- Szansę na prezydenