To, co najgorsze, zaczęło się we wtorek po godzinie 18:00. Deszcz ciągle padał, rzeki występowały z brzegów, woda zalewała drogi i domy - w Świętokrzyskiem, w Małopolsce i na Podkarpaciu. W środę wieczorem sytuacja może się powtórzyć - ale na szerszą skalę. Na terenach województw małopolskiego, podkarpackiego i śląskiego wciąż obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne 3 stopnia - to znaczy, że są spodziewane kolejne powodzie. Padać ma do piątku włącznie.