Kopalnia w Bogdance wstrzymała zapisy na zakup węgla, ale rządzący zdają się skali problemu nie dostrzegać. Premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że węgla będzie co najmniej tyle, ile w ubiegłym roku. Jednak radzi, by zamówienia robić na grudzień, a jeszcze lepiej na styczeń. Tymczasem posłowie Koalicji Obywatelskiej ruszyli w środę z kontrolami do kilku rządowych instytucji, by dowiedzieć się, jak wygląda stan zaopatrzenia kraju w węgiel.

Problemy z zakupem węgla nie ustają. W wielu miejscach surowca brakuje, a tam, gdzie jest dostępny, jego koszt przekracza trzy tysiące złotych za tonę. Wielu nie stać, żeby zapłacić taką cenę. Dlatego coraz więcej osób boi się, że nie przetrwa zimy, bo zapasów niektórym zostało na najbliższe 2-3 tygodnie.

Senatorowie ruszają z pracami nad ustawą o wsparciu odbiorców ciepła, która przewiduje dodatki dla ogrzewających się drewnem, LPG, pelletem i olejem opałowym. Zapowiadają brak zgody na palenie miałem węglowym. Będzie za to pomoc dla tych, którzy ogrzewanie mają na prąd.

Mali i duzi przedsiębiorcy mierzą się z kolejnymi problemami. Wielu spadają obroty i zyski, za to rosną koszty. Więcej będą musieli zapłacić za prąd, gaz, a także za składki ZUS.

Mnożą się pytania o dalsze losy Jacka Kurskiego, który został w poniedziałek odwołany z funkcji prezesa telewizji publicznej. W tle jest sprawa przesunięcia daty wyborów samorządowych, a w tej procedurze to prezydent ma decydujący głos. W partii rządzącej panuje przekonanie, że Andrzej Duda bez odejścia Kurskiego nie poparłby ustawy PiS.

Drożyzna dotyka także szkoły. Do niektórych placówek dotacja z resortu edukacji w całości nie dotarła, a to oznacza, że na razie nie będzie podręczników. Choć bardziej niż podręczników może zabraknąć zeszytów do ćwiczeń. Ostatnia deska ratunku to portfel rodziców.

Jeśli była jakaś pomyłka, to nie moja to była wina - powiedział biskup Tadeusz Rakoczym, wchodząc we wtorek na przesłuchanie przed sądem. Biskup senior w bielskim sądzie zeznawał jako świadek w procesie, który wytoczył kurii Janusz Szymik.

Szaleńcza jazda nastolatków na boisku w Solcu skończyła się źle. Auto, jeżdżąc po murawie, przewróciło się na bok, przygniatając młodego mężczyznę, który siedział na dachu samochodu. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, a poszkodowany trafił do szpitala.

Koniec z amalgamatowymi plombami - NFZ już ich nie zrefunduje. Były w użyciu, choć światowi stomatolodzy od lat mówili, że nie powinny. Plomby zawierają rtęć, która jest niebezpieczna dla zdrowia.

Iga Świątek jest w ćwierćfinale US Open. W poniedziałek pokonała Jule Niemeier, ale mecz nie należał do najłatwiejszych. Pomógł doping polskich kibiców.

Mieszkańcy jednego z osiedli w Zielonej Górze nie chcieli płacić spółdzielni mieszkaniowej za korzystanie z chodnika, dlatego spółdzielnia postanowiła zablokować drogę - najpierw kilofem, potem murem, a teraz wielkimi głazami.

W środę zachmurzenie będzie kłębiaste, małe i umiarkowane. W południowej Polsce będzie ono wzrastało do dużego, przynosząc ze sobą opady, a na Śląsku i Ziemi Lubuskiej mogą dodatkowo wystąpić burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 18 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 22 stopni Celsjusza w centrum kraju do 25 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Wschodni i południowo-wschodni wiatr będzie słaby i umiarkowany, w burzach silny.

Narasta niepokój, czy wystarczy węgla na zimę i ile będzie kosztował. W składach często brakuje surowca, a gdy jest, to bardzo drogi. Premier Mateusz Morawiecki apelował kilka miesięcy temu, by czekać z zakupem węgla, aż stanieje.

Iga Świątek pokonała w poniedziałek niemiecką tenisistkę Jule Niemeyer i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju US Open. Początek meczu był dla Polski bardzo trudny.

Kolejki po węgiel przed kopalniami nie znikają, bo cena surowca jest w nich znacznie niższa niż w niektórych składach. Jarosław Kaczyński mówi, że tej zimy trzeba palić, czym się da, byle nie oponami, dlatego znów będzie można palić miałem węglowym, choć ponad dwa lata temu jego spalanie w piecach zostało zabronione.

Odwołany z funkcji szefa telewizji publicznej Jacek Kurski czeka na nową funkcję od partii. PiS zapewnia, że zadanie dla niego będzie. Jednak premier Mateusz Morawiecki o zmianach w rządzie nie chce na razie mówić. Objeżdża kraj, składa nowe obietnice i zapewnia, że rządzi lepiej niż rządziłaby opozycja.

