Ani jednego żądania sprostowania i nagle pół miliona kary. "Jest to próba zastraszania i wpływania na media"

Źródło:
Fakty TVN
Ani jednego żądania sprostowania i nagle pół miliona kary. "Jest to próba zastraszania i wpływania na media" 
Ani jednego żądania sprostowania i nagle pół miliona kary. "Jest to próba zastraszania i wpływania na media" 
Jacek Tacik/Fakty TVN
Ani jednego żądania sprostowania i nagle pół miliona kary. "Jest to próba zastraszania i wpływania na media" Jacek Tacik/Fakty TVN

Blisko pół miliona złotych kary nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Radio ZET. Nie spodobał mu się materiał o okolicznościach przejazdu przez Polskę prezydenta Ukrainy. Miał być sprzeczny z prawem i polską racją stanu. Grupa Eurozet kieruje sprawę do sądu i ma za sobą wolne i niezależne media.

Tematem numer jeden w środowych serwisach informacyjnych Radia ZET jest gigantyczna kara - 476 tysięcy złotych - nałożona przez KRRiT na rozgłośnię za - zdaniem przewodniczącego Rady - "emisję przekazów sprzecznych z prawem i z polską racją stanu". - To nic innego, jak zastraszanie wolnych mediów i wymuszanie autocenzury - uważa Mariusz Smolarek, redaktor naczelny i dyrektor programowy Radia ZET.

Chodzi o wiadomość dotyczącą braku zaufania służb amerykańskich do polskich przy okazji przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski. Materiał został wyemitowany 22 grudnia 2022 roku. Do redakcji nie trafiło ani jedno żądanie sprostowania. - To oznacza, że albo przekaz był prawdziwy, albo - wbrew temu, co twierdzi przewodniczący Świrski - nie miał żadnego znaczenia dla bezpieczeństwa państwa - przekonuje Mariusz Smolarek.

Decyzję o karze podjął jednoosobowo szef pięcioosobowej Rady Maciej Świrski. - Nie konsultuje z nami spraw. Sam decyduje. Ja się o sprawie i o karze dowiedziałem tak jak wszyscy - mówi doktor habilitowany Tadeusz Kowalski, członek KRRiT powołany przez Senat.

Maciej Świrski został przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2022 roku. Na celownik od razu wziął media, ale tylko te komercyjne. W mediach rządowych opowiadał - w kontekście Radia ZET - o obowiązkach dziennikarzy. - Elementarnym obowiązkiem dziennikarza - to nie muszę tłumaczyć w tym gronie - jest dotarcie do komentarza osoby opisywanej - przekonywał w telewizji rządowej.

Kneblowanie mediów?

Uderzenie w Radio ZET nie jest pierwszym atakiem Świrskiego na niezależne media. Karę otrzymało radio Tok FM za krytykę zawartości podręcznika do przedmiotu Historia i Teraźniejszość. TVN ma już sześć otwartych spraw z przewodniczącym KRRiT. - Jest to próba zastraszania i wpływania w ten sposób na media i na dziennikarzy, a z drugiej strony jest to oczywiście zbieranie dokumentów, które w przyszłości ewentualnie mogłyby posłużyć na przykład cofnięciu koncesji - uważa Krzysztof Luft, były członek KRRiT.

Świrski przed zbliżającymi się wyborami może odegrać ważną dla PiS-u rolę. - Jest jednym z trybików, może nie trybików, ważnym trybem, który ma pomóc PiS w nieoddaniu władzy - ocenia Roman Imielski, dziennikarz i zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

Zgodnie z konstytucją Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa i prawa do informacji. Z Prawa prasowego wynika, że kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. - Świrski stanie przed Trybunałem Stanu, ponieważ podejmuje decyzje, które są sprzeczne z prawem, nie wynikają z jego kompetencji - zapewnia Juliusz Braun, były prezes TVP, były przewodniczący KRRiT.

Tak jak wcześniej Tok FM, Radio ZET odwołało się do sądu od decyzji szefa KRRiT.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Zamknięte były szkoły, przedszkola, restauracje. Obowiązywał zakaz wchodzenia do lasów i parków, limity w sklepach i autobusach. Maseczki obowiązywały praktycznie wszędzie. Większość z nas przynajmniej przez jakiś czas była na kwarantannie. Życie przeniosło się przed ekrany telewizorów i komputerów. Dokładnie pięć lat temu zaczął się covidowy lockdown, a wpływ pandemii odczuwamy do dziś.

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Minęło pięć lat od początku pandemii. Jej wpływ odczuwamy do dzisiaj

Źródło:
Fakty TVN

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN

To wyraz sportowej solidarności z Ukrainą. Klub Ślepsk Malow Suwałki wycofał się z prestiżowych rozgrywek, ponieważ wezmą w nich udział drużyny z Rosji.

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Mieli zadebiutować poza Polską, ale zbojkotowali turniej. Dali wyraz solidarności z Ukrainą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Historyczne znalezisko. Wśród zardzewiałego złomu na jednym z gospodarstw w okolicach Iłowa odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty z Września 1939 roku.

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

W okolicach Iłowa wśród złomu odnaleziono sztandar 68. Pułku Piechoty

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- To bardzo dobre wiadomości. Myślę, że przełomowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do ustaleń po spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Zauważył, że zarówno z Kijowa, jak i z Waszyngtonu padły deklaracje, a teraz "wszystko w rękach Rosji". - Wydaje mi się, że Rosja odpowie pozytywnie, bo Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji - ocenił.

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Źródło:
TVN24

Donald Trump wprowadził kolejne cła - tym razem w wysokości 25 procent na stal i aluminium sprowadzane do Stanów Zjednoczonych ze wszystkich państw na świecie. Uderza to przede wszystkim w Kanadę, Brazylię i Unię Europejską, która już ogłosiła kroki odwetowe - mają one dotyczyć amerykańskich towarów o wartości 26 miliardów euro. A to oznacza, że masło orzechowe czy amerykańskie dżinsy od kwietnia mogą być droższe.

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Wojna handlowa rozlewa się na cały świat. Zdrożeją amerykańskie dżinsy czy masło orzechowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy czekają teraz na ruch Rosji, która szczegóły propozycji chce usłyszeć bezpośrednio od amerykańskiej administracji. O dotychczasowych sygnałach z Kremla i szansach na to, że wstępne amerykańsko-ukraińskie porozumienie rzeczywiście wejdzie w życie

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Oczekiwanie na ruch Rosji. Czy porozumienie wejdzie w życie?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli ustawa znana jako "Lex szarlatan" wejdzie w życie, to nawet milion złotych kary mogą zapłacić oszuści, którzy wykorzystują ludzi w najtrudniejszych momentach ich życia. Nie mając żadnego wykształcenia, wiedząc, że to, co robią, w żaden sposób nie nikogo nie uleczy, biorą od ludzi ogromne pieniądze. Jedyne co dają, to nadzieja, ale fałszywa. 

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

"Żerują na życiu i zdrowiu Polaków". Ustawa ma to zmienić

Źródło:
Fakty TVN