Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Ostrowski: Orban jest zręczniejszym politykiem, Kaczyński mu zazdrości

- Ta wizyta naszego wodza mnie smuci, bo widzę w tym sojusz dwóch takich ludzi, którzy rządzą żelazną ręką - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Marek Ostrowski z "Polityki", komentując piątkową wizytę Jarosława Kaczyńskiego na Węgrzech. - Te podobieństwa mnie smucą - dodał. W ocenie Ostrowskiego premier Węgier Viktor Orban "jest zręczniejszym politykiem" niż prezes PiS. - Mam wrażenie, że Kaczyński mu zazdrości i jeździ tam po nauki - ocenił.

Politycy PiS przekonują: jest szansa na koniec sporu z UE

Będzie kompromis z Unią Europejską - to słowa coraz częściej powtarzane przez polityków PiS. Polski rząd ma nadzieję na zażegnanie sporu z Komisją Europejską o reformy polskiego sądownictwa. W czwartek szef MSZ - Jacek Czaputowicz - zapewniał w Paryżu szefa francuskiej dyplomacji, że rozmowy idą w dobrym kierunku. Już w najbliższy poniedziałek w Warszawie pojawi się Frans Timmermans. To, że wyraźnie zmienił się ton wypowiedzi obozu rządzącego w Polsce, słychać wyraźnie. Pytanie tylko, czy pójdą za tym realne zmiany w prawie, które spełnią zalecenia Komisji Europejskiej. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Olechowski o deklaracji prezesa PiS: rozpaczliwa próba wyjścia z sytuacji

- To jest populizm w czystej formie. Szkodliwy dla państwa - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były szef MSZ i były minister finansów Andrzej Olechowski, komentując ogłoszony w czwartek przez Jarosława Kaczyńskiego plan obniżenia posłom pensji o 20 procent. - To rozpaczliwa próba wyjścia z sytuacji - ocenił. W ocenie byłego ministra nie można oczekiwać od członków rządu, żeby nie chcieli być odpowiednio wynagradzani. - Wszystkie instytucje na świecie starają się pozyskać ludzi najlepszych, nie najtańszych - podkreślił. - Muszą mieć wynagrodzenie, które zapewnia bezpieczeństwo i możliwość rozwoju - dodał Olechowski. Jego zdaniem rząd powinien był zlikwidować nagrody, a podnieść pensje.

Trzech "przyjaciół" na spotkaniu w Ankarze. Powstaje nowy antyzachodni sojusz?

Władimir Putin - przywódca kraju, który dysponuje drugą co do wielkości armią świata. obok prezydent Turcji Recep Erdogan dysponujący drugą co do wielkości armia w NATO i prezydent Iranu Hasan Rowhani. Jego kraj przed dalszymi pracami nad rozwojem broni atomowej powstrzymuje tylko porozumienie, którego zerwanie rozważają właśnie Stany Zjednoczone. Ci trzej przywódcy spotkali się w Ankarze. Głównym tematem było przywrócenie pokoju w Syrii. Ale przy okazji pojawiają się pytania, czy nie powstaje właśnie bardzo silny antyzachodni sojusz. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS

Strach przed imigrantami i kwitnąca gospodarka. Orban celuje w większość konstytucyjną

Już w niedzielę na Węgrzech wybory parlamentarne. Dla Polski ważne przede wszystkim z tego powodu, że węgierskie rozwiązania chętnie kopiowane są w Warszawie. Viktor Orban mówi o ekonomicznym sukcesie, dynamicznie rozwijającej się gospodarce, malejącym bezrobociu i... zbędnych unijnych funduszach. Przekonuje, że trzeba bronić granic oraz europejskiej kultury i stylu życia. Na finiszu kampanii to właśnie obrona przed potencjalnym napływem imigrantów jest tematem najważniejszym.

Mundial po rosyjsku. Stadiony niegotowe, ceny wyższe o 5 tys. procent

Mundial po rosyjsku, czyli "jakoś to będzie". Na razie jest kiepsko. Tylko pięć z dwunastu stadionów, na których mają być rozgrywane mecze mistrzostw świata, zostało oddanych do użytku. Na wielu nie ma jeszcze murawy ani krzesełek. Brakuje też na przykład parkingów. Kreml zapewnia, że zdąży na czas. FIFA najwyraźniej w to wierzy, bo kolejny raz przekłada terminy oddania obiektów do użytku.

"Są sprzeczne interesy prezydenta i sprzeczne interesy PiS-u"

Skąd weto? Z badań opinii publicznej wynikało, że ogromna większość Polaków nie chce tak brutalnego rozprawiania się z przeciwnikami politycznymi po ich śmierci - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były prezydent Bronisław Komorowski, komentując decyzję obecnego prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej. - Są sprzeczne interesy prezydenta i sprzeczne interesy PiS-u - przekonywał Komorowski. - Prezydent, by wygrać, musi mieć poparcie szersze niż sympatycy jednej partii - tłumaczył. Były prezydent skomentował także ustępstwa polskiego rządu wobec Komisji Europejskiej w sprawie reformy sądownictwa, kwestię ustawy o IPN-ie i raportu podkomisji smoleńskiej.

"Taka Polska na pewno nie zostałaby przyjęta do UE"

- Bruksela wykaże cywilną cierpliwość wobec Polski jako swojego kłopotu - ocenił Janusz Lewandowski, europoseł PO, który był gościem "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, jak zareaguje Bruksela na wchodzącą we wtorek w życie ustawę o Sądzie Najwyższym. - Tam nie będzie żadnych złudzeń, że dokonał się czwarty, ostateczny etap demontażu, niszczenia rządów prawa w Polsce - stwierdził. - Taka Polska na pewno nie zostałaby przyjęta do Unii Europejskiej - dodał.

Prof. Lewicki: odcięcie Polski od Białego Domu jest faktem

- Szkoda, że wcześniej nie udało się tego rodzaju wizyty zorganizować polskiemu prezydentowi czy premierowi - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS amerykanista prof. Zbigniew Lewicki, komentując wtorkowe spotkanie Donalda Trumpa z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii. - Na dzień dzisiejszy nie będzie to możliwe - stwierdził. Zaznaczył, że do listopada sytuacja może się zmienić, ale na razie "fakt odcięcia nas od Białego Domu jest faktem".

Kowal: sprawa Polski jest w UE strategiczna

- Naiwnością i dziecinnością byłoby sądzić, że to działa w taki sposób, że na przykład opozycja teraz zaatakuje rząd, za dwa lata wróci do władzy i wtedy instytucje europejskie powiedzą: no to my teraz prowadzimy wobec was inną politykę - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były wiceminister spraw zagranicznych dr Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk, komentując słowa Donalda Tuska. Przewodniczący Rady Europejskiej powiedział w TVN24, że "będzie walczył o Polskę w Unii i przekonywał Europę, że to problemy sezonowe". Zdaniem byłego wiceszefa MSZ sprawa Polski jest w UE "strategiczna". - Trzeba dopilnować, żeby na tym polu Polska nie traciła - podkreślił.

Reporter "Faktów" z Kemerowa: miasto jest przybite, w depresji i we łzach

Tuż obok zgliszcz centrum handlowego powstał memoriał, miejsce hołdu, gdzie ludzie przynoszą kwiaty, baloniki i naprawdę mnóstwo zabawek - relacjonuje z Kemerowa Andrzej Zaucha. Jak dodaje korespondent "Faktów" TVN w Rosji "miasto jest w depresji" po tragicznym pożarze, w którym żywcem spłonęły co najmniej 64 osoby. Wśród ofiar było 41 dzieci, które nie były w stanie się uratować i w ostatnich chwilach dzwoniły do rodziców, mówiąc "żegnaj".

Kalisz: PiS w ogóle nie ma polityki zagranicznej

- To nieprawda - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS poseł Unii Europejskich Demokratów Jacek Protasiewicz, komentując słowa ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza o tym, że spadek poparcia dla PiS w sondażach "to nie wina dyplomacji". - Spadło zaufanie społeczne, bo okazało się, że to są szkodnicy - dodał. - PiS w ogóle nie ma polityki zagranicznej - stwierdził z kolei były poseł Ryszard Kalisz. - W przypadku każdej władzy, po dwóch latach jest coś takiego, jak syndrom połowy kadencji - wskazał i dodał, że wtedy "wkrada się chaos".

Załucki: Rosja nie spodziewała się, że reakcja będzie tak szeroka

- Ta odpowiedź mogła być inna - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Andrzej Załucki, dyplomata i były ambasador RP w Rosji, komentując reakcję Rosji na zarzuty Zachodu. Jego zdaniem część rosyjskich dyplomatów optowała za tym, żeby odpowiedź nie była symetryczna. - By skoncentrować się na Wielkiej Brytanii i USA i nie skłócać się z innymi - podkreślił. W opinii gościa programu "strona rosyjska nie spodziewała się, że reakcja pozostałych członków UE, NATO i innych krajów będzie tak szeroka". - Nie sądzę jednak, by zakłóciło to sen Władimira Putina - dodał. Zdaniem byłego ambasadora, najbardziej dotkliwą reakcją Zachodu wobec Rosji byłoby ograniczenie możliwości wyjazdu oligarchów i na przykład zahamowanie przepływu operacji bankowych. - Mam świadomość, że trudno się na to zdobyć - zaznaczył gość programu.

Umowa na dostarczenie systemu Patriot podpisana. "Zupełnie nowy świat"

Polska podpisała z Amerykanami umowę dotyczącą kupno systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, stając się tym samym 15 krajem na świecie, który będzie wyposażony w Patrioty. - Dołączamy do elitarnego grona - mówi minister obrony narodowej, by chwilę później - w obecności między innymi prezydenta i premiera - ogłosić, że system trafi do Polski w 2022 roku. Czy skutecznie będzie strzegł nieba nad naszymi granicami? Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Balcerowicz: PiS padło ofiarą własnej propagandy

- Nie przywiązuję wagi do pojedynczych sondaży, bo trzeba patrzeć na średnie - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Leszek Balcerowicz. Skomentował w ten sposób najnowszy sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24, według którego PiS traci 12 punktów procentowych. - Najlepszym sondażem jest spadek oglądalności różnych programów informacyjnych - uważa były wicepremier. Dodał też, że "dane pokazują, że spadek oglądalności telewizji PiS-owskiej jest znacznie głębszy, niż innych programów". - To jest dobry wskaźnik, bo ludzie dokonują dobrowolnego wyboru - podkreślił prof. Balcerowicz. W jego opinii, "PiS padło ofiarą własnej propagandy", gdyż w kampanii wyborczej przekonywało, że nie idzie do władzy dla pieniędzy. - Władza powoduje, że niektórzy tracą kontakt z narodem - zaznaczył.

"Faktem jest, że stereotypy potrafią zabijać"

- Wśród ataków na tle rasowym, na tle nienawiści etnicznej, 30 procent dotyczy społeczności żydowskiej, która stanowi tylko około 1 procent populacji - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Piotr Moszyński, francuski korespondent "Gazety Wyborczej", komentując morderstwo Mireille Knoll i problem tzw. nowego antysemityzmu. - Faktem jest, że stereotypy potrafią zabijać. Dość często o tym zapominamy, a nie powinniśmy - mówił Moszyński, wspominając, że zamordowana 85-latka mieszkała w tanim czynszowym mieszkaniu w ubogiej dzielnicy Paryża, a tymczasem jeden z podejrzanych miał przekonywać drugiego, że "Żydzi są bogaci".

Cimoszewicz o wydaleniu rosyjskich dyplomatów: nie sądzę, by Władimir Putin odebrał to jako cios

- Nie sądzę, by Władimir Putin odebrał to jako cios - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Włodzimierz Cimoszewicz, komentując wydalenie przez wiele państw rosyjskich dyplomatów. - W panelu podczas konferencji Atlantic Council w Waszyngtonie, w którym uczestniczyłem po agresji na Ukrainę, brał także udział były rosyjski minister spraw zagranicznych, mieszkający od dawna w USA. On powiedział wtedy w ten sposób: jeżeli chcielibyście, żeby zabolało, to sankcjami, które w tej chwili wprowadzacie, powinniście objąć kilka tysięcy ludzi, w tym na przykład wszystkich posłów do Dumy i do Rady Federacji - wspominał Cimoszewicz. Jego zdaniem Zachód nie jest jednak skory do tego, by nałożyć na Rosję takie sankcje, które faktycznie wywarłyby wpływ na władze w Moskwie. - Tu chodzi o duże pieniądze - podkreślił.

