficer GROM , ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS opiekę nad weteranami w Polsce. Jednak podkreślił, że w tej materii w naszym kraju jest jeszcze wiele do zrobienia. - Żołnierze, którzy brali udział w pierwszej misji bojowej po II wojnie światowej, nawet nie są zapraszani na uroczystości wojskowe - dodał były komandos, mówiąc o wojskowych służących w Iraku. W podobnym tonie wypowiadał się drugi gość, gen. bryg. rezerwy Jarosław Stróżyk, ekspert Fundacji Stratpoints. - Nie oddawajmy hołdu żołnierzom tylko 50 lat po śmierci - dodał były attaché obrony przy ambasadzie RP w USA - Im dalej od konfliktu, tym bardziej potrzebna jest im opieka - podkreślił.

"Do Unii Europejskiej należy podchodzić na zasadzie niuansu, solidarności oraz empatii"

- Problem polega na tym, że UE jest bardzo wyrafinowanym organizmem i do niej należy podchodzić na zasadzie niuansu, solidarności oraz empatii - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były eurodeputowany Paweł Zalewski, komentując pierwszy dzień szczytu UE, na którym liderzy krajów członkowskich dyskutowali między innymi o kwestii migracji. Dodał, że polska dyplomacja, zamiast pokazać gest i przyjąć kilkanaście osób, a potem wyrobić sobie dobrą pozycję negocjacyjną w innych sprawach takich jak budżet czy Nord Stream 2, popełniła błąd. - Opór polskiego rządu (w sprawie przyjmowania imigrantów - red.) miał swój sens - stwierdził z kolei Marian Piłka z Prawicy Rzeczpospolitej i dodał, że "sytuacja się zmieniła". - W tej chwili nastroje w Europie są zdecydowanie przeciwko przyjmowaniu imigrantów - ocenił.

Gretkowska: nie znam kobiety, która nie byłaby molestowana w taki czy inny sposób

- Nie znam kobiety, która nie byłaby molestowana w taki czy inny sposób - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS pisarka Manuela Gretkowska. - Molestowanie to nie jest tylko dotyk, przemoc czy gwałt, ale także słownictwo, które ma poniżyć ze względu na płeć - oceniła i dodała, że akcja "#MeToo" pokazuje, że "skala jest potężna". Gretkowska wyraziła swoje zdziwienie dlaczego w reakcji na popularną na całym świecie akcję, nie powstała męska odpowiedź "#MeTooSoSorry" (Ja też przepraszam). - Ten mental molestowania idzie z góry - oceniła pisarka.

Zginęli żołnierze, Trump milczał. Gdy zabrał głos, wywołał burzę

W Stanach Zjednoczonych rodziny żołnierzy, którzy zginęli na wojnie to świętość. Prezydenci dzwonią do nich, piszą listy i składają wizyty. Tym razem też jest list, był telefon, ale jest też zgrzyt. Donald Trump najpierw stwierdził, że inni prezydenci przed nim wcale nie dzwonili do rodzin poległych, a kiedy już zadzwonił do żony jednego żołnierzy, który zginął w Afryce, miał powiedzieć, że jej mąż "sam wiedział, na co się pisze".

"Europa nie jest bankomatem, a my nie mamy do niej uniwersalnej karty"

Nasz rząd uważa, że receptą na problemy Europy jest poluzowanie Europy, a Europa ma odwrotne zdanie - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Michał Kamiński (Europejscy Demokraci). Jego zdaniem polski rząd podchodzi do Unii roszczeniowo. - Europa nie jest bankomatem, a my nie mamy do niej uniwersalnej karty - stwierdził. Drugi gość programu, politolog Marek Migalski, podkreślił, że w Unii są "specyficzne" metody uprawiania polityki, "inne niż te na Wiejskiej". - Tusk dość szybko zrozumiał mechanizmy rządzące Unią - dodał.

