Fakty o Świecie

Fakty o Świecie

Andrew Nagorski: Mitt Romney jako sekretarz stanu to lepsze rozwiązanie dla Polski

– Myślę, że teraz zaczyna robić się poważniej; zaczynają mianować ludzi do nowej administracji – powiedział na antenie TVN24 BiS Andrew Nagorski, legendarny korespondent zagraniczny i szef biura Newsweeka w Warszawie, Moskwie, Berlinie, Rzymie i Hong Kongu. Zaznaczył, że uwagę jego przykuwa to, kogo Trump wybierze na stanowisko sekretarza stanu. Komentując wpływ polityki nowego prezydenta elekta USA dziennikarz stwierdził, że szansę na to stanowisko ma Mitt Romney. – Mieli spotkanie, w tej chwili i poważnie się rozważa (kandydaturę Romney’a – przyp. red.) – zauważył Nagorski dodając, że z punktu widzenia Polski i krajów bałtyckich taki krok byłby sygnałem o braku drastycznej zmiany. Gość „Faktów z Zagranicy” z Piotrem Kraśko rozmawiał też m.in. o zapowiadanym przez Donalda Trumpa zbliżeniu z Rosją i o możliwych konsekwencjach takiego kroku. – Polityka z Rosją nigdy nie była osobista (…) mam nadzieję, że ekipa Trumpa nie będzie zbyt naiwna – dodał.

Roszady stanowisk w Europie. Czy Tuska czeka reelekcja?

Czy Tusk wróci do polskiej polityki, jeśli PiS nie poprze jego kandydatury? – Tusk nie ma silnego bardzo poparcia w brukselskim establishmencie – zauważył w „Faktach z Zagranicy” Adam Szostkiewicz z „Polityki”. – Z pewnością decyzja pana Schulza może wzmocnić taką frakcję, która szuka innego kandydata (- na szefa RE - przyp. red.) – dodał Szostkiewicz. Natomiast drugi gość Piotra Kraśko, Paweł Kowal z PAN, stwierdził, że „sygnały braku wsparcia z własnego państwa nie są dobre” oraz, że „ta sprawa będzie miała charakter pewnej rozgrywki politycznej”. Goście Piotra Kraśko na antenie TVN24 BiS rozmawiali także o przyszłości Europy oraz o tym, jaki wpływ miałoby mianowanie Martina Schulza na szefa spraw zagranicznych Niemiec.

Gdzie zamieszka prezydent Trump? „Secret Service ma niebywały problem”

– Nie wyobrażam sobie ochrony wszystkich obiektów, w których może znaleźć się Trump – przyznał w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. Skomentował w ten sposób duże wyzwanie logistyczne, jakim dla Secret Service będzie ochrona Trump Tower i innych obiektów prezydenta elekta USA, w których przebywa i pracuje „przyszła głowa” Ameryki. – Jeśli (Trumpowie – przyp. red.) uprą się na Trump Tower, to Secret Service ma niebywały problem – stwierdził. Drugi gość Piotra Kraśko, adwokat Zbigniew Roman, przyznał, że chociaż prezydent USA nie ma prawnego obowiązku mieszkania w Białym Domu, to i tak, jak podejrzewa, tradycja i kwestie bezpieczeństwa ostatecznie zmuszą Donalda Trumpa do przeprowadzki na Pennsylvania Avenue.

Jan Rokita: musimy zerwać z językiem szyderstwa z pragnienia wspólnoty

– Ludzie są coraz bardziej zniechęceni do świata wspólnych zasad, norm, reguł – stwierdził w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Jan Rokita, komentator tej stacji i były polityk. – Musimy tym ludziom powiedzieć, że to ich marzenie o małej wspólnocie politycy rozumieją i akceptują – przekonywał. – Musimy zerwać z językiem szyderstwa z pragnienia wspólnoty – podkreślił.

Przed nami era klęsk żywiołowych? Globalne ocieplenie wciąż wywołuje spory

Donald Trump w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA nazwał globalne ocieplenie oszustwem. Sam temat wpływu człowieka na negatywne zmiany w klimacie nadal wywołuje gorące spory. W ożywionej dyskusji na antenie TVN24 BiS goście Piotra Kraśko spierali się ws. globalnego ocieplenia. – To nie człowiek je spowodował. To bardzo złożony i niejednoznaczny problem – mówił Andrzej Szczęśniak, ekspert ds. energetyki. Diametralnie innego zdania był Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci, który dziwił się, że w ogóle nadal toczy się spory o destruktywny wpływ człowieka na klimat. – Nie ma organizacji naukowej na świecie, która nie zanotowała zmian w klimacie i ocieplenia klimatu. 90 procent ekspertów mówi, że to człowiek jest odpowiedzialny za zmianę klimatu – mówił Józefiak.

Staniszkis: mamy świat, w którym każde państwo próbuje wykorzystać swoje atuty

– Donald Trump sugeruje, że nie będzie się interesował się Krymem, Ukrainą; to tworzy niebezpieczną sytuację – przekonywała w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS socjolog prof. Jadwiga Staniszkis. W rozmowie z Piotrem Kraśko oceniła sytuację geopolityczną w kontekście zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. – Mamy świat, w którym każdy próbuje wykorzystać swoje atuty, często (uderzając – przyp. red.) poniżej pasa – stwierdziła.

Papież umożliwił kapłanom rozgrzeszanie aborcji. Ks. Sowa: to sygnał, że jeżeli popełniłeś taki grzech, to nie jesteś na straconej pozycji

Kończąc Rok Miłosierdzia Papież Franciszek przedłużył swoją decyzję o tym, żeby kapłani okazywali miłosierdzie swoim wiernym, nawet w kwestii aborcji. Oznacza to, że kapłani mogą rozgrzeszać ludzi, którzy żałują swoich win, ponieważ to duchowni powinni być blisko ludzi, zwłaszcza tych, którzy zbłądzili. W programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 decyzję papieża komentowali Anna Kiljan z „Fundacji Pro – Prawo do życia” oraz ks. Kazimierz Sowa, autor programu „Piąta strona świata”.

Miller o ponownej kadencji Merkel: pogwałciła prawo Schengen, na własną rękę otworzyła europejskie granice zewnętrzne

Dotychczasowa kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała na konferencji prasowej, że chce wystartować w wyborach do Bundestagu i po raz czwarty zostać kanclerzem. W „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej były premier Leszek Miller, który określił niegdyś niemiecką kanclerz „największym szkodnikiem Europy”, negatywnie odniósł się do ewentualnej kolejnej kadencji Merkel. – Pani kanclerz podjęła decyzję, która będzie miała i ma dla jedności europejskiej szkodliwe konsekwencje – stwierdził Miller.

Henry Kissinger o Donaldzie Trumpie. „Powinniśmy dać mu szansę”

Zaskakujące dla wielu słowa Henry’ego Kissingera, który przez lata i pod rządami kilku prezydentów kształtował amerykańską politykę zagraniczną. Legendarny dyplomata, znany ze swojego pragmatycznego podejścia do rzeczywistości i twórca tzw. realpolitik, dziś mówi, że Donaldowi Trumpowi trzeba dać szansę. I wygląda na to, że wielu krytykujących wcześniej Trumpa polityków również chce mu dać szanse.

Globalny bunt przeciwko elitom? „Populizm rośnie na fundamencie strachu”

– Populizm rośnie na fundamencie strachu – powiedział na antenie TVN24 BiS Janusz Lewandowski. Przedstawiał swoją ocenę na temat pewnej epoki, która kończy się w Europie. – Europa musi przygotować się na coraz gorsze scenariusze – prognozował europoseł uważając, że nad Starym Kontynentem zbierają się w obecnych czasach ciemne chmury. W „Faktach z Zagranicy” z Piotrem Kraśko rozmawiał również o Brexicie, prezydenturze Trumpa i o tym, co globalna rewolucja światopoglądowa będzie w przyszłości oznaczała dla reszty świata.

