Często mijają lata, zanim ofiary zdecydują się szukać pomocy. Lata przemocy, strachu i upokorzeń. Boją się często, że kiedy doniosą na domowego oprawcę, to on zemści się jeszcze okrutniej. Zgodnie z nowymi przepisami nawet po zamknięciu niebieskiej karty jeszcze przez 9 miesięcy służby mają monitorować sytuację, a sprawca może zostać zmuszony, pod groźbą grzywny lub więzienia, do uczenia się, jak kontrolować agresję.