System kierowania obroną państwa funkcjonuje tylko na papierze - ostrzega były Inspektor Wojsk Lądowych generał Janusz Bronowicz. Mówi, że miał być on sprawdzany na ćwiczeniach. Ale ćwiczenia się nie odbyły. Chodzi o współdziałanie służb mundurowych i cywilnych. I zachowanie kontroli przez centra decyzyjne państwa.
Tylko podczas ćwiczeń można sprawdzić skuteczność działania armii. Każde takie ćwiczenie to test dla żołnierzy, sprzętu i procedur, które mają obowiązywać na wypadek wojny. Ale taki sprawdzian muszą przechodzić nie tylko wojskowi. Również wszystkie służby cywilne odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa. A z tym jest problem.
Strategia na papierze
- Drugi element tego systemu obrony państwa, czyli system kierowania, nie funkcjonuje. Dziś mogę z pełną odpowiedzialnością to powiedzieć - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Janusz Bronowicz, były Inspektor Wojsk Lądowych dowództwie generalnym rodzajów sił zbrojnych . Według niego przyjęta trzy lata temu strategia obronna funkcjonuje tylko na papierze.
Chodzi m.in o współdziałanie wojska z pozostałymi służbami - cywilnymi i mundurowymi oraz o współpracę dowódców armii z najważniejszymi osobami w państwie w sytuacji kryzysowej.
Zasady takiego współdziałania zapisano właśnie w strategii obronnej. Ale jak dotąd nie przećwiczono jak funkcjonuje to w praktyce.
Brak tych ćwiczeń miał być też jednym z powodów odejścia z armii dowódcy generalnego rodzajów Sił Zbrojnych. - Pan generał Różański publicznie oświadcza, że zrezygnował z powodu braku możliwości przygotowania żołnierzy do działań wojennych - przypomina gen. Bronowicz.
Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Stanisław Koziej, współautor wspomnianej strategii obronnej, dodaje, że w przypadku konfliktu współdziałanie wojska ze służbami cywilnymi to podstawa.
"Kraj 15/16"
Dlatego powstała koncepcja ćwiczeń "Kraj 15/16", która zakładała, że pierwszej fazie pod kryptonimem "Jesień" i "Dragon" będą ćwiczyć sami żołnierze. I to zostało zrealizowane.
Ale najważniejsze były kolejne etapy. W ćwiczeniach pod hasłem "Kierownictwo" mieli wziąć udział premier, prezydent, ministrowie i wojewodowie. Mieli sprawdzić, jak przygotowane są cywilne struktury państwa. Ostatnim testem miała być gra wojenna "Stolica" z udziałem prezydenta, rządu i dowódców Sił Zbrojnych. Ale zarówno w 2015, jak i 2016 roku rząd tych ćwiczeń nie zorganizował.
- Ta część narodowa, polityczna i cywilna nie została dokończona. Cykl strategiczny przygotowania państwa do działania na wypadek wojny został zerwany - ocenia gen. Stanisław Koziej były szef BBN.
Tę opinię podziela również były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak. - Budzi to obawę, czy ten system jest w ogóle zdolny by w sytuacji zagrożenia państwa funkcjonować. W mojej ocenie nie - twierdzi.
MON milczy
Nie wiadomo dlaczego do tej pory, przez dwa lata, nie zorganizowano ćwiczeń. Resort obrony nie odpowiada na pytania w tej sprawie.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego utrzymuje, że ćwiczenia się odbędą. - Ministerstwo w niedługim czasie przedłoży zwierzchnikowi sił zbrojnych plan ćwiczenia do zatwierdzenia - zapewnia gen. Jarosław Kraszewski z BBN.
Prawdopodobnie ćwiczenie odbędzie się dopiero pod koniec roku.
Autor: Dariusz Prosiecki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN