To, co wydarzyło się na stacji benzynowej w Alabamie, wygląda jak scena z filmu. W materiale zarejestrowanym przez kamerę monitoringu kobieta wyskakuje z bagażnika samochodu, wbiega do sklepu i krzyczy, że została porwana. Wszystko wydarzyło się naprawdę, a podejrzany o porwanie jest już w rękach policji.