Kilka dni temu we Francji zamordowano nauczyciela, który prowadził lekcje na temat wolności słowa, na temat tolerancji, na temat granic wolności słowa. Nauczyciel został zabity przez 18-letniego imigranta pochodzenia czeczeńskiego. Sytuacja wywołała w kraju ogromne poruszenie. - Niewątpliwie trzeba ograniczyć język nienawiści w mediach społecznościowych - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Marek Ostrowski z "Polityki". - Na pewno Francja jest na celowniku organizacji terrorystycznych - dodał doktor Łukasz Jurczyszyn, dyrektor brukselskiego biura PISM. - Są przedmieścia, są dzielnice we Francji, gdzie faktycznie te zasady republikańskie nie są przestrzegane. Gdzie dziewczynki w wieku sześciu lat do szkoły chodzą w chustach, gdzie nie mogą bawić się lalkami, gdzie nie mają wstępu na basen - powiedziała Anna Kowalska, korespondentka TVN24 BiS we Francji. - W tej chwili te radykalne nurty Islamu dają ideologię, dają podstawę prowadzącą do zbrodni, ale w pewien sposób nobilitują gniew, bunt i wrogość wobec państwa i jego kultury - zaznaczył profesor Aleksander Hall, historyk, publicysta, autor książek o Francji.