Awaria rurociągu, który pod dnem Wisły przesyła ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka", wydaje się poważna. Może potrwać długo. Poprzednia awaria wydarzyła się niemal dokładnie rok temu. Władze stolicy zastanawiają się, jaką wybrać możliwość awaryjnego przesyłu, by mieć jak najwięcej czasu na gruntowną przebudowę rury, bo znowu jest problem w jej starej części, a nie tej z zeszłego roku. Poza wyjściem tymczasowym - według władz miasta - od miesięcy trwają przygotowania do budowy nowego systemu przesyłowego. Zdaniem prezydenta Trzaskowskiego - decyzje podjęte w 2005 roku, albo ich wykonanie, okazały się błędne.