Dlaczego Bob Dylan nie odbierze osobiście nagrody Nobla? „Nie lubię spekulować”

Laureat literackiej nagrody Nobla i piosenkarz Bob Dylan powiadomił Akademię Szwedzką, że wyróżnienie przyjmuje, ale ze względu na inne zobowiązania – nie odbierze. – Nie wiem, o co chodzi, nie lubię spekulować – skomentował to w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS dziennikarz Piotr Stelmach z Programu III Polskiego Radia. – Kiedy Akademia Szwedzka wydała werdykt cieszyłem się, bo to jest wyniesienie piosenki do rangi sztuki – opowiadał. Przyznał także, że „im bliżej momentu odebrania nagrody, to zaczyna się robić szopka”.

Aleksander Smolar: wpływy populistów są bardzo potężne, elity są bezsilne

– Globalizacja nie jest nie do cofnięcia – przekonywał w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS prezes Fundacji Batorego i komentator TVN24 BiS Aleksander Smolar. Jak zauważył – takie rzeczy, jak swoboda przemieszczania się w Europie, „nie są dane”. W opinii gościa programu zwycięstwo nacjonalistki Marine Le Pen w francuskich wyborach prezydenckich jest możliwe – jeżeli jej przeciwnikiem w drugiej turze będzie niepopularny Nicolas Sarkozy. Francja stałaby się wówczas kolejnym krajem Zachodu, w którym zwyciężyłby populizm. – W siedmiu czy ośmiu krajach (Europy – przyp. red.) partie populistyczne już współrządzą. (…) Wpływy populistów są bardzo potężne – mówił Smolar. – Elity są bezsilne wobec procesów globalnych – dodał.

Wygrana Trumpa zaskoczyła i zaniepokoiła wielu. „W tej chwili wszyscy trochę nadrabiają miną”

Barack Obama zapewnił podczas ostatniej oficjalnej podróży do Europy, że prezydentura Donalda Trumpa nie oznacza zerwania więzi transatlantyckich. – W tej chwili wszyscy trochę nadrabiają miną – skomentował to w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS były ambasador Polski w RFN i USA Janusz Reiter. – Próbują przez zaklęcia wpłynąć na nową ekipę, na nowego prezydenta – stwierdził. Gdyby Donald Trump realizował taką politykę zagraniczną, jaką zarysował w czasie kampanii wyborczej, to zdaniem Reitera „niektóre zmiany byłyby zmianami na gorsze”.

Zbigniew Girzyński: Polska jest zbyt mało aktywna w polityce zagranicznej

Prezydent-elekt Donald Trump do tej pory nie zadzwonił do Andrzeja Dudy. Nikt z polskiego rządu nie otrzymał zaproszenia na spotkanie z Barackiem Obamą, który wyruszył w ostatnią oficjalną podróż do Europy. Z czego to wynika? – PiS wycofało się z polityki zagranicznej – ocenił były eurodeputowany PO Paweł Zalewski, który był gościem „Faktów z Zagranicy” TVN24 BiS.

Marek Migalski: jestem przekonany, że Donald Trump będzie lepszym prezydentem niż kandydatem

Jakim prezydentem będzie Donald Trump? – My znamy Trumpa tylko z kampanii. (…) Spekulacje, co będzie robił Trump (jako prezydent – przyp. red.), to wróżenie z fusów – ocenił w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Marek Siwiec, wieloletni szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Z kolei drugi gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej – były eurodeputowany Marek Migalski – wyraził przekonanie, że „Donald Trump będzie lepszym kandydatem niż prezydentem”.

Spięty i onieśmielony Donald Trump. „Siedział jak jagnię przy wilku Baracku Obamie”

Zdaniem amerykanisty z Collegium Civitas prof. Bohdana Szklarskiego nietrudno zauważyć, jak onieśmielająco na prezydenta elekta Donalda Trumpa działa powaga urzędu. Trump był „spięty”, a Obama „wyluzowany” na zdjęciach z ich wspólnego spotkania po wyborach – zwrócił uwagę amerykanista, który był gościem „Faktów z Zagranicy” TVN24 BiS. Profesor wyjaśnił, że „mechanizmy instytucjonalne i stosunki interpersonalne w Waszyngtonie łagodzą” świeżo upieczonych prezydentów USA.

