Jest żądanie komisji śledczej, dymisji ministra i informacji rządu po śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie. Jeden z policjantów traci pracę, ale to na razie jedyna decyzja z samej góry. Policja się tłumaczy, prokuratura zapowiada koniec śledztwa, a ministerstwo wysyła kontrolę. Pytanie tylko, dlaczego wcześniejsze nic nie dały, skoro rok temu słyszeliśmy: "działamy od razu, wyjaśniamy natychmiast i tym się różnimy od innych"?