Prezydium polskiego Sejmu miało się spotkać z prezydium Bundestagu, ale w ostatniej chwili wizytę odwołano. Strona polska, jako powód, podała wewnętrzną sytuację polityczną. Opozycja zastanawia się nad tym, jakie wydarzenie może uzasadniać taki powód. - To świadczy o tym, że politycy PiS mają problemy nie ze sprawami w Polsce, tylko ze sprawami w Prawie i Sprawiedliwości. Wszyscy chcą być razem w Warszawie, bo boją się, że jak któryś wyjedzie, to straci wpływy - przypuszcza Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu z PO.