W szpitalu w Pszczynie zmarła kobieta, która trafiła tam w ciężkim stanie w 22. tygodniu ciąży. Prawniczka rodziny twierdzi, że najpierw obumarł płód, a potem zmarła pacjentka. - Nie ulega wątpliwości, że przyczyną śmierci pacjentki był wstrząs septyczny - oświadczyła Jolanta Budzowska, radca prawny. Przeciwnicy zeszłorocznego wyroku TK w sprawie aborcji obwiniają zaostrzone przepisy aborcyjne. Prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski podkreśla, że wciąż dopuszczalna jest aborcja, kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia matki.