Około 20 operacji zostało odwołanych w Narodowym Instytucie Onkologii. To już kolejny kolejny dzień paraliżu bloku operacyjnego. Część instrumentariuszek wciąż przebywa na zwolnieniach lekarskich. Wszystko wskazuje na to, że to nieoficjalny protest na tle płacowym. Głos w sprawie zabrał minister zdrowia Adam Niedzielski, który zapowiedział przyjrzeć się oczekiwaniom instrumentariuszek.

Według obecnego kalendarza wyborczego jesienią 2023 roku najpierw mają odbyć się wybory samorządowe, a potem parlamentarne. PiS chce jednak wydłużyć kadencję samorządów o pół roku, rzekomo ze względów organizacyjnych. Nic nie szkodzi, że wiosną 2024 roku odbędą się także wybory do Parlamentu Europejskiego. Politolodzy i opozycja tłumaczą, że chodzi o to, żeby porażka PiS w wyborach samorządowych nie odbiła się na wyborach do Sejmu i Senatu.

Prezydent Andrzej Duda wciąż nie wskazał sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Nadal zablokowane są unijne miliardy, które należą się Polakom, ale rząd nie złożył nawet jeszcze o nie wniosku. Nie spełnił też warunków, na które umówił się z Unią Europejską, choć uparcie powtarza, że wina leży po stronie Brukseli.

Jacek Kurski nie jest już prezesem TVP. Rada Mediów Narodowych w poniedziałek odwołała go ze stanowiska. "To nie oznacza, oczywiście, negatywnej oceny dotychczasowej pracy. Już niedługo przed nim nowe zadania" - napisał na Twitterze rzecznik PiS Radosław Fogiel.

Rok szkolny dopiero się zaczął, ale uczniowie i rodzice już martwią się zaległościami. Powodem są braki nauczycieli, a co za tym idzie odwołane lekcje. Główną przyczyną odejść są płace. Nauczyciele domagają się 20-procentowej podwyżki. Na odpowiedź premiera czekają do 19 września.

W Narodowym Instytucie Onkologii w poniedziałek wstrzymano operacje. Blok operacyjny stanął, bo nie ma instrumentariuszek. Nie przyszły do pracy w ramach protestu. Domagają się podwyżek.

Miał węglowy wraca do sprzedaży i chwali się tym Polska Grupa Górnicza. Do tej pory był zakazany, ze względu na ochronę środowiska i zdrowia, ale Sejm nagle zmienił zdanie. Posłowie zawiesili normy, bo prezes PiS Jarosław Kaczyński dał zielone światło. Polski Alarm Smogowy spodziewa się wzrostu liczby zgonów z powodu smogu.

W Kanale Gliwickim pojawiły się śnięte ryby. W ciągu dwóch dni strażacy i wędkarze wyłowili ich ponad tonę. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powołała sztab kryzysowy i mediach społecznościowych przekazała, że w kanale wykryto słonowodne glony, tzw. złote algi.

Iga Świątek w poniedziałek zawalczy o ćwierćfinał US Open. Przeciwniczka Polki to Jule Niemeier z Niemiec. To pierwsze spotkanie zawodniczek na korcie.

We wtorek pogodnie, tylko we wschodniej części Wybrzeża oraz w górach więcej chmur i przelotne opady deszczu do 5 mm, możliwe burze. Temperatura maksymalna od 17 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 23 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. Wiatr południowo-wschodni i wschodni, słaby i umiarkowany, w burzach silny.

Przed składami, które mają konkurencyjne ceny węgla, ustawiają się już kolejki do rejestracji na jego zakup. Jednak cena węgla to nie jedyne problemy, z którymi trzeba się będzie zmierzyć w sezonie grzewczym. Surowca może też zabraknąć.

Pierwsza rakieta świata kontra 108. zawodniczka w rankingu. Na korcie jeszcze się nie spotkały, choć w roli faworytki wystąpi Iga Świątek. Polka powalczy w poniedziałek wieczorem o ćwierćfinał US Open z Niemką Jule Niemeier. Obie szykują się na poważne wyzwanie.

Prognoza nowych rachunków za prąd dla miejskiego przewoźnika w Kutnie oznacza katastrofę. Podwyżki cen biletów są więc nieuniknione. W Gdańsku już się to stało, a Szczecin ograniczy liczbę autobusów na trasach. Lista miast, które muszą w transporcie zbiorowym ciąć i oszczędzać, jest coraz dłuższa.

Nowy rok szkolny już wystartował, a problemy narastają. Braki kadrowe, braki w wynagrodzeniu, za to przeładowane klasy i programy nauczania. Nauczyciele zrzeszeni w ZNP prowadzą pogotowie protestacyjne i domagają się nie tylko 20-procentowych podwyżek.