Kiedyś istniało określenie "dyplomacja pand". Chiny dawały innym krajom pandy jako prezent, co pozwało albo dbać o dobre stosunki, albo w ogóle je wyrobić. W te ślady poszły inne kraje, ale zamiast pand rolę żywego prezentu pełnią inne zwierzęta. Najnowszy przykład to para psiaków z Korei Północnej, które trafiły do rąk prezydenta Korei Południowej. Teraz Seul chwali się szczeniakami i ma nadzieje, że wraz z nowymi zwierzakami dobrych dyplomatycznych wieści będzie więcej. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

- Myślę, że mamy do czynienia z morską wersją aneksji Krymu - stwierdził w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS prof. Jerzy Maria Nowak, były ambasador RP przy NATO. Jego zdaniem działania Rosji są nakierowane na umocnienie swojej pozycji na Morzu Azowskim i Morzu Czarnym oraz osłabienie gospodarcze Ukrainy. - Nie widzę kierunku na wojnę - zastrzegł jednak były dyplomata. Podobnego zdania był były ambasador Polski w Kanadzie. - Wierzę, że jest koncentracja wojsk rosyjskich. Czy to oznacza inwazję? Zobaczymy - stwierdził Marcin Bosacki.

Rosyjski most na Krym jest kluczowym elementem tej układanki - stwierdził w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Wojciech Łuczak, wydawca magazynu "Raport WTO", komentując fakt, że rosyjska flota staranowała i przejęła trzy ukraińskie jednostki, które płynęły do portu na Morzu Azowskim. Ekspert mówił o strategicznym znaczeniu tej inwestycji oraz procesu notyfikacji wpływających na Morze Azowskie statków. - Dla Ukraińców jest to upokarzające, bo uważają, że to ich obszar wodny - ocenił Łuczak i dodał, że Ukraina "ewidentnie próbowała przerzucić część swoich jednostek do budowanej bazy morskiej w Berdiańsku bez powiadomienia Rosjan, co Rosjanie uznali za akt wrogi wobec siebie".

To dalszy ciąg wojny hybrydowej. Nie było to dla mnie wielkie zaskoczenie - powiedział w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS gen. Bogusław Pacek, komentując staranowanie przez rosyjską flotę ukraińskiej jednostki. - Ważniejszy jest element polityczny - stwierdził generał i dodał, że "jest to uderzenie w przyszłą działalność gospodarczą Ukrainy". - Rosjanie konsekwentnie przyciskają do ziemi Ukrainę i czekają, aż się zmęczy - ocenił i dodał, że cel takich działań to zawrócenie Ukrainy "na właściwą drogę".

- Większość z nas jest absolutnymi niewolnikami rzeczy, które codziennie trzeba robić - powiedział w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Michał Kiciński, założyciel CD projekt, komentując koreańskie więzienie, do którego ludzie idą dobrowolnie, szukając wolności. - W nowoczesnym świecie trochę mało miejsca jest zostawionego na to, by być tym, kim chce się być - mówił. Jak dodał, nie dziwi się stwierdzeniom z ust pensjonariuszy zakładu, że "tam jest wolność, a więzieniem jest to codzienne życie". - Piekło to jest generalnie prawda, którą dostrzega się na samym końcu - stwierdził z kolei Robert Krool, prezes Fundacji Lifeskills i dodał, że "osią sprawy jest narracja wewnętrzna". Zdaniem eksperta plagą współczesnego świata jest to, że nie potrafimy się wyciszyć i kontemplować. - To jest mózgoholizm - skwitował Kiciński i dodał, że "żyjemy w świecie wygiętym w drugą stronę" jeśli chodzi o ilość bodźców i informacji. Specjaliści na odstresowanie radzą ćwiczyć oddech, improwizację, taniec i izolowanie siebie samego od smartfonów.

Ponad 1,5 hektara lodu, na którym jednocześnie bawić może się 6 tysięcy osób. Największa ślizgawka w Europie znajduje się w Moskwie. W stolicy Rosji to już tradycja. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

- Sklepy korzystają z tego, że my oczekujemy wygody - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Marek Borowiński, specjalista do spraw technik sprzedażowych. Jego zdaniem atmosfera sklepu zmienia sposób postrzegania produktu. - Uważamy czasami błędnie, że przez to co kupujemy definiuje się świat - dodał.

