"Ratuj się, bo kto pomoże" – to hasło akcji pracowników ochrony zdrowia, którzy na ulicach Warszawy i Poznania uczyli przechodniów zasad udzielania pierwszej pomocy. Ale to nie miała być tylko akcja edukacyjna, ale forma protestu i zwrócenia uwagi na dramatyczna sytuacje finansowa i kadrowa w służbie zdrowia. Wydarzenie było organizowane przez Porozumienie Zawodów Medycznych, w skład którego wchodzą wszystkie zawody medyczne. Pracownicy służby zdrowia obawiają się, że jeśli w budżecie nie będzie więcej pieniędzy na leczenie Polaków, pacjenci sami będą musieli ratować swoje życie. – Wielkimi krokami zbliża się moment, w którym system ochrony zdrowia zawali się – mówił Paweł Osucha, ratownik medyczny. Wkrótce podobne akcje odbędą się w innych miastach – m.in. w Łodzi, Katowicach, we Wrocławiu czy Częstochowie.