Kariera Michaela J. Foxa została przerwana przez kłopoty ze zdrowiem. Aktor od lat cierpi na nieuleczalną chorobę Parkinsona. Przez pewien czas pił. Popadł w depresję. W końcu stanął do walki z chorobą, angażując się w działalność charytatywną. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.
Michael J. Fox nie wstydzi się swojej choroby. O Parkinsonie mówi otwarcie. Nie ukrywa symptomów: drżenia rąk, problemów z mową, czy utrzymaniem równowagi. Kanadyjsko-amerykański aktor - znany między innymi z serii filmów "Powrót do przyszłości" - wręcz zaraża pozytywną energią. - Żyjmy z wdzięcznością, z optymizmem. Cieszmy się sobą. Cieszmy się życiem, podnośmy się po upadkach - apeluje.
O chorobie Parkinsona Fox dowiedział się przypadkiem. Miał 29 lat, kiedy zgłosił się do lekarza z drżącym palcem. Diagnozę potraktował jak wyrok. Przyznaje, że popadł w nałogi - alkohol i narkotyki. Dziś mówi, że nie pije od 30 lat.
Przez 10 lat ukrywał swoją chorobę, by w kocu w 2000 roku publicznie przyznać: choruję na Parkinsona. Pożegnał się z widzami, poświęcił się głównie pracy na rzecz walki z podstępną chorobą. Film o życiu Foxa zachwycił publiczność Sundance Film Festival i krytyków. Okrzyknęli go "pochwałą optymizmu". - Ciężko mi zdefiniować ten film. Czy to zwykły dokument, czy tylko karmi się rzeczywistością. Nie wiem, co to jest, ale przyjemnie się ogląda - mówi Michael J. Fox.
- Na ekranie obserwujemy zarówno historię jego kariery, która pełna jest wzlotów i upadków, ale przede wszystkim patrzymy na niego dziś. Na człowieka, który zmaga się z bardzo ciężką, nieuleczalną chorobą, i obserwujemy to, jak on sobie z tym radzi. Film o nim, tak jak zresztą mówi jego twórca, nagradzany dokumentalista Davis Guggenheim, nie jest smutnym filmem o chorobie Parkinsona, tylko opowieścią o tym, jak my wszyscy staramy się sobie radzić z przeciwnościami losu, na które nie mamy wpływu. Jest to niezwykle inspirująca i naprawdę podnosząca na duchu historia - opowiada Anna Tatarska, dziennikarka filmowa "Dzień Dobry TVN".
- Czytałem książki Michaela. Były tak zabawne, a jednocześnie tak przepełnione mądrością, że pomyślałem: muszę zrobić o tym film - wyjaśnia Davis Guggenheim, reżyser.
Historia sukcesu
Michael J. Fox ponad 20 lat temu założył fundację, której celem jest między innymi zbieranie funduszy na badania nad chorobą Parkinsona. Przez ponad 20 lat "Drużyna Foxa" zebrała na ten cel ponad 1,5 miliarda dolarów. - Z waszą pomocą badania nad chorobą Parkinsona są coraz bardziej zaawansowane. Naszą misję pełnimy z mądrością, pasją i duchem. Razem pokonamy Parkinsona raz na zawsze - zapowiada Michael J. Fox.
Kilka miesięcy temu aktor odebrał honorowego Oscara za działalność charytatywną. - Uwielbiam Michaela. Reprezentuje to, co najlepsze w nas artystach, i to, co najlepsze ludziach, walcząc z czymś tak strasznym jak choroba Parkinsona - przekonuje Jamie Lee Curtis, aktorka.
Ważną częścią działalności aktora jest wspieranie osób, które dopiero oswajają się z tragiczną diagnozą. Michael J. Fox radzi: akceptując chorobę, można mieć do niej dystans, nawet z niej żartować, i nadal dalej prowadzić normalne, szczęśliwe życie.
Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS