Miejski łowczy w Szczecinie przyjechał na interwencję, zobaczył rannego jenota i go zastrzelił. Mieszkańcy oskarżają go, że odstrzelił zwierzę bez konsultacji z weterynarzem. Widać to nagraniu z ukrytej kamery. Wiadomo też, że kłamał. Kobieta, która wezwała służby, dzwoniła później aby dowiedzieć się jaki jest stan zwierzęcia. Łowczy zapewnił, że jenot jest zdrowy. Teraz wyjaśnia, że to było dla dobra kobiety.