Wybory parlamentarne zakończyły się zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości. Kandydatką na stanowisko premiera jest Beata Szydło. Kto będzie w jej rządzie? Tego na razie nie wiadomo. Pewne jest natomiast, jak że 10 listopada odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu – tak zdecydował prezydent Andrzej Duda. Potem nastąpi sukcesywna zmiana władzy. Przypominamy prawa i zasady, które regulują powołanie nowego rządu. W ciągu 30 dni od wyborów odbywa się pierwsze posiedzenie Sejmu, podczas którego dotychczasowy premier składa dymisję swojego gabinetu. Potem już wszystko w rękach prezydenta. Jeśli głowa państwa nie będzie zwlekać z decyzjami, nowy rząd może rozpocząć urzędowanie około 20 listopada. Materiał pochodzi z programu Fakty po Południu.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk na konferencji prasowej komentuje wybory w Polsce. Gratuluje zwycięzcom i stara się dodać otuchy przegranej Platformie Obywatelskiej i premier Ewie Kopacz. „Warto uszanować ten werdykt i trzeba respektować fakt, że zwyciężyli konkurenci, ale też warto uszanować te swoje 24 procent” – powiedział Donald Tusk. Jak dodał, „to dość poważny kapitał zaufania”. „Mamy do czynienia z wyraźnym zwycięstwem (PiS) i z wyraźną porażką, ale nie jakąś katastrofą z punktu widzenia opozycji czy Platformy” – ocenił. Więcej komentarzy i analiz po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów w Faktach o 19:00.

Sąd Rejonowy w Sopocie uniewinnił prezydenta miasta, któremu zarzucono m.in. przyjmowanie łapówek oraz składanie fałszywych oświadczeń w związku z przetargiem na auta dla sopockiego magistratu. „Cała afera okazała się farsą, co potwierdził sąd” – mówił Jacek Karnowski, komentując wyrok, który zapadł po ponad siedmiu latach.

Przy dolnośląskich drogach powstały nowoczesne, murowane toalety. Obok nich stoją brzydkie, stare i ciasne przyczepy kempingowe. Swoje 12-godzinne dyżury spędzają w nich pracownicy, którzy pilnują toalet. Ciągła ochrona jest potrzebna, ponieważ nowoczesne toalety były dewastowane przez kierowców.

Duży obiekt sportowy wybudowano przy jednej ze szkół w Lisowie w październiku 2011 roku. Kosztował prawie pół miliona złotych. Ponieważ jednak nad boiskiem wisi linia wysokiego napięcia, nie wolno tam grać. Był nakaz przesunięcia boiska, ale burmistrz uznał, że wystarczy mur.

Wątroba skarży się na kielicha, a nawet "trzy kielichy u Zdzicha", jelita na brak błonnika, a płuca, że daje się im popalić. Zaskakująco dobra nowa kampania resortu zdrowia ma uczyć Polaków zdrowych nawyków. Kreatorzy spotu tłumaczą, że wybrali żartobliwą formę na edukacyjny przekaz, ponieważ przerażające i sugestywne obrazy robią na Polakach coraz mniejsze wrażenie. Czy tym razem będzie inaczej i zaczniemy dbać o siebie śpiewająco?

Surowy wyrok i wstrząsające uzasadnienie. Czworo lekarzy winnych w sprawie śmierci małego Jasia. Sąd nie ma wątpliwości: popełniali błąd za błędem i, nie potrafiąc się do błędów przyznać, obciążali odpowiedzialnością rodziców chłopca. Siedem lat temu Jaś trafił do szpitala w Warszawie z ospą. „Byliśmy odsyłani z jednego szpitala do innego, prawie jak petenci w urzędzie skarbowym” – wspomina matka chłopca. W wyniku serii błędów i niedbalstwa personelu medycznego dziecko zmarło na sepsę.

Ojciec był wyjątkowym i uznanym na całym świecie malarzem, syn – legendarnym didżejem radiowym. Ich życie idealnie nadaje się na scenariusz filmowy. Nie powinno zatem dziwić, że właśnie ruszyły zdjęcia do filmu o rodzinie Beksińskich. W rolę ojca – Zdzisława – wcielił się Andrzej Seweryn. Syna – Tomka – gra Dawid Ogrodnik. Film nosi tytuł „Ostatnia rodzina”, a reżyseruje go Jan Matuszyński. Na ekrany kin film ma wejść w przyszłym roku.