Adrian Zandberg: Europa musi wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo

– Europa powinna odpowiedzieć na to, co dzieje się w Ameryce, pogłębieniem pewnych aspektów współpracy – mówił w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Adrian Zandberg z Partii Razem, komentując zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa i Partii Republikańskiej. – Jeśli Europa ma być bezpieczna, to musi wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo – przekonywał.

Roman Kuźniar: jest realne, że rotacyjna obecność Amerykanów w Polsce ustanie

- Począwszy od Billa Clintona każdy nowy prezydent USA próbował odnowienia stosunków z Rosją, ale po 2-3 latach uzmysławiali sobie, że oba kraje mają odmienne interesy – przekonywał w „Faktach z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS były doradca Bronisława Komorowskiego prof. Roman Kuźniar. – Jest realne, że rotacyjna obecność Amerykanów w Polsce ustanie – ocenił, komentując słowa Donalda Trumpa odnośnie polityki zagranicznej.

Jak zmieni się Biały Dom wraz z nadejściem rodziny Trumpów?

Kiedy Donald Trump wraz z rodziną po raz pierwszy pojawił się w Białym Domu, wielu ekspertów zaczęło się zastanawiać nad tym, jak zmieni się np. Gabinet Owalny lub kto faktycznie będzie Pierwszą Damą – Melania, czy może jednak Ivanka? W programie „Fakty z Zagranicy” Małgorzata Zawadka, wieloletnia korespondentka w USA oraz Anna Ibisz, redaktor naczelna „Gali”, oceniały to, jakich ewentualnie zmian mogą spodziewać się Amerykanie.

Buzek: wygrana Trumpa to nie jest koniec świata, ale koniec pewnej epoki

Od momentu ogłoszenia wyników wyborów w USA trwają protesty społeczne. Na części uczelni np. odwołano zajęcia, ponieważ studenci mają „traumę” i nie mogą się skupić. – Nie jest to sytuacja tuzinkowa. Były w historii niesnaski i spory po wyborach, ale tłumaczenie, że trauma nie pozwala studentom być na zajęciach, to jest coś wyjątkowego – ocenił w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS były premier Jerzy Buzek.

„Rodzina Trumpów w Białym Domu to kwintesencja kultury celebryckiej”

Oczy całego świata skierowane były w czwartek na Biały Dom, gdzie po raz pierwszy doszło do spotkania Donalda Trumpa i Baracka Obamy. Po raz pierwszy spotkały się także całe rodziny obu prezydentów. – Rodzina Trumpów w Białym Domu to kwintesencja kultury celebryckiej, która kwitnie od lat 90. Nie wiem, czy dokładnie o to chodziło, żeby celebryta znany z telewizji został prezydentem najpotężniejszego imperium, ale okazało się, że nawet takie bajki mają – dla Donalda – pozytywne zakończenie – mówiła w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska. Według niej to dość przerażające.

Trzaskowski: trudno będzie się Trumpowi wycofać z niektórych deklaracji

Pierwsze oficjalne spotkanie Trumpa z Obamą w Białym Domu obserwował cały świat. Analitycy i komentatorzy zastanawiają się, czy teraz Donald Trump zmieni swoje zachowanie. Zwraca się uwagę na przemowę po ogłoszeniu wyników, w której apelował o wspólne działanie. – Ja mu nie wierzę. Czym innym są incydentalnie i obraźliwe słowa, a czym innym jest stały kierunek wypowiedzi, który Trump prezentuje od lat – mówił w programie „Fakty z Zagranicy” Marek Ostrowski z tygodnika „Polityka” i komentator TVN24 BiS.

Obama i Trump – prawie wszystko ich dzieli. Czy coś ich łączy?

