Najnowsze

Najnowsze

Suwerenność to nie samowola. Ostrowski: w Rosji decyzja o aneksji Krymu też cieszy się poparciem suwerena

Czy słuszność ma Prawo i Sprawiedliwość, kiedy podkreśla, że Bruksela nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy Polski, skoro suweren, czyli Polacy przekazali w wyborach prawo do rządzenia ich partii? Jak zauważa Marek Ostrowski, „racją bytu Unii jest również dbałość o państwo prawa”. Zdaniem komentatora TVN24 BiS bez tego nie mielibyśmy na przykład w polityce zagranicznej żadnego moralnego prawa wypominać Rosji aneksji Krymu, bo była to decyzja Putina, który przecież zdobył władzę w kraju ogromną większością głosów, a jego rząd cieszy się poparciem. – Wobec tego Putin może powiedzieć – na zasadzie takiego samego rozumowania, jakie prezentuje rząd polski dzisiaj – przepraszam, nie wtrącajcie się w moje sprawy – zauważył Ostrowski na antenie TVN24 BiS. Drugi gość „Faktów z Zagranicy”, Paweł Kowal z Polskiej Akademii Nauk stwierdził natomiast, że w piątkowej debacie w Sejmie „nie chodziło tak naprawdę o seminarium naukowe na temat suwerenności”, tylko „o zwykłą, codzienną politykę”.

Szczecin: testy inteligentnej sygnalizacji świetlnej

Przez trzy miesiące będzie testowana w Szczecinie przenośna sygnalizacja świetlna, która reaguje na natężenie ruchu drogowego. Zamontowano ją na jednym z bardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście. Ma dać urzędnikom odpowiedź na pytanie, czy takie rozwiązanie wystarczy do zmniejszenia drogowych korków, czy może jednak konieczna będzie budowa ronda.

Katastrofa Airbusa A320 EgyptAir. Eksperci zgodni: można raczej wykluczyć techniczne kłopoty maszyny

W środę późnym wieczorem z lotniska w Paryżu wystartował Airbus A320 linii EgyptAir i i miał wylądować w Kairze. W czwartek nad ranem zniknął z radarów. Pomimo wzmożonych działań poszukiwawczych nie udało się odnaleźć szczątków. Pojawiają się coraz częściej spekulacje, że mogło dojść do zamachu. – Wszystko odbyło się najpewniej nagle i załoga nie zdołała zrobić nic awaryjnego. To wszystko wskazuje, że musiało wydarzyć się coś nagle. A nagle – to najczęściej jest wybuch – tłumaczył gen. Gromosław Czempiński, były prezes Aeroklubu Polskiego w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BIS.

#WorochBrexitTour. Miejsce, gdzie jest najwięcej euroentuzjastów na Wyspach Brytyjskich

To ciekawe, bo to nie sceptyczny stosunek do imigrantów sprawia, że Brytyjczycy mają wątpliwości co do obecności w Unii Europejskiej. Brytyjczycy są akurat w pierwszej trójce państw świata, które uchodźców i imigrantów chętnie by przyjęły. To co im w takim razie przeszkadza? Wyjaśni to Maciej Woroch, który był już w Clacton-on-Sea, Dover, Birmingham, a także w mieście w Walii, którego nazwa może nastręczać problemów przy jej wymowie. To tutaj jednak mieszka najwięcej euroentuzjastów.

Zalewski: wierzę w happy end ws. TK, ponieważ Jarosław Kaczyński nie ma wyjścia

Komisja Europejska wyznaczyła Polsce ultimatum – do poniedziałku rząd ma czas na dokonanie istotnego postępu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Czy ta „żółta kartka” zadziała i uda się zażegnać kryzys? – Wierzę w happy end. Po pierwsze dlatego, że jestem optymistą. Po drugie dlatego, że Jarosław Kaczyński i PiS nie mają innego wyjścia. Muszą opublikować orzeczenia – mówił w rozmowie z Piotrem Kraśką eurodeputowany PO Paweł Zalewski.

Marcin Święcicki: robienie sojuszu przeciwko Niemcom to gra przeciwko nam

– Graliśmy w pierwszej lidze europejskiej, nawet powyżej swojej wagi (…), teraz jesteśmy outsiderem – stwierdził w „Faktach z Zagranicy” w TVN24 BiS poseł PO Marcin Święcicki. Skomentował w ten sposób politykę zagraniczną rządu PiS. Koncepcję Międzymorza, czyli sojuszu krajów Europy Środkowej i Wschodniej, skrytykował zaś słowami „robienie sojuszu przeciwko Niemcom to gra przeciwko nam”. Negatywnie pomysł Międzymorza ocenił również były wiceminister gospodarki w rządzie PiS Paweł Poncyljusz. – Międzymorze jest tak samo romantyczną ideą jak Partnerstwo Wschodnie – stwierdził i dodał, że w obu przypadkach, między innymi ze względu na niskie zaangażowanie finansowe w oba projekty, są to „koalicje biedy”.

Cimoszewicz o pozycji Polski w świecie: to jest katastrofalny zjazd na skręcenie karku

– Gdy chodzi o politykę zagraniczną, gdy chodzi o naszą pozycję w świecie, to jest to katastrofa. Po prostu katastrofa. To jest katastrofalny zjazd na skręcenie karku – ocenił w „Faktach z Zagranicy” w TVN24 BiS były premier i minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. Skrytykował on w szczególności forsowaną przez rząd PiS koncepcję Międzymorza, czyli sojuszu krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Zdaniem Cimoszewicza „to po prostu kabaret” i „koncepcja dramatycznie błędna”. – Budowanie takiego sojuszu regionalnego jako przeciwwagi dla roli odgrywanej we wspólnocie europejskiej na przykład przez tandem Niemcy-Francja, kosztem naszego udziału w Trójkącie Weimarskim (…) jest kompletnym nieporozumieniem – ocenił gość Piotra Kraśki. Były premier negatywnie odniósł się też do innej koncepcji ministra Witolda Waszczykowskiego, czyli stawiania dobrych relacji z Londynem wyżej niż dobrych relacji z Berlinem. – Współpraca z Wielką Brytanią nie równoważy współpracy z Niemcami – uznał Cimoszewicz.

Gminna awantura o dziury w jezdni i samowolnie wylany asfalt

Ktoś wylał asfalt bez zgody urzędników i umył od sprawy ręce. To był początek drogi do kłopotów z drogą we wsi Świerczyny w województwie łódzkim. Dziura w budżecie gminy nie pozwala na naprawę dziur w jezdni, a mieszkańcy zastanawiają się, kto jest za to wszystko odpowiedzialny. Gmina, która jest właścicielem drogi, zamiast załatać dziury, szuka od kilku miesięcy tajemniczego inwestora, a mieszkańcom każe uzbroić się w cierpliwość i jeździć do swoich domów inną drogą. Pytanie tylko, czy to jest droga do rozwiązania problemu?

Jaka jest Europa po zamachach? Liedel: to teatr aresztowań i przeszukań. Niemczyk: już nie da się żyć normalnie

– Dzisiaj Francja, Belgia, Europa to jest potężny teatr wielu aresztowań, przeszukań. Dzisiaj terroryści w zasadzie są zaabsorbowani własnym bezpieczeństwem, a nie planowaniem zamachów – mówił, odnosząc się do ostatniego fałszywego alarmu antyterrorystycznego na Old Trafford Krzysztof Liedel z Collegium Civitas. W rozmowie z Piotrem Kraśką w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS ekspert przekonywał, że efektywne zapobieganie zamachom terrorystycznym odbywa się w fazie planowania i przygotowywania ataku i paradoksalnie wydarzenia w Belgii oraz we Francji wpływają pozytywnie na stan bezpieczeństwa podczas Euro 2016. Wtórował mu Piotr Niemczyk, były funkcjonariusz UOP, który dodał, że w Europie „nie da się już żyć normalnie”, bo zagrożenie terrorystyczne będzie, można je co najwyżej neutralizować. To jednak zawsze odbywa się kosztem prywatności obywateli.

Brexit uruchomi efekt domina? Prof. Bugaj: inne kraje mogą stanąć przed pokusą

Co się stanie, jeśli Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej? Zdaniem prof. Ryszarda Bugaja większym problemem byłoby wyjście ze Wspólnoty całkowicie zintegrowanego państwa. – Wielka Brytania nie jest w pełni zintegrowana, nie jest w strefie euro, nie jest w strefie Schengen, jest trochę osobna w tej Unii – wyjaśniał ekonomista w „Faktach z Zagranicy” w TVN24 BiS. Jego zdaniem z tego powodu „można się spodziewać, że wstrząs będzie trochę mniejszy”, jeśli rzeczywiście dojdzie do Brexitu, niż wtedy, gdyby z UE wychodziły Francja, Holandia czy Włochy. Jednocześnie gość Piotra Kraśki zauważył, że tak wyjście Wielkiej Brytanii z Unii, jak i pozostanie w niej stawia przed innymi krajami pokusę, by próbować załatwić sobie we Wspólnocie indywidualne warunki.

#WorochBrexitTour: dlaczego mieszkańcy Clacton-on-Sea nie lubią UE?

Maciej Woroch, brytyjski korespondent „Faktów” TVN i „Faktów z Zagranicy”, osobiście zaplanował podróż, w której odwiedzi m.in. najbardziej eurosceptyczne i euroentuzjastyczne zakątki Wielkiej Brytanii. Pierwszy dzień i pierwszy przystanek to odwiedziny w najbardziej eurosceptycznym miasteczku. Clacton-on-Sea leży na wschód od Londynu i liczy 55 tysięcy mieszkańców, a większość z nich Unii Europejskiej chce powiedzieć „nie”.

Prostowanie bloków w Piekarach Śląskich

Windy się psuły, lodówki się otwierały, zupy z talerzy wylewały się. Pęknięte ściany przykrywały tapety, a po nierównej podłodze jeździły meble. Wszystko przez górnicze szkody. Wydobycie węgla już się skończyło, więc nadszedł czas na powrót do pionu.

Masz działkę w lesie? Po zmianie prawa możesz mieć kłopoty

Miały chronić przed wykupem polskiej ziemi przez obcokrajowców, a niepokoją właścicieli gruntów, na których rośnie choćby skrawek lasu. Nowe przepisy zapewniają prawo pierwokupu takiej ziemi Lasom Państwowym, a jeśli nadleśniczy stwierdzi, że ustalona przez właściciela cena jest za wysoka, nową stawkę narzuci sąd. Im dalej w las, tym więcej pytań, bo w przepisach jest wiele niejasności.

Rating papierkiem lakmusowym nastrojów na rynkach czy opinią pracowników prywatnej firmy?

Czemu rządy tak przejmują się ocenami agencji ratingowych? Na to pytanie starali się odpowiedzieć goście Jolanty Pieńkowskiej w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BIS. Zdaniem profesora Witolda Orłowskiego, głównego ekonomisty PwC i rektora Akademii Finansów i Biznesu Vistula ratingi stały się rodzajem papierka lakmusowego. – Papierek lakmusowy jest nie dlatego ważny, że jest kawałkiem papierka, tylko pokazuje coś głębszego – tłumaczył prof. Orłowski.

Bielecki: „audyt” rządu miał pewne braki. To raczej bilans otwarcia z opóźnieniem

– Jako osoba, która od 30 lat zawodowo ma do czynienia z audytem, odbieram to dość boleśnie. To był bilans otwarcia z opóźnieniem przedstawiony przez rząd. Co do jakości, to widać było, że były pewne braki – tak środową prezentację wyników audytu rządu ocenił były premier Jan Krzysztof Bielecki. Gość programu „Fakty z Zagranicy” w rozmowie z Jolantą Pieńkowską na antenie TVN24 BIS przyznał, że prawdą jest wzrost zadłużenia naszego kraju. – To prawda, ale zawsze odnosimy go do wielkości dochodu narodowego. Przez co najmniej 10 ostatnich lat wielkość naszego zadłużenia w stosunku do dochodu narodowego jest w miarę stabilna i wynosi około 50 proc. – dodał Bielecki.

Olbrychski o śmierci Marii Czubaszek: to bolesna strata, osobista. Była osobą niezwykle mądrą

Chociaż rozmowa Jolanty Pieńkowskiej z aktorem Danielem Olbrychskim zaczęła się od tematów politycznych, w czasie programu pojawiła się wiadomość o śmierci pisarki, dziennikarki i satyryk Marii Czubaszek. – To bolesna strata, osobista – powiedział Olbrychski na antenie TVN24 BiS. Ze smutkiem odnotował, że „musi się przyzwyczaić” do mówienia o niej w czasie przeszłym. – Była osobą niezwykle mądrą – dodał gość „Faktów z Zagranicy”.

Marcin Wrona o Donaldzie Trumpie: nie obowiązują go zasady, które wydawały się nieprzekraczalne

– Zarówno Sanders, jak i Trump pokazali, że nie obowiązują ich zasady, które wydawały się nie do przekroczenia – stwierdził w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Marcin Wrona. Amerykański korespondent Faktów TVN skomentował w ten sposób sukces miliardera Donalda Trumpa w republikańskich prawyborach przed wyborami prezydenckimi w USA. Został on jednym kandydatem w Partii Republikańskiej, chociaż jeszcze rok temu mało który komentator to przewidywał. Względnie duży sukces w prawyborach demokratów odniósł z kolei socjaldemokratyczny senator Bernie Sander, chociaż najpewniej i tak przegra z Hillary Clinton.

Wielowieyska o audycie rządów PO-PSL: PiS zrobiło bardzo dobrze Platformie

– Ja sama byłabym w stanie wymienić długą listę porażek i zaniechań rządu PO i PSL, tego jest naprawdę sporo – mówiła w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska. Skomentowała w ten sposób przedstawiony w środę przez ministrów rządu Beaty Szydło audyt – tak PiS nazwał listę zaniedbań rządów PO-PSL. – PiS zrobiło bardzo dobrze Platformie, ponieważ przedstawiło coś, co w wielu punktach jest tak absurdalne, że nawet nie ma co poważnie z tym dyskutować. Dzięki temu PO nie jest zmuszona do tłumaczenia się z prawdziwych swoich przewin – oceniła Wielowieyska.

„Otwarcie sezonu łowieckiego”. Olechowski o audycie rządów PO-PSL

– Zmiana rządu jest bardzo dobrym momentem, żeby się zastanowić, co się stało, wyciągnąć wnioski co do rzeczy dobrych i do złych, i wtedy zastosować je w przyszłości – tak się wyciąga lekcje z historii – ocenił na antenie TVN24 BiS Andrzej Olechowski. Jak zauważył, każdy z ministrów w rządzie PiS, występując w środę w Sejmie w ramach audytu rządów PO-PSL, „wygrzebał jakąś aferę”. – I tu jest moje podejrzenie, że dzisiaj widzieliśmy otwarcie sezonu łowieckiego – stwierdził gość Jolanty Pieńkowskiej. – Że będziemy teraz świadkami spektaklu ciągnącego się przez miesiące – dodał. Były minister finansów i były szef MSZ powiedział też, że zwróciła jego uwagę kwota 340 mld zł, którą według Beaty Szydło „stracili Polacy” w czasie ośmiu lat rządów PO-PSL. – Opinia o premier i jej honor bardzo ucierpi, jeśli ona tej liczby nie uzasadni, czyli nie przedstawi rachunków – zauważył.

Miał nie dożyć trzech lat, ma trzy i pół i walczy. Potrzeba pieniędzy na leczenie za granicą

To jedyny taki chłopiec w Polsce i jeden ze 100 podobnych dzieci na świecie. Trzyipółletni Nikodem cierpi na zespół Pearsona – chorobę, która zdarza się raz na milion urodzeń. Chłopiec miał nie dożyć trzech lat, ale dzielnie walczy o życie. Walczą o to także jego bliscy. Dzięki darczyńcom udało się kupić drogi analizator krwi, teraz potrzeba kolejnych, ogromnych pieniędzy na leczenie za granicą.

Polityczna przyszłość Tuska: w Brukseli czy w kraju? „Równanie z bardzo wieloma niewiadomymi”

Coraz głośniej mówi się o ewentualnej reelekcji Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Jednocześnie pojawiają się sugestie, jakoby były polski premier miał wrócić do kraju. Marek Ostrowski, z tygodnika „Polityka” oraz komentator TVN24 BIS uważa, że pozycja Donalda Tuska nie jest "tak mocna, jak mówimy". Paweł Wroński, dziennikarz Gazety Wyborczej, dodał także, że w nadchodzących miesiącach może wiele się zmienić, a przewidywanie przyszłości Tuska jest „równaniem z wieloma niewiadomymi, a nawet z niewieloma wiadomymi”.

Żyliński: zaczynamy budować polskie mocarstwo w Londynie

Książę Jan Żyliński, który był kandydatem w wyborach na burmistrza Londynu, stwierdził w wyborczy wieczór w rozmowie z Jolantą Pieńkowską, że nie chodziło mu o wygraną, tylko o zwrócenie uwagi brytyjskich polityków i mediów na Polaków mieszkających na Wyspach. Książę wróży Polakom w Wielkiej Brytanii „świetlaną przyszłość”. – Zaczynamy budować polskie mocarstwo w Londynie – powiedział Żyliński. Jak podkreślił, pozytywnym skutkiem jego startu w wyborach są obietnice, które złożył mu jeden z kontrkandydatów, że w londyńskim Hyde Parku stanie pomnik polskiego lotnika i że polskie szkoły sobotnie otrzymają wsparcie finansowe. Polityk ten wprawdzie przegrał, ale temat zaistniał medialnie. – Wiem, bo tak wygląda świat polityki, że Sadiq Khan, który wygrał te wybory, będzie nam się też chciał podlizać (…) i będzie chciał spełnić te dwa postulaty, bo wie, że dla nas są ważne – zauważył książę.

Rokita: nie poszedłbym na marsz KOD-u. Nie znoszę demagogii

– Nie wierzę w to, że chociaż jeden zwolennik opozycji – Platformy, .Nowoczesnej czy KOD-u – pod wpływem wystąpienia Kaczyńskiego zrezygnowałby z udziału w manifestacji 7 maja – powiedział Jan Rokita poproszony o komentarz do słów prezesa PiS o konieczności pozostania Polski w UE. Część polityków i komentatorów spekulowała, że Kaczyński chciał w ten sposób osłabić przesłanie marszu opozycji i zniechęcić do niego potencjalnych uczestników. Rokita zapytany o to, czy gdyby był w Warszawie, to sam wybrałby się na marsz, odpowiedział, że nie, pomimo że popiera członkostwo Polski w UE. Były polityk dodał, że na demonstracje obecnie nie chadza, ponieważ nie znosi „demagogii, która tam się leje” oraz „rozentuzjazmowanych i rozhisteryzowanych tłumów”. – Wolę dyskusje z ludźmi kierującymi się rozsądkiem niż tłum, który ulega demagogom. To nie jest w moim guście – komentował Rokita.