"Biznes jest nastawiony na pieniądze, służby na bezpieczeństwo. Trzeba znaleźć złoty środek"

- Nie ma problemu z brakiem informacji, mamy problem z ilością informacji - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Krzysztof Liedel z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas. Tematem rozmowy było zapobieganie atakom terrorystycznym. Jak tłumaczył drugi gość programu, Mariusz Sokołowski z Katedry Nauk o Bezpieczeństwie UW, analiza dostępnych danych z internetu kosztuje "czas i pracę odpowiednich ludzi". Stąd apel brytyjskich służb do firm technologicznych. - To jest kwestia przerzucania się kosztami związanymi ze sprawdzaniem tego, co dzieje się w internecie - tłumaczył Sokołowski. - Biznes jest nastawiony na pieniądze, służby na bezpieczeństwo. Trzeba znaleźć ten złoty środek - ocenił Liedel.

Wieki potyczek i krzesło "posła Lechistanu". Historia relacji polsko-tureckich

Wielu polskich polityków krytykuje obecne władze Turcji, nie zmienia to jednak faktu, że w czasach zaborów to było jedyne państwo, które nie uznawało nieistnienia Polski. Przez wszystkie 123 lata - według legendy - na dworze sułtana zawsze oczekiwano na ambasadora Lechistanu, a w skarbcu przechowywano klucz do naszej ambasady, który zwrócono od razu, gdy Polska odzyskała niepodległość. Jak przez lata wyglądały polsko-tureckie relacje?

"Z reguły przywódcy państw nie są ludźmi moralnymi"

Prezydent Turcji jest tak samo dobrym przywódcą państwa jak każdy inni. Z reguły przywódcy państw nie są ludźmi moralnymi - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były polityk Jan Rokita, komentując wizytę Recepa Erdogana w Polsce. - Historia ostatniego półwiecza bardzo jasno uzmysławia, że Zachód po II wojnie światowej sprzymierzając się z Turcją, nie oczekiwał nigdy od niej przestrzegania standardów demokratycznych - ocenił. Zdaniem Rokity "był taki moment po 1990 roku" gdy było realne, by Turcja weszła do Unii Europejskiej i fakt, że tak się nie stało "to był błąd", który wynikał przede wszystkim z "blokady Niemiec".

Wyrok za negowanie Holokaustu. "Wracają stare legendy o tym, że tylko Hitler był zły"

Są osoby, które nie absorbują wiedzy, która jest dla nich niewygodna - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS historyk prof. Andrzej Paczkowski komentując sprawę 88-letniej Ursuli Haverbeck-Wetzel, która wielokrotnie negowała Holokaust. - Takie osoby można liczyć w tysiącach. Oni się raczej nie ujawniają, tak jak ona - stwierdził z kolei politolog prof. Klaus Bachmann z Uniwersytetu SWPS. Zdaniem politologa coraz częstsze będą nieprawdziwe hasła dotyczące historii. - Wracają stare legendy o tym, że tylko Hitler był zły i wodził Niemców za nos - zauważył Bachmann.

"Austria może stać się bardzo ważnym sojusznikiem dla Kaczyńskiego"

- Austria może stać się bardzo ważnym sojusznikiem dla Orbana i Kaczyńskiego. To nie ulega wątpliwości - tak Aleksander Smolar, prezes zarządu Fundacji Batorego, skomentował wyniki niedzielnych wyborów w Austrii. Jego zdaniem 31-letni lider zwycięskiego ugrupowania Sebastian Kurz wybrał bardziej prawicowy elektorat, chcąc zapewnić zwycięstwo swojej konserwatywnej Partii Ludowej. - On nie zmienił poglądów. On jest bardzo proeuropejski - podkreślił Smolar. W jego opinii, Wiedeń może stać się liderem dominującym w regionie, co może być problemem dla Polski. - Dla krajów będących kiedyś częścią Austro-Węgier, Austria jest naturalnym punktem ciążenia - zaznaczył.

"Kurzowi udało się przekonać wyborców, że jest świeżością w partii"

- Sebastian Kurz nic poza polityką do tej pory nie robił. Dobrze, że jednak ma trochę doświadczenia politycznego, ale nie koniecznie życiowego - skomentował w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS niedzielne wybory w Austrii dr Zbigniew Girzyński, historyk z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W jego ocenie, zwycięstwo 31-letniego Sebastiana Kurza i prawicowy przechył wśród młodego elektoratu jest wynikiem odcięcia się od poprzedniego, lewicowego pokolenia. Natomiast Jakub Dymek z "Krytyki Politycznej" zwrócił uwagę, że metryka nie ma znaczenia w przypadku polityków bez doświadczenia, którzy zdobywają stanowiska. - Donald Trump nigdy nie był politykiem, nie służył w armii, nie pełnił wybieranego urzędu - przypomniał Dymek. - Kurzowi udało się przekonać wyborców, że jest świeżością w partii - uważa publicysta.

Trump ostro o porozumieniu z Iranem. "Zabrzmiało trochę jak szantaż"

To zabrzmiało trochę jak szantaż - tak w "Faktach z Zagranicy" amerykanista prof. Bohdan Szklarski ocenił słowa Donalda Trumpa o porozumieniu nuklearnym z Iranem. Jego zdaniem prezydent USA krytykując zapisy umowy z Teheranem sprzed dwóch lat stawia w niezręcznej sytuacji amerykański Kongres, jak i światowe mocarstwa. - Nie zaistniało nic w międzynarodowej sytuacji, co by zmusiło Trumpa do zabrania głosu w sprawie Iranu akurat dzisiaj - dodał prof. Szklarski. Natomiast dr Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk zwrócił uwagę na stanowczą politykę wschodnią w wykonaniu obecnego prezydenta USA. - Rok temu może znałem jedną osobę w Kijowie, która uważała, że Trump będzie potrafił tę politykę prowadzić. A dziś znam może jedną, która jest z tego niezadowolona - skomentował dr Kowal.

111 tomów, które przywracają pamięć. "Jedyne świadectwo, że te osoby w ogóle istniały"

Niezwykły dokument, który przedstawia historię walki o wolność. Podpisy tych, którzy przeżyli wojnę można obejrzeć w internecie. Często to jedyna pamiątka po nich, bo później wielu z nich nie miało już tyle szczęścia. Dzięki projektowi "Klasa 1926", który zgłębił tajemnice skrywane w "Polskiej Deklaracji o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych" można odszukać swoich przodków. Jak mówi prezes Ośrodka KARTA Zbigniew Gluza - deklaracja "jest punktem odniesienia dla wszystkiego, co zdarzyło się dalej".

Miała kochającą rodzinę, pojechała się uczyć. Została sprzedana do adopcji

Historia 5-letniej Namaty z Ugandy, która została adoptowana przez amerykańską rodzinę, poruszyła świat. Przyszli rodzice zostali zapewnieni, że ojciec dziewczynki nie żyje, a matka w ogóle dzieckiem się nie interesuje. Kiedy Namata nauczyła się angielskiego na tyle, że mogła swobodnie się porozumiewać, na jaw wyszła przerażająca prawda. Dziewczynka opowiedziała swoim nowym opiekunom o bliskich relacjach z matką. O tym jak wspólnie się bawiły, jak gotowały, jak bardzo ją kocha i jak za nią tęskni. Okazało się wówczas, że została odebrana matce podstępem. Miała wyjechać tylko na jakiś czas, żeby pójść do szkoły. Państwo Davies, bo tak nazywają się przybrani rodzice Maty z Ohio, za adopcję zapłacili 15 tysięcy dolarów. Kiedy zrozumieli, co się stało, zgłosili się do stacji CNN.

Marcinkiewicz: PiS mówił o reparacjach, żeby osłabić Merkel

Żadnych reparacji nie dostaniemy ta sprawa jest oczywista - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Jego zdaniem partia Jarosława Kaczyńskiego rozgrzała temat reparacji wojennych od Niemiec licząc, że Angela Merkel przegra wrześniowe wybory parlamentarne. - Owoce 2-letniej polityki zagranicznej PiS są prorosyjskie - dodał Marcinkiewicz. Były premier pozytywnie odniósł się do rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy na temat Polski. Jego zdaniem w ten sposób "ujawniane są kłamstwa" PiS.

"Giełdy światowe furczą. I tu jest główne niebezpieczeństwo"

Łagodna polityka pieniężna banków światowych może prowadzić do skutków ubocznych. Na przykład powstania baniek spekulacyjnych - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Marek Belka. Były premier mówił również o zagrożeniach dla polskiej gospodarki. - Fundamenty wzrostu gospodarczego się nie poprawiają - ocenił. Belka negatywnie ocenił też dążenia PiS do uzyskania reparacji wojennych od Niemiec. - Dyskusja może mieć nieprzyjemne konsekwencje - powiedział.