Donald Tusk skomentował opublikowane przez prokuraturę zeznania Marcina W. dotyczące afery podsłuchowej. Lider PO działania ministra Zbigniewa Ziobry określił jako "rosyjskie metody" i zapewnił, że "nie da się przestraszyć". Z ujawnionych dokumentów wynika, że współpracownik Marka Falenty powiedział śledczym, że wręczył łapówkę synowi byłego premiera. Michał Tusk odpowiada, że to bzdura i po zeznaniach Marcina W. nawet nie został przesłuchany. Według "Newsweeka" Marcin W. miał też zeznać, że taśmy z afery podsłuchowej, zanim wstrząsały polską polityką, miały trafić do rosyjskich służb specjalnych.