Jeszcze niedawno spotkanie Trumpa i Obamy w Białym Domu było tak prawdopodobne, jak podróż na Marsa. Prawdę mówiąc jedyne, co ich łączy to to, że obaj urodzili się w USA, choć i w to przez kilka lat wątpił sam Trump. Ale jeśli już uznamy ten fakt, to urodzili się na dwóch krańcach Ameryki: jeden nad Atlantykiem w Nowym Jorku, drugi u wybrzeży Pacyfiku na Hawajach. Ojcem Trumpa był miliarder, dziadkiem milioner, który fortuny dorobił się Alasce. Ojcem Obamy student z Kenii, który do Ameryki trafił na krótko i to tylko dzięki rządowemu stypendium USA, bo inaczej nie byłoby go na to stać. Dziadek Obamy nie był milionerem, bo przez całe życie mieszkał w małej wiosce nad jeziorem Kiwu, a jego majątkiem było stado kóz. Pierwsza praca Trumpa to była budowa osiedla w nowojorskiej dzielnicy Queens i nie pracował tam jak robotnik, tylko był deweloperem - za pieniądze ojca. Pierwsza praca Obamy to praca społeczna w najbiedniejszych dzielnicach Chicago. To, że obaj zostali wybrani na najwyższy urząd w państwie dowodzi tego, jak niezwykłym i jak nieprzewidywalnym krajem potrafi być Ameryka.

„Polityka dla niej się skończyła i to może być dla niej duży szok”

– Nie wyobrażam sobie, żeby Hillary Clinton jeszcze była aktywna politycznie, jeśli straciła ten najważniejszy cel, na który pracowała od kilkudziesięciu lat – stwierdziła w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Katarzyna Sławińska, reporterka „Faktów” TVN i była korespondentka TVN w USA. Jej zdaniem kandydatka demokratów „musi się zaszyć w domu pod Nowym Jorkiem i wymyślić siebie na nowo”. – Ma mnóstwo możliwości: jest fundacja Clintonów, będzie zapewne dawała dużo płatnych wykładów, ale polityka dla niej się skończyła i to może być dla niej duży szok – oceniła.

Kazimierz Marcinkiewicz: wybaczmy Hillary Clinton, ona już do polityki nie wróci

– Ja przewidziałem, że wygra Donald Trump – oświadczył w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Komentując tegoroczną kampanię wyborczą w USA były premier ocenił, że „takiej jeszcze w Stanach nie było”. – Trump był tak niesympatyczny, tak niemiły, tak chamski – wymieniał Marcinkiewicz. – Wybaczmy Hillary Clinton; ona już do polityki nie wróci, to już jest rozdział zamknięty – dodał.

Kolegium Elektorskie jest po to, aby „zachować szacunek dla suwerenności stanów”

Amerykanie nie wybierają prezydenta bezpośrednio – decydują o tym, jak mają zagłosować elektorzy z ich macierzystego stanu. To system rodem z XVIII wieku, który wciąż nie został zmieniony. Dlaczego? – Zmiana wymaga ogromnej większości reprezentantów, senatorów i stanów – tłumaczył w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS amerykanista prof. Zbigniew Lewicki. Kolegium Elektorskie jest usankcjonowane w amerykańskiej konstytucji po to, „żeby zachować szacunek dla quasi-suwerenności stanów”, dodał Marek Ostrowski z „Polityki”, drugi gość Piotra Kraśko.

Publicysta: Ameryka jest tak podzielona jak Polska

Wybór Ameryki będzie miał bezapelacyjnie wpływ na cały świat. Co oznaczać może wygrana Trumpa, a co Clinton? – Wybory są dla USA wyjątkowe i przyniosą zdecydowanie negatywne skutki. Bez względu na to, kto wygra. Trump jest kompletnie nieprzewidywalny. Jego wybór oznacza destabilizację politycznego układu świata – mówił w programie „Fakty z Zagranicy” Bartłomiej Nowak, szef Katedry Stosunków Międzynarodowych Uczelni Vistula.