- Polska jest bardzo nieśmiała, jeżeli chodzi o rabaty - stwierdziła w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Wiganna Papina. Zdaniem stylistki - lepiej na wyprzedażach nie rzucać się do sklepów sieciowych, tylko zrobić zakupy w sklepach renomowanych projektantów.

Czy to ostatnie momenty jedynego polskiego koszykarza w NBA? Marcin Gortat przed sezonem zmienił klub i po raz pierwszy zagrał przeciwko swojej poprzedniej drużynie Washington Wizards. W trakcie rozmowy z Marcinem Wroną Marcin Gortat przyznał, że jego minuty na parkiecie są skracane, bo jest już starym zawodnikiem, i że w tym sezonie to może być jego ostatnia "Polska noc" w NBA. Polak gra coraz mniej i coraz rzadziej. Kilka razy nie zagrał w ogóle. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

- Marcin chce, żeby jak najdłużej ta kariera trwała - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Wojciech Michałowicz, dziennikarz sportowy NC+, komentując karierę polskiego koszykarza NBA Marcina Gortata. - Jeszcze ma szansę podpisać kontrakt dwu-, może trzyletni - ocenił dziennikarz. - Marcin ciągle nie spełnił jednego marzenia: żeby wciągnąć do NBA swojego następcę - dodał Wojciech Michałowicz. - Podziwiam Gortata za to, że zarabiając takie pieniądze, grając tyle spotkań, będąc normalnie zawodowym sportowcem, ma też czas podzielić się tym, ma tę swoją fundację, udziela się, zabiera te dzieciaki, organizuje różne rzeczy w Polsce w swoim wolnym czasie - powiedział drugi gość programu, dziennikarz sportowy NC+ Marcin Majewski.

Polskie sprawozdanie dla Brukseli. Rząd odniósł się do decyzji unijnego trybunału, który miesiąc wcześniej zawiesił przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczące przechodzenia sędziów w stan spoczynku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w tym sprawozdaniu Polska kwestionuje prawo TSUE do zajmowania się polskim wymiarem sprawiedliwości. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Polska Akcja Humanitarna apeluje: 22 miliony ludzi z Jemenu pilnie potrzebują pomocy. Dzieci umierają z głodu. Nie ma ani jedzenia, ani źródeł czystej wody. W kraju szaleje epidemia cholery, która potrafi zabić w kilka godzin. Leków brakuje, działa tylko połowa szpitali.

- Jesteśmy teraz bardziej samotni, dlatego że styl życia, zwłaszcza w rozwiniętych krajach i dużych miastach, jest zupełnie inny niż taki, który jest bardziej naturalny dla człowieka, czyli taki, jaki mieliśmy w bardziej tradycyjnych społeczeństwach z lokalną społecznością - stwierdziła w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS psycholog i socjolog dr Joanna Heidtmann. Dodała, że "funkcjonujemy w społecznym matrixie", gdzie "samotność staje się epidemią". - Dzisiaj mamy do czynienia z samotnością wynikającą z niepowodzeń z interakcji - ocenił z kolei psycholog dr Leszek Mellibruda. Heidtmann i Mellibruda, razem z Tomaszem Kwiecińskim - terapeutą relacji - rozmawiali o współczesnej "epidemii" samotności.

Im zimniej i ciemniej, tym łatwiej popaść w alkoholizm. Najnowszy amerykański raport wyraźnie pokazuje związek między porami roku i piciem. Choć tego typu zależność była znana od lat, to po raz pierwszy ktoś połączył dane Światowej Organizacji Zdrowia i Światowej Organizacji Meteorologicznej. Po raz pierwszy też zrobiono badania na taką skalę. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

- Ludzie sięgają po alkohol z różnych powodów, niektóre osoby mają do tego predyspozycje - stwierdził w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Bohdan Woronowicz, terapeuta uzależnień. - Najbardziej to dotyczy krajów północy - ocenił drugi gość programu, Michał Cessanis z "National Geographic Traveler". - Wszyscy moi znajomi, których mam w Szwecji, Finlandii, Norwegii, piją - przyznał. Goście programu rozmawiali o ostatnim raporcie naukowców z USA, którzy wykazali zależność między warunkami atmosferycznymi a ilością spożywanego alkoholu.

