Posłanka PiS poinformowała w mediach społecznościowych, że pozostanie w Sejmie do końca kadencji, ale swoją aktywność ograniczy tylko do obowiązków poselskich. Wytłumaczyła, że chce się teraz skupić na "sprawach własnych, zdrowiu i otoczeniu". Polityczni oponenci mają swoją hipotezę, że chodzi o schowanie kontrowersyjnej parlamentarzystki na czas kampanii.