Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła zarzuty 37 osobom, w tym najbardziej znanemu agentowi CBA, Tomaszowi K., a także jego żonie oraz prezydentowi Olsztyna. Chodzi o oszustwa i przywłaszczenie dotacji, jaka płynęła z publicznych pieniędzy do stowarzyszenia "Helper", kierowanego właśnie przez "agenta Tomka" i jego żonę. Byłemu posłowi PiS i byłemu agentowi CBA Tomaszowi K. zarzucono między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy. Wpłacił pół miliona złotych kaucji, nałożono na niego zakaz opuszczania kraju.