Polska tłumaczy się w Trybunale Sprawiedliwości UE z przepisów dotyczących Sądu Najwyższego. W ramach zabezpieczenia Polska miała się powstrzymać przed wysyłaniem sędziów SN na wcześniejszą emeryturę. Zdaniem polskiego rządu nie dzieje się to jednak z automatu. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Akcja milicyjna na Białorusi. "Przestępca" to 16-latek. Spoliczkował pomnik posterunkowego. A ponieważ akt został uwieczniony na kamerze monitoringu, to tam gdzie była "zbrodnia", była też kara. Młodzieniec musiał zapłacić grzywnę i wystąpić w filmie białoruskiej policji. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

4105 pompek w dwie godziny i 29 minut. Bez żadnej przerwy. 5-latek, który tego dokonał, nazywany jest już "czeczeńskim Schwarzeneggerem". Chłopiec sportem zajął się, zanim nauczył się mówić. Teraz na siłowni pojawia się regularnie. Wykonuje skomplikowane ćwiczenia, robi szpagaty, pompki na poręczach, pompki z obciążeniem, i tak dalej. Dyktator Czeczenii Ramzan Kadyrow podarował chłopcu wartego 140 tysięcy złotych mercedesa. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Kalistenika (ćwiczenia oparte na wykorzystaniu masy ciała - przyp. red.) ma fantastyczne oddziaływanie na organizm. Również u dzieci - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Robert Rutkowski. Psychoterapeuta odniósł się w ten sposób do przypadku pięciolatka, który wykonał ponad 4 tysiące pompek bez żadnej przerwy. - Siłą i przymusem można wyprodukować niezłego rzemieślnika, ale nie artystę - stwierdziła Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy.

Jedna z najbardziej newralgicznych części umowy brexitowej to kwestia granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Obecnie nie ma na niej przejść granicznych, szlabanów, nie ma też ceł. Wszystkim zależy, żeby przejścia graniczne nie wróciły. Ale stawka w tych negocjacjach jest o wiele większa niż kwestie ekonomiczne. Właściwie dopiero wspólna obecność w Unii zakończyła krwawy konflikt, który tę wyspę rozdzierał przez dziesięciolecia.

Szokujący proces o gwałt i jeszcze bardziej szokujący argument użyty w obronie. 27-latek zaprezentował bieliznę, którą miała na sobie jego ofiara. Jego zdaniem koronkowa bielizna sprowokowała go i nie można mieć do niego pretensji o to, co zrobił nieletniej dziewczynie. Choć początkowo wydawało się to niewyobrażalne, to okazało się, że ta linia obrony była skuteczna. Został uniewinniony.

- Dla mnie najbardziej żenująca postać w całej tej sytuacji to pani prawnik - mówiła w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS psychoterapeutka Tatiana Mindewicz-Puacz, komentując głośny proces w Irlandii, w którym został uniewinniony mężczyzna oskarżony o gwałt. Jednym z argumentów obrony było to, że ofiara miała koronkową bieliznę. Taki argument wysunęła jego prawniczka. - Po prostu jesteś głupi, jeśli tak uważasz - stwierdził drugi gość programu, psycholog Andrzej Komorowski.

- Ja myślę, że ani Brytyjczycy nie wiedzą, na czym stoją, ani politycy, ani parlament brytyjski nie wie, na czym stoi - ocenił Maciej Czajkowski z "Gazety Wyborczej", który był gościem "Faktów o Świecie" TVN24 BiS. - Jutro będziemy mieli oświadczenie Theresy May w parlamencie. Dopiero jutro będą pierwsze przecieki - stwierdził. Marek Rybarczyk, wieloletni korespondent w Londynie i drugi gość programu, zwrócił uwagę na to, że w porozumieniu Wielkiej Brytanii z UE jedną z kluczowych kwestii jest uniknięcie granicy między Irlandią a Irlandią Północną, co wymaga porozumienia celnego. - Tak naprawdę nikt nie wie, co się wydarzy. A mamy tylko 135 dni do brexitu - zauważył Czajkowski.

Prozaiczna czynność, która może znacząco zmniejszyć ryzyko zakażenia po operacji. Przed zabiegiem należy bardzo dokładnie umyć zęby. Dzięki temu bakterie z jamy ustnej nie zaatakują osłabionego organizmu. Wiemy to dzięki Anicie Tracey, która pracuje w Danii jako pielęgniarka. Niby niewielka rzecz, a może uratować życie. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Kilogram w nowej odsłonie. Chodzi o uniwersalny wzór - dokładną miarę 1 kilograma. Do tej pory był to wzorzec fizyczny, który był zwykłym odważnikiem. Teraz ma go zastąpić wzór matematyczny.

- Ja tak się śmieję, że ona kroczyła troszeczkę moją drogą, co mnie cieszy. Bo odsunęła dzieci na bok, zabronili zresztą mediom, by interesowali się dziećmi. To samo było z Olą, że ona nie istniała medialnie przez 10 lat - mówiła w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS była pierwsza dama Polski Jolanta Kwaśniewska. Skomentowała w ten sposób nowe informacje o Michelle Obamie, które można wyczytać z nowej autobiografii byłej pierwszej damy USA. Michelle Obama opisuje, jak dbała o prywatność swoich córek, i jak nieswojo się czuła początkowo w Białym Domu. - Znam te uczucia doskonale - powiedziała Jolanta Kwaśniewska.

Groźne pożary na północy Kalifornii. Ogień zajął obszar ponad 3 tysięcy hektarów. Dziesiątki tysięcy osób zostało zmuszonych do ewakuacji. Silny wiatr i suchy klimat sprzyjają rozprzestrzenianiu się żywiołu. Pożar przeszedł między innymi przez miasteczko Paradise, gdzie płomienie sięgnęły nawet 20 metrów wysokości. Zniszczeniu uległy setki domów i miejscowy szpital. Niektórzy mieszkańcy porzucili swoje pojazdy i zaczęli uciekać na piechotę. Służby, które próbowały dotrzeć do osób uwięzionych w szpitalu, użyły buldożera, aby przedrzeć się przez pozostawione samochody.

Ambasador Magierowski wyznacza bardzo dobry standard i bardzo dobry kierunek - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS prof. Artur Nowak-Far komentując film polskiej ambasady w Izraelu zamieszczony z okazji zbliżającej się setnej rocznicy odzyskania niepodległości. - Warto zwrócić uwagę, że to jest narracja skierowana do publiki zagranicznej - dodał były podsekretarz stanu w MSZ. - Filmik jest bardzo fajny i dobrze wymyślony - zgodził się drugi gość programu doktor Mirosław Oczkoś. - Ale żebyśmy się nie dali zwieść, bo na bezrybiu i rak ryba - dodał ekspert do spraw wizerunku nawiązując do braku podobnych przedsięwzięć.

- Sam Trump wielokrotnie mówił o tym, że jest zawiedziony postawą swojego prokuratura generalnego, który wyłączył się z nadzorowania śledztwa Roberta Muellera - mówił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS dr Łukasz Pawłowski z "Kultury Liberalnej", komentując rezygnację Jeffa Sessionsa z urzędu prokuratora generalnego USA. - Więc te napięcia były tam widoczne od dawna - dodał. - Trudno spodziewać się, że nastąpi coś gwałtownego, jak odwołanie Roberta Muellera - stwierdził z kolei amerykanista Artur Wróblewski, drugi gość programu.

W tych wyborach Obama poniósł klęskę, Clinton też - uważa amerykanista prof. Zbigniew Lewicki. Jak zaznaczył w "Faktach o Świecie" TVN24, "nie było niebieskiej fali". - To nie klęska, ale umiarkowana porażka. Wybory odbywały się w korzystnej (dla Donalda Trumpa) koniunkturze. Ludzie nie mają na co narzekać. Bezrobocie wynosi 3 proc, PKB: 3,2 - stwierdził z kolei Marek Ostrowski, ale - jak zauważył - "w tych warunkach Trump mógł zrobić jeszcze więcej". Wybory w USA - twierdzi prof. Lewicki - "były głównie lokalne" i - jego zdaniem - decydowały w nich kwestie lokalne. Marek Ostrowski uważa jednak, że w wyborach tych zwyciężyły kobiety, których jest "najwięcej w historii Kongresu". - I dużo kobiet głosowało przeciwko Trumpowi - zauważył.