"Zniszczymy tych ludzi" - grzmi Jarosław Kaczyński, mówiąc w tym samym zdaniu o "silnym państwie". Prezes PiS na zrozumienie w tym temacie może liczyć u swojego koalicjanta, Solidarnej Polski. W tym samym czasie prezes NBP Adam Glapiński udziela rady tym, którym brakuje miłości: niech sobie kupią psa lub kota.
Jak zawsze, Jarosław Kaczyński przemawiał do wybranych i zaproszonych. W Chojnicach, podobnie jak w innych miastach, byli również protestujący i niewpuszczeni.
- Osiem gwiazdek, to słowo na "w", które było tak słyszane w pewnym momencie i ciągle jest słyszane. Otóż to jest, szanowni państwo, właśnie tego rodzaju akcja. Polska nie może być silnym narodem, nie może mieć silnego państwa, bo to nie podoba się naszym sąsiadom. Otóż nie, będziemy mieć silne państwo i zniszczymy tych ludzi - oświadczył na wiecu w Chojnicach prezes PiS.
Jarosław Kaczyński ma do dyspozycji całą machinę państwa i wypowiedział słowa "zniszczymy tych ludzi". Jest najważniejszym polskim politykiem, prezesem partii, która rządzi Polską od siedmiu lat i kontroluje służby specjalne oraz policję, a jego koalicjant jest prokuratorem generalnym.
- Jarosław Kaczyński nienawidzi tych, którzy się z nim nie zgadzają, którzy na niego nie głosują. Tak jak to jest z różnymi grupami społecznymi: nauczycielami, sędziami, lekarzami. Tak, jak to było z kobietami, które wychodziły i protestowały przeciwko drakońskiemu zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Kaczyński ich po prostu nienawidzi i zrobi wszystko, żeby ich wykluczyć z życia społecznego - uważa Monika Rosa, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
W sprawie słów o niszczeniu ludzi jest pełne porozumienie PiS i Solidarnej Polski.
- Poważne słowa prezesa Kaczyńskiego są jak najbardziej uprawnione. To jest często bardzo wulgarna, bardzo agresywna opozycja - uważa Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Solidarnej Polski.
- To jest tak naprawdę retoryka rodem z Niemiec lat 30-tych - ocenia Marcin Kierwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Polityczne wsparcie
Jarosław Kaczyński ma również polityczne wsparcie prezesa NBP Adama Glapińskiego, który też występował publicznie w czwartek. Chociaż jako prezes banku centralnego powinien być niezależny, to na konferencji mówił jak polityk - jak polityk Prawa i Sprawiedliwości.
- Ład prawny, wspominam, dla nas jest tak ważny. Jak ten chaos sądowniczy nie zostanie opanowany, to z tymi kredytami się będzie działo to, co się dzieje - stwierdził Glapiński.
Dla porównania o sądach tak wypowiada się prezes PiS: "my byśmy chcieli praworządności, ale to wymaga głębokiej reformy sądów i reformy, jeżeli chodzi o prawo, i reformy personalnej".
Tak z kolei sytuację w Polsce opisuje Adam Glapiński - prezes banku centralnego w kraju, który zmaga z inflacją na poziomie 17,4 procent. - Wziąłem notes, długopis, poszedłem do najbliższych sklepów i się bardzo zdziwiłem. Wbrew niektórym stacjom telewizyjnym, nieposiadanym przez kapitał polski, że tak powiem ogólnie, cena chleba jest o wiele niższa, niż się tam cały czas informuje - mówił Glapiński.
- Polityka i gospodarka są ważnymi rzeczami, ale nie są, naprawdę, najważniejsze z perspektywy życia. Trzeba nakierować swoje myślenie na dobre elementy. Jak odczuwamy brak miłości, ale nie mamy w swoim pobliżu kogoś atrakcyjnego, komu możemy zaufać, to kupcie sobie psa, kota, i to bardzo uspokaja - poradził Adam Glapiński.
Opozycja nie kryje wątpliwości wobec oceny Glapińskiego. - Ma takie same kompetencje do zakupów, jak do kierowania bankiem, czyli żadne. Jeżeli nie widzi, jak wygląda sytuacja ludzi i idzie sobie do sklepu, żeby zobaczyć przed konferencją, to znaczy, że kompletnie nic nie wie - komentuje Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
- Pan Glapiński zachowuje się, jakby był na konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Mocno oderwany od rzeczywistości jak Jarosław Kaczyński, ale mu się absolutnie pomyliło miejsce Narodowego Banku Polskiego z Nowogrodzką - uważa Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Adam Glapiński w czwartek mówił i insynuował nie raz, jakich mediów nie lubi - jeszcze częściej robił to Jarosław Kaczyński. W przemówieniu, w którym złożył obietnicę zniszczenia ludzi.
Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24