- To demoluje naszą politykę zagraniczną - stwierdził Roman Imielski z "Gazety Wyborczej", mówiąc o postulatach polskiego rządu do Deklaracji Rzymskiej i groźbie Beaty Szydło, że jeśli nie zostaną one uwzględnione, to rząd PiS nie podpisze deklaracji. - Nie jesteśmy traktowani jako poważny partner - dodała dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW.
- Jeżeli w Deklaracji Rzymskiej nie będą zawarte postulaty, które dla Polski są priorytetowe, to nie przyjmiemy tej deklaracji - zadeklarowała premier Beata Szydło w czwartek w TVN24. Jakie to postulaty? - Jedność UE, ścisła współpraca z NATO, wzmocnienie roli parlamentów narodowych i zasady wspólnego rynku, które łączą, a nie dzielą - wytłumaczyła premier.
W sobotę w Rzymie na uroczystym szczycie z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, które zapoczątkowały integrację europejską, ma zostać przyjęta Deklaracja Rzymska. Ma ona wyznaczyć kierunek dla UE 27 państw - bez Wielkiej Brytanii przygotowującej się do opuszczenia Wspólnoty - na najbliższa dekadę.
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS