"Tak kuriozalnego i niebezpiecznego zachowania do tej pory jeszcze nie widziałem"

"Tak kuriozalnego i niebezpiecznego zachowania do tej pory jeszcze nie widziałem"
"Tak kuriozalnego i niebezpiecznego zachowania do tej pory jeszcze nie widziałem"
Mateusz Kudła | Fakty po południu
"Tak kuriozalnego i niebezpiecznego zachowania do tej pory jeszcze nie widziałem"Mateusz Kudła | Fakty po południu

Kierowca z Krakowa z sobie tylko znanych powodów postanowił jechać wydzielonym, trawiastym torowiskiem, tuż przed jadącym tramwajem. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale sprawą zajmie się policja.

Na ulicy Lipskiej w Krakowie kierowca samochodu osobowego postanowił sobie skrócić drogę, jadąc wydzielonym torowiskiem. Tuż przed tramwajem.

- Tak kuriozalnego i niebezpiecznego zachowania do tej pory jeszcze nie widziałem. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, żeby kierowca samochodu wjechał na wydzielone, zielone torowisko. Także dla mnie sytuacja absolutnie niedopuszczalna, kuriozalna i bardzo, bardzo niebezpieczna - uważa Marek Gancarczyk z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie nie zamierza odpuścić tego wybryku. Sprawą zajmie się policja. Ustalenie tożsamości kierowcy nie będzie trudne.

- Nie możemy sobie też pozwolić, żeby tego typu sytuacja pozostała bezkarna. Tym bardziej, że ten kierowca naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale także naszego motorniczego i pasażerów - dodaje Marek Gancarczyk.

Przejazd miał miejsce na trawiastym torowisku, które nie ma twardej nawierzchni. Kierowca mógłby na przykład stracić panowanie nad pojazdem i doprowadzić do zderzenia z tramwajem.

- Droga jest po to, żeby jeździć po drodze, tory tramwajowe są po to, żeby tam jeździł tramwaj. To absolutnie nie jest miejsce, żeby znalazł się samochód, rower, motocykl, pieszy. Nie, tam jest tramwaj - mówi Joanna Madej-Smolarek, kierowczyni rajdowa.

Jeśli sprawa trafi do sądu, ten przejazd może kosztować nawet pięć tysięcy złotych, choć kierowca osobówki i tak miał dużo szczęścia.

Blisko sto wypadków jednego dnia

Na obwodnicy Olecka w województwie warmińsko-mazurskim w zderzeniu dwóch osobówek zginęły cztery osoby.

- Według wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu tego zdarzenia, kierujący osobowym fiatem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu osobową kią i doprowadził do zderzenia tych dwóch aut - opowiada mł. asp. Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Zderzenie było tak silne, że ofiary poniosły śmierć na miejscu, a ich ciała strażacy musieli wydobywać z użyciem narzędzi hydraulicznych. Na trasie S12 na odcinku Puławy-Lublin ciężarówka potrąciła 43-latkę, która wysiadła ze stojącego na poboczu samochodu wprost pod koła tira.

- Kierowca ciężarowego samochodu próbował próbował uciekać na sąsiedni pas. Niestety, nie udało mu się to i doszło do zderzenia - przekazuje Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Kobiety nie udało się uratować. Tylko w sobotę na polskich drogach doszło do blisko stu wypadków, w których zginęło pięć osób, a ponad setka odniosła obrażenia. Policjanci zatrzymali też ponad trzystu nietrzeźwych kierowców.

Na ulicy Lipskiej w Krakowie kierowca osobówki postanowił sobie skrócić drogę jadąc wydzielonym torowiskiem. Tuż przed tramwajem.- Tak kuriozalnego i niebezpiecznego zachowania do tej pory jeszcze nie widziałem. Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, żeby po prostu kierowca samochodu wjechał na wydzielone, zielone torowisko. Także dla mnie sytuacja absolutnie niedopuszczalna, kuriozalna i bardzo, bardzo niebezpieczna - uważa Marek Gancarczyk z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie nie zamierza odpuścić tego wybryku. Sprawą zajmie się policja. Ustalenie tożsamości kierowcy nie będzie trudne.- Nie możemy sobie też pozwolić, żeby po prostu tego typu sytuacja pozostała bezkarna. Tym bardziej, że ten kierowca naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale także naszego motorniczego i pasażerów - dodaje Marek Gancarczyk.Przejazd miał miejsce na trawiastym torowisku, które nie ma twardej nawierzchni. Kierowca mógłby na przykład stracić panowanie nad pojazdem i doprowadzić do zderzenia z tramwajem.- Droga jest po to, żeby jeździć po drodze, tory tramwajowe są po to, żeby tam jeździł tramwaj. To absolutnie nie jest miejsce, żeby znalazł się samochód, rower, motocykl, pieszy. Nie, tam jest tramwaj - mówi Joanna Madej-Smolarek, kierowczyni rajdowa.Jeśli sprawa trafi do sądu, ten przejazd może kosztować nawet pięć tysięcy złotych, choć kierowca osobówki i tak miał dużo szczęścia.Na obwodnicy Olecka w województwie warmińsko-mazurskim w zderzeniu dwóch osobówek zginęły cztery osoby.- Według wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu tego zdarzenia, kierujący osobowym Fiatem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu osobową Kią i doprowadził do zderzenia tych dwóch aut - opowiada mł. asp. Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.-- Zderzenie było tak silne, że ofiary poniosły śmierć na miejscu, a ich ciała strażacy musieli wydobywać z użyciem narzędzi hydraulicznych. Na trasie S12 na odcinku Puławy-Lublin ciężarówka potrąciła 43-latkę, która wysiadła ze stojącego na poboczu samochodu wprost pod koła tira.- Kierowca ciężarowego samochodu, mimo że próbował próbował uciekać na sąsiedni pas, no niestety nie udało mu się to i doszło do zderzenia - przekazuje Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.Kobiety nie udało się uratować. Tylko w sobotę na polskich drogach doszło do blisko stu wypadków, w których zginęło pięć osób, a ponad setka odniosła obrażenia. Policjanci zatrzymali też ponad trzystu nietrzeźwych kierowców.

Autor: Mateusz Kudła / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Nowakowski

Pozostałe wiadomości

Karol Nawrocki w dwóch osobach, bo jest także Tadeuszem Batyrem. To jego pseudonim i pod tym pseudonimem napisał biografię znanego gangstera. Jak ujawnili dziennikarze Onetu, wydał ją osiem lat temu i sporo od tego czasu zrobił, by ukryć, że to właśnie on jest jej autorem.

Nawrocki pod pseudonimem. Napisał biografię gangstera, chwalił samego siebie

Nawrocki pod pseudonimem. Napisał biografię gangstera, chwalił samego siebie

Źródło:
Fakty TVN

- Ten okręt jest jak Nowy Jork, nigdy nie śpi - mówi oficer jednego z okrętów podczas operacji "Zatoka na Bałtyku". Na falach, na morzu też pracują polskie służby, bo zdarza się, że muszą przepędzać podejrzane statki. Na przykład takie, które kręcą się w pobliżu rury platformy wiertniczej. 

Operacja Zatoka na Bałtyku. "Musimy cały czas czuwać, bo wróg nie śpi nigdy"

Operacja Zatoka na Bałtyku. "Musimy cały czas czuwać, bo wróg nie śpi nigdy"

Źródło:
Fakty TVN

Wróciła potencjalnie groźna dla prezesa PiS sprawa budowy w Warszawie dwóch wież i domniemanej łapówki. Prokuratura uznała, że poprzednia władza zamiotła sprawę pod dywan. Wśród świadków zeznawała Barbara Skrzypek, emerytowana bliska współpracowniczka prezesa. Trzy dni później zmarła. Jarosław Kaczyński ogłosił, że padła ofiarą łotrów.

"Jak z takiej kalki. Biorą dokładnie te same zachowania i próbują obudzić złe emocje"

"Jak z takiej kalki. Biorą dokładnie te same zachowania i próbują obudzić złe emocje"

Źródło:
Fakty TVN

W Poznaniu doszło do tragicznego wypadku, gdzie zginął niepełnoletni kierowca. Nie miał prawa jazdy - był na to zbyt młody. Trzech jego pasażerów trafiło do szpitala. W 2023 roku dzieci i nastolatkowie od siedmiu do 17 lat spowodowali w Polsce 477 wypadków drogowych. - W przypadku wypadków spowodowanych przez młodych kierowców ponad 35 procent to wypadki spowodowane przez nadmierną, niedostosowaną do warunków ruchu prędkość - przekazał nadkomisarz Robert Opas z Komendy Głównej Policji.

477 wypadków, 20 ofiar śmiertelnych. Niepełnoletni za kierownicą "nie zdają sobie sprawy z wagi wykroczenia" 

477 wypadków, 20 ofiar śmiertelnych. Niepełnoletni za kierownicą "nie zdają sobie sprawy z wagi wykroczenia" 

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po raz pierwszy polska prokuratura ma dowody na działalność sabotażową w Polsce zleconą przez rosyjskie służby specjalne - tak przekazał prokurator generalny Adam Bodnar. Białorusin Stepan K,. podejrzany o podpalenie marketu budowlanego w Warszawie, według prokuratury zrobił to na zlecenie wywiadu rosyjskiego. Współpracował też z polskim kryminalistą Olgierdem L. To on Stepanowi K. zlecił pobicie dwóch osób. Jego nazwisko pojawia się też w raporcie, który trafił na biurko prezesa PiS-u. Olgierda L. przedstawiono w nim jako znajomego kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta - Karola Nawrockiego.

Stepan K. miał działać na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Adam Bodnar: to jest udokumentowane

Stepan K. miał działać na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Adam Bodnar: to jest udokumentowane

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Sam początek przesłuchania to odbieranie danych, a potem bardzo powoli zadaje się pytania, jest tak zwana swobodna wypowiedź. Świadek odpowiada, ktoś protokołuje, to trwa - tłumaczył w "Faktach po Faktach" mecenas Mikołaj Pietrzak, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Komentował sprawę śmierci Barbary Skrzypek, którą politycy PiS usiłują powiązać z przesłuchaniem, jakie odbyła kilka dni wcześniej.

Czy pięć godzin to "nadzwyczajnie długie przesłuchanie"? Ekspert komentuje

Czy pięć godzin to "nadzwyczajnie długie przesłuchanie"? Ekspert komentuje

Źródło:
TVN24

- Pan marszałek Hołownia wziął urlop na dwa kolejne posiedzenia Sejmu, a potem podejmie decyzję, co dalej - powiedział Piotr Zgorzelski (Trzecia Droga). W "Faktach po Faktach" wraz z Moniką Rosą (Koalicja Obywatelska) komentował także postępy w pracach nad zmianą prawa aborcyjnego.

Kto zastąpi marszałka Hołownię podczas urlopu? "Wskazał mnie"

Kto zastąpi marszałka Hołownię podczas urlopu? "Wskazał mnie"

Źródło:
TVN24

Węgry to Viktor Orban. Viktor Orban to Węgry. Tak było przez długie lata. Populista wspólnie ze swoimi politykami konsekwentnie, od prawie półtorej dekady, zwalcza każdego, kto stara się mu stanąć na drodze. Teraz jednak opozycja tak rośnie w siłę, że Orban może mieć powody do niepokoju. I widać jego coraz większe nerwy.

Po latach rządów Orban czuje presję. Opozycja ma "nowe hasło bojowe"

Po latach rządów Orban czuje presję. Opozycja ma "nowe hasło bojowe"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump wciąż wyraża chęć przyłączenia Grenlandii do USA. Na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO stwierdził, że Sojusz też może się zaangażować w ten proces ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Mark Rutte zgodził się, że bezpieczeństwo w Arktyce jest bardzo ważne, ale nie chce wciągać NATO w dyskusję o przyłączeniu Grenlandii do USA. Premier Grenlandii Mute Egede uznaje to za poniżanie jego kraju. Wezwał na rozmowę liderów partii politycznych.

Donald Trump na spotkaniu z szefem NATO znów wyraził chęć aneksji Grenlandii. Premier wyspy ma dosyć

Donald Trump na spotkaniu z szefem NATO znów wyraził chęć aneksji Grenlandii. Premier wyspy ma dosyć

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS