- Zastanawiam się, dlaczego tej hydrze populizmu (w Europie - przyp. red.) odrastają głowy? (...) Myślę, że walcem na te głowy była europejska lewica - stwierdził w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dziennikarz "Warsaw Voice" Andrzej Jonas. Jak zaznaczył - zagrożenie jest, bo nie ma wspomnianej przez niego lewicy. - Nie widać miecza, który byłby w stanie te głowy ścinać. Rodzajem takiego miecza w Europie mogłaby być Polska - skomentował, odnosząc się do wtorkowej wizyty kanclerz Niemiec. W jego opinii Polska mogłaby wziąć udział w "ścinaniu tych głów" - jeżeli Angeli Merkel powiedzie się wizyta w Warszawie. Mniej optymistyczny był drugi gość programu, działacz opozycji w czasach PRL-u Andrzej Celiński. Jego zdaniem - w Polsce nie podchodzi się do źródeł problemu liberalnej demokracji, tkwiącego w gospodarce.
Autor: Piotr Kraśko / Źródło: Fakty z zagranicy