Puść mi, czego słuchasz, powiem ci, co z tobą nie tak. W ten sposób, w skrócie, można streścić efekty badań pewnego brytyjskiego kryminologa. Wyróżnił kilka gatunków - w tym heavy metal albo drill - które są tak mroczne, że stanowią idealny fundament dla agresywnych zachowań. No i sprawa jest kontrowersyjna - bo zarówno fani tych rodzajów, jak i muzycy, mówią, że zachowanie nie zależy od tego, co w uszach - ale tego, co między nimi.