Niemczyk: rosyjskie siatki wywiadowcze są coraz silniejsze

- Nie mam pewności, czy istnieją twarde dowody na to, że to Rosjanie stoją za atakiem na Siergieja Skripala i jego córkę - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Piotr Niemczyk, ekspert ds. bezpieczeństwa i były dyrektor Biura Analiz i Informacji Urzędu Ochrony Państwa. - Być może część państw Unii Europejskiej uznała, że skoro premier Theresa May zapewnia, że jakieś dowody są, to tak jest - dodał. Jego zdaniem rosyjskie siatki wywiadowcze stają się coraz silniejsze. - Niestety, powodem tego jest coraz większa otwartość Europy - podkreślił ekspert.

Polsko-rosyjskie "wet za wet". Kto i jak pada ofiarą zasady wzajemności?

Wydalenie dyplomatów, wycofanie ambasadora, czy w końcu zerwanie dwustronnych relacji. Każde z tych dyplomatycznych rozwiązań ma inne znaczenie i jest stosowane w innych sytuacjach. W latach 90. na przykład persona non grata w Polsce był Władimir Żyrinowski. W jednej z wypowiedzi porównał nasz kraj do kobiety lekkich obyczajów. Kiedy i za co ostatni raz wydaliliśmy rosyjskich dyplomatów? Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

"To już nie jest symbol. To zaboli Rosjan bardzo mocno"

Mnie zaskoczyła ta liczba 60 w wykonaniu Stanów Zjednoczonych - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz, komentując solidarną reakcję Zachodu na próbę otrucia byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. - To już nie jest symbol. To zaboli Rosjan bardzo mocno - dodał były premier

Wydalanie dyplomatów w praktyce. "Potrzebny rytuał"

Tam się nie dzieje nic innego poza cywilizowaną rozmową - powiedziała w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS była ambasador w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, tłumacząc jak odbywa się wydalanie dyplomatów z danego kraju i dodała, że jest to "potrzebny rytuał". - Nie ma żadnego ograniczenia, żadnego numerus clausus, który by mówił: wyrzucamy i koniec, na to miejsce nikt nie może przyjechać. Nie. Wkrótce przyjedzie na to miejsce dwudziestu kilku dyplomatów, czy pracowników ambasady do Londynu, sześćdziesięciu do placówek amerykańskich - powiedział z kolei Jan Wojciech Piekarski, specjalista ds. protokołu dyplomatycznego.

Polscy łamacze szyfrów uhonorowani wystawą w Wielkiej Brytanii

W miejscowości Bletchley Park otwarta została specjalna wystawa poświęcona tak zwanej bombie Rejewskiego. To urządzenie mechaniczno-elektryczne skonstruowane przez polskich kryptologów, Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego, w celu automatycznego łamania szyfrów niemieckiej maszyny Enigma. To było absolutnie kluczowe wydarzenie w czasie II wojny światowej. Gdyby nie praca polskiego zespołu, niemieckich kodów prawdopodobnie nigdy nie udałoby się złamać. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Nowacka: Polska przeżywa regres w zakresie prawodawstwa dotyczącego aborcji

- Nawet Irlandia, która była jednym z najbardziej konserwatywnych krajów, gdzie ten zakaz aborcji był restrykcyjny, wkrótce będzie głosowała w referendum nad zmianami przepisów tak, aby aborcja była tam legalna - mówiła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Barbara Nowacka z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Ratujmy Kobiety" i Inicjatywy Polskiej. - Trzeba powiedzieć, że Polska przeżywa ogromny regres w zakresie prawodawstwa - stwierdziła, mówiąc, że z tak restrykcyjnym prawem aborcyjnym obok Polski zostaje w Europie tylko Malta i Watykan. - Świat tego nie rozumie - dodała. - Szanuję ten protest. We Włoszech takie walki się odbywały w latach 80. - mówił drugi gość programu, Enrico Buscema Radia Italia. - Nie przypominam sobie sytuacji, gdy we Włoszech episkopat czy Watykan miał taki wpływ na decyzje - podkreślił.

Prof. Pastusiak: prezydenci amerykańscy od początków USA mieli kochanki

- Prezydenci amerykańscy od początków USA mieli kochanki - podkreślił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Longin Pastusiak z Akademii Vistula. - Jerzy Waszyngton miał kochankę Indiankę, romansował z żoną swojego sąsiada - mówił. Ekspert był pytany o to, czy kontrowersje wokół kontaktów Donalda Trumpa z różnymi kobietami zaszkodzą obecnemu prezydentowi USA? - To się dopiero okaże, bo mówimy o sprawie, która się rozwinęła w ciągu ostatniego tygodnia - ocenił. Zaznaczył też, że byłemu prezydentowi Billowi Clintonowi nie zaszkodził sam fakt kontaktów seksualnych z Moniką Lewinsky, ale to, że kłamał na ten temat. - Kłamstwo jest wielkim przestępstwem i za to był oskarżony - przypominał prof. Pastusiak.

Zasiłek zależny od kosztów utrzymania? "To bardzo dyskusyjna rzecz"

To jest bardzo dyskusyjna rzecz. Do tej pory raczej tego typu rzeczy nie przechodziły - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Witold Orłowski, komentując pomysł uzależnienia wysokości zasiłku dla dzieci osób pracujących w Niemczech od kosztów utrzymania w danym kraju. Zdaniem głównego ekonomisty PricewaterhouseCoopers "może się zdarzyć sytuacja, że Niemcy zdołają przekonać inne kraje UE do tego pomysłu pod nieobecność Polski" w trakcie szczytu. - Musimy się liczyć z tym, że kraj, który ma słabą pozycję w Unii w wielu teoretycznie drobnych sprawach, w których się głosuje większością, może przegrywać - stwierdził gość programu.

Rosati: PiS robi krok do tyłu. Bardzo dobrze, bo sprawa robi się poważna

Naruszanie praworządności w krajach Europy Środkowej jest najważniejszym problemem UE - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS europoseł Dariusz Rosati i dodał, że "jeśli ktoś naiwnie wierzy, że Komisja polską sprawę odłoży na bok, to się grubo myli". Jak dodał, takie naruszenia mają "daleko idące konsekwencje" m.in. biznesowe. - W PiS-ie nie ma pomysłu, czy my chcemy zmierzać gdziekolwiek razem z Europą. W PiS-ie panuje przekonanie, że Europa stanowi dla nas zagrożenie - stwierdził gość programu. Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych "bardzo dobrze, że PiS w końcu robi krok do tyłu (ws. praworządności - przyp. red.), dlatego że sprawa robi się bardzo poważna", choć "są to zmiany dość kosmetyczne", bo co najmniej 25 państw zadeklarowało gotowość poparcia procedury art. 7.1.

Dorn: expose Czaputowicza zapowiada pewien zwrot w stronę rozsądku

Być może to zapowiada pewien zwrot w stronę rozsądku - powiedział w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Ludwik Dorn, komentując przemówienie szefa MSZ w Sejmie. Były marszałek Sejmu sprecyzował, że"Niemcy zostały, jeśli chodzi o UE, określone jako główny, nie tylko gospodarczy partner, ale także polityczny partner Polski". - Po raz pierwszy został dany subtelny sygnał w kwestii praworządności. Rząd być może pójdzie węgierską drogą - ocenił Dorn dodając, że powoli "zaczynamy grać w szachy" z Brukselą. - Jak na obóz dobrej zmiany to i tak bardzo dużo, więc się cieszmy - stwierdził Dorn.

"Nic nie wskazuje na to, by władze polskie były gotowe się wycofać"

- Dyplomacja uśmiechów, rozmawiania nie wystarczy. Potrzebne są konkretne odpowiedzi na zarzuty. A ich nie ma. Odpowiedzią mogłaby być zapowiedź wycofania się ze zmian - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar, komentując polską odpowiedź na zarzuty Komisji Europejskiej wobec Polski w sprawie reform w sądownictwie. - Nic nie wskazuje na to, by władze polskie były gotowe się wycofać - dodał gość programu.

Kto odpowiada za wypadek autonomicznego samochodu? Prawnik: potencjalnych sprawców może być wielu

- Nie ma przepisów, które by regulowały kto i jak za to odpowiada. W tej sytuacji zasada winy byłaby bardzo trudna do weryfikacji. Kto ma odpowiadać za pojazd? Producent? Serwisant? Osoba, która nadzoruje samochód? Potencjalnych sprawców wypadku może być wielu, nie wyłączając osoby, która wpadła pod samochód - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS adwokat Zbigniew Roman, dyskutując kwestię odpowiedzialności za wypadki powodowane przez pojazdy autonomiczne. - Ta odpowiedzialność za wypadek auta autonomicznego jest za bardzo rozmyta - ocenił drugi gość programu, pilot rajdowy Maciej Wisławski. Zdaniem Wisławskiego, nawet najlepsze systemy "nie są w stanie przewidzieć reakcji drugiego uczestnika ruchu drogowego".