Policyjny pościg w strugach deszczu i pod prąd. Było warto tak ryzykować?

Nie zatrzymał się do kontroli, tylko wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać policji, jadąc pod prąd. A policjanci, również jadąc pod prąd, ruszyli w pościg. Było to ryzykowne, bo wszystko działo się w strugach deszczu. Czy sytuacja wymagała tak ryzykownego pościgu?