Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice
Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice
Stefania Kulik/Fakty po Południu TVN24
Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące uliceStefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Przez sam środek przedszkolnego placu zabaw w Łodzi ma przebiegać kładka dla pieszych. Ma ona usprawnić komunikację w reprezentacyjnej części miasta. - Przy ulicy Wschodniej powstają dwa parkingi wielopoziomowe, co by ułatwiło tak naprawdę dostanie się do ulicy Piotrkowskiej - przekazuje Sławomir Granatowski, pełniący obowiązki dyrektora Biura Rewitalizacji Miasta Łodzi.

Urzędnicy chcą, żeby piesi, którzy zostawią samochód na nowo powstającym parkingu, mogli szybciej znaleźć się w ścisłym centrum. - Miasto musi być bardziej funkcjonalne, żeby mieszkańcy czy osoby, które przyjeżdżają w odwiedziny do miasta Łodzi, tę drogę faktycznie komunikacyjnie miały jak najkrótszą - argumentuje Sławomir Granatowski.

Koszmar mieszkańców Modlnicy. "Budzą się dzieci, budzimy się my"
Koszmar mieszkańców Modlnicy. "Budzą się dzieci, budzimy się my"

Przedszkole przeciwne planom urzędu

Przedszkole nie zgadza się na takie rozwiązanie. - Tak dużo mówimy o bezpieczeństwie dzieci. Tak mówimy, że wszyscy kochamy te dzieci i nagle mamy sytuację, że kochamy Łódź, ale z miłością do dzieci to już mamy duży problem - zwraca uwagę Ewa Choleżyńska, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 100 w Łodzi.  

ZOBACZ TEŻ: Pięcioletnie dziecko zostało zamknięte bez opieki na sześć godzin w przedszkolu

Dzisiaj przedszkole w samym centrum pośród ścisłej zabudowy wyróżnia się zielenią i siedmioma prawie stuletnimi drzewami. Dzieci mają siłownię, boisko, a nawet ogródek warzywny. 

- Myślę, że byłoby tak jak wszędzie tutaj w centrum, czyli wszędzie by był beton, a tutaj jednak mamy te drzewa, zieloną trawę. Przedszkole bardzo tutaj o ten plac dba i myślę, że dla dzieci to jest bardzo fajne miejsce - uważa jeden z rodziców. - Nie da się nieraz ich ściągnąć z boiska, ani z placu, a szkoda by było jednak, żeby zabrali to - mówi jedna z kobiet.

Alpiniści zjechali z dachu w przebraniach, by sprawić radość dzieciom ze szpitala
Alpiniści zjechali z dachu w przebraniach, by sprawić radość dzieciom ze szpitalaTVN24

Dyrektorka: to nie jest teren z gumy

Wszystkie te atrakcje mają pozostać, ewentualnie zostaną przesunięte - przekonuje urząd. Dyrekcja zadaje pytanie: gdzie? 

- Dużo zostało w ramach różnych projektów, zrealizowanych przedsięwzięć, i teraz one musiałyby ulec zniszczeniu. Ja słyszę o tym, że to przeniesiemy, ale to nie jest teren z gumy, my go nie napompujemy. My nie możemy zabudować tutaj wszystkiego, dlatego że dzieci muszą mieć swobodę, komfort przebywania tu - wskazuje dyrektorka przedszkola. 

Bliskość przyrody, ptaki, cień, drzewa - to w dzisiejszych czasach wartość dodana dla dzieci. W ogrodzie realizowane są różne warsztaty i zajęcia sportowe. 

ZOBACZ TEŻ: Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

W ostatnich latach w zazielenienie terenu, budowę siłowni i boiska zainwestowano ponad 100 tysięcy złotych. - Jak słyszę od urzędników miasta, że pani dyrektor, z całym szacunkiem, ale co to jest za boisko, to pozwolę sobie zwrócić uwagę, że dla kogoś, kto ma metr osiemdziesiąt, nie jest to może wielkie boisko, ale dla kogoś, kto ma metr dwadzieścia, to jest naprawdę boisko, tu są naprawdę rozgrywki, i tutaj się toczą walki o zwycięstwo - wskazuje Ewa Choleżyńska.

Rodzice w przyszłym tygodniu mają spotkać się z urzędnikami.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

- Dla nich kobieta po prostu jest przedmiotem, a nie osobą, która może o sobie decydować - powiedziała w "Faktach po Faktach" Monika Rosa (KO), komentując słowa kandydata Konfederacji na prezydenta Sławomira Mentzena na temat aborcji w przypadku gwałtu. Barbara Oliwiecka (Polska 2050) oceniła, że członkowie Konfederacji "nie mają za grosz empatii, nie mają za grosz solidarności społecznej".

Plan? "Kraj dla zdrowych, silnych, bogatych, młodych mężczyzn"

Plan? "Kraj dla zdrowych, silnych, bogatych, młodych mężczyzn"

Źródło:
TVN24

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS