Tomasz L., który w marcu został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji, 16 lat temu był członkiem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. Politycy PiS pytani o to, jak to się stało, że Tomasz L. do tej komisji trafił, mówią, że odpowiadał za to ówczesny szef MON Radosław Sikorski. Ten publikuje zdjęcie dokumentu, z którego wynika, że Jarosław Kaczyński sprawę WSI kazał przekazać Antoniemu Macierewiczowi.