Najwyższa Izba Kontroli - po raporcie w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych, które miały się odbyć 10 maja 2020 roku - kieruje do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, a także ministrów Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego. Prawo i Sprawiedliwość sprawę bagatelizuje, szef rządu nie ma sobie nic do zarzucenia, a według marszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego wnioski NIK-u są "mizernie uzasadnione, a może w ogóle bezpodstawne". Koalicja Obywatelska domaga się odwołania trzech ministrów: Jacka Sasina, Mariusza Kamińskiego i Michała Dworczyka. Lewica natomiast chce powołania komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych, ale politycy PiS-u odpowiadają, że większość sejmowa na to nie pozwoli i wnioski odrzuci.