Realne jedzenie i wirtualny świat. W białostockich szkołach podstawowych i gimnazjach testują nowy pomysł: rodzice wybierają w domu produkt, a dziecku dają do niego dostęp. Wszystko jest zdalnie sterowane i – jak wiadomo – ma być zdrowe. Sam projekt nazywa się „Zdrowe Kieszonkowe”, jest koordynowany przez Białostocki Park Naukowo-Technologiczny i będzie mieć zasięg ogólnopolski.

„To nie kierownictwo, to pojedyncze osoby” – szef Volkswagena w Ameryce Michael Horn tłumaczy się przed kongresmenami z afery, która wstrząsnęła samochodowym światem. Winnych wskazuje wśród inżynierów i informatyków. Jego zdaniem to oni mieli fałszować pomiary emisji spalin. Zeznania w USA, a w Niemczech – kolejne przeszukania i ostry głos Angeli Merkel.

Dość niespotykany widok można zobaczyć we wsi Wieszczyna pod Prudnikiem. Tam właśnie jedna z wiat autobusowych została ogrodzona… płotem. Poczekalnia powstała na prywatnym terenie 40 lat temu. W zamian za użyczenie gruntu właścicielowi prywatnej posesji władze zrobiły wjazd na posesję obok przystanku. W ubiegłym roku powiatowa droga była modernizowana i wtedy też na wysokość 10 cm podniesiony został krawężnik przy wjeździe. Właściciel gruntu w odpowiedzi ogrodził płotem przystanek. Wicestarosta prudnicki tłumaczy, że wjazd na posesję przez wybudowaną przy drodze zatokę przystankową jest niezgodny z przepisami. Burmistrz gminy próbuje negocjować z właścicielem gruntu, ale obawia się, że jedynym rozwiązaniem jest przeniesienie wiaty.

Sprawa Bartosza K. była kilka dni temu głośno komentowana w kraju. 31-letni pedofil, który wyszedł z więzienia i tego samego dnia zgwałcił 9-latka, znów trafił do aresztu. Ale nie mógł się tam czuć bezpiecznie, ponieważ inni osadzeni zgotowali mężczyźnie „powitanie”: były wulgaryzmy, wrzaski, groźby i głośne dudnienie. Władze Zakładu Karnego w Grudziądzu uznały, że pogróżki ze strony innych osadzonych, to zdecydowanie za dużo i Bartosz K. został przeniesiony do innego więzienia.

W ruch poszły pręty, noże, a nawet pistolet. Podczas bójki na terenie obozu dla uchodźców w Hamburgu kilkadziesiąt osób z Afganistanu i Pakistanu wszczęło taką burdę w kolejce do toalety, że na miejscu potrzebnych było aż 30 policyjnych radiowozów. Tym razem sytuacja wymknęła się spod kontroli, a Niemcy przyznają, że zbliżają się do granic swoich możliwości.

Okuliści w specjalnych okularach, a oko jak na dłoni. Takie rzeczy tylko w Łodzi i to pierwszy raz w Polsce. Zaćma zniknęła w 20 minut, a pacjentka i lekarze są zachwyceni. Supernowoczesny sprzęt zobaczyć z bliska chcą w całej Europie, więc w Łodzi jest tylko przez tydzień.

Dość niecodzienną koncepcję zagospodarowania Polany Jakuszyckiej zaproponował Urząd Marszałkowski we Wrocławiu. Najsłynniejszy ośrodek narciarstwa biegowego w Polsce ma być zmodernizowany. Chociaż wszyscy liczyli na nowe trasy, to niedługo narciarze będą mogli zamienić biegówki na korki do gry w piłkę nożną. W dyskusji o przyszłości słynnej polany zabrała nawet polska mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk.

Brudne, z rozbitymi szybami, bez tablic rejestracyjnych i bez właścicieli – z takimi samochodami zalegającymi na parkingach walczą mieszkańcy jednego z wrocławskich osiedli. Chodzi nie tylko o to, że wraki fatalnie wyglądają, ale też o to, że mogą być niebezpieczne. Do akcji „Zbieramy Wraki” włączyła się straż miejska, która obiecuje, że będzie działać aż do skutku.

Uwaga palacze: koniec ze śmieceniem niedopałkami papierosów na ulicach Paryża. Teraz będzie za to groziła kara finansowa w wysokości 68 euro, czyli blisko 300 zł. Do tej pory palacz mógł za to być tylko pouczony. Każdego roku na ulicach Paryża, na chodnikach i trawnikach ląduje około 350 ton niedopałków. Przed zaostrzeniem kar w mieście pojawiło się 30 tysięcy nowych popielniczek.

To nie są zwykli kierowcy miejskich autobusów, to prawdziwi bohaterowie – tak łódzkie MPK chwali swoich pracowników. Nic dziwnego – kierowcy z Łodzi fantastycznie reagują w trudnych sytuacjach, a kiedy potrzebna jest pomoc, reanimują tak, że ratują życie. Wszystko było widać na licznych filmach, które prezentowały media. Dzisiaj sami kierowcy opowiadają, jak uczą się pierwszej pomocy i dają fantastyczny przykład.

Po roku od rozpoczęcia procesu sąd warunkowo umorzył sprawę przeciwko lekarce, która odbierała poród u żony sportowca Bartłomieja Bonka. Rodzice mieli pretensje o to, że lekarka, mimo że były wskazania do wykonania u pacjentki cesarskiego cięcia, zdecydowała, że będzie to poród siłami natury. Zdaniem państwa Bonków właśnie przez tę decyzję jedna z bliźniaczek urodziła się z niedotlenieniem mózgu i 15 miesięcy później zmarła.

Czernichów pod Krakowem – tu powstał jeden z najnowocześniejszych na świecie eksperymentalnych wałów przeciwpowodziowych. Jest on dosłownie nasączony elektroniką. Ponad 1000 specjalistycznych czujników oraz światłowody pozwolą symulować warunki powodziowe i opracować nowe, lepsze technologie budowy zabezpieczeń powodziowych.

Wykrywacze min, georadary – sprzęt używany między innymi w Afganistanie. Wszystko to pracuje na sześćdziesiątym piątym kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych, gdzie saperzy przeczesują teren. Ale, jak mówią, nie szukają samego „złotego pociągu”, tylko ewentualnych min lub niewypałów, na które mogą się natknąć poszukiwacze skarbów.

Kolejne niesamowite odkrycie historyczne na Dolnym Śląsku – tym razem wśród wojennych tajemnic kompleksu „Riese”. To kilometry tuneli, wybetonowanych i bardzo regularnych. Podziemny skarb znajduje się na terenie gmin Walim i Głuszyca. Jest georadarowe zdjęcie, mają być obrazy z kamer. O szczegółach Mateusz Kudła.

Film z nagrania z monitoringu miejskiego zszokował nawet policjantów. Na nagraniu widać prężnie działający sklep z dopalaczami i kolejkę klientów. Było ich tylu, że drzwi się praktycznie nie zamykały, i byli tak młodzi, że funkcjonariusze przecierali oczy ze zdumienia. Trucizny kupowały nawet dzieci i często truły się nimi już za rogiem, na ulicy w centrum Częstochowy. Po policyjnym nalocie na komendzie wylądowało kilkadziesiąt działek.

Wiele osób myśli o założeniu własnego biznesu. Część z nich w tym celu musi posiłkować się kredytem. Podobny plan na własną przyszłość miała Aleksandra Wasiak, która planowała uruchomić gospodarstwo agroturystyczne na Pomorzu. Kiedy jednak złożyła dokumenty kredytowe, dowiedziała się, że nie może liczyć na pomoc banku. Powód? Miała zadłużenie o wysokości… 25 groszy. Tak twierdzi sama zainteresowana, bank z kolei odpowiada, że to niemożliwe, ponieważ kwota jest zbyt mała, żeby obniżyć zdolność kredytową. Kto ma rację w tym sporze? To mają wyjaśnić niezależne instytucje. Mimo to na razie mieszkanka Łodzi musi marzenia o stworzeniu swojego gospodarstwa agroturystycznego odłożyć na półkę.

Złodzieje specjalizujący się w okradaniu starszych osób nieustannie udoskonalają i modyfikują swoje przestępcze metody. Obecnie – jak informują policjanci – złodzieje okradają „na piersi”. Taki przypadek odnotowała między innymi policja z Biłgoraja, gdzie do mieszkania 76-latka weszły dwie młode kobiety. Jedna pokazała mężczyźnie biust, druga, w tym czasie, ukradła 17 tysięcy złotych.

Starsze małżeństwo i ich dziewięcioletni wnuk w pożarze domu stracili dosłownie wszystko. Czego nie strawił ogień – zniszczyła woda. Do swojego domu na razie nie mogą wrócić. Pożar nie był przypadkiem, tylko umyślnym podpaleniem, a podpalaczami były dwie 15-latki, sąsiadki rodziny. Chciały wynieść się ze wsi i zamieszkać w mieście. Uznały, że podpalenie dwurodzinnego domu im w tym pomoże.