Komendant wojewódzki, jego zastępca i komendant miejski do dymisji. Policja przeprasza i po roku chwali się, że "działa szybko". To skandal - mówi wiceminister sprawiedliwości, komentując tortury w policyjnej toalecie, ale rocznego śledztwa prokuratury, w czasie którego nikt nie usłyszał zarzutów, skandalem nie nazywa. Minister spraw wewnętrznych dziennikarzom nie odpowiada, a kiedy pytamy, czy za tortury odpowie wiceminister MSWiA zajmujący się działalnością policji, słyszymy, że przecież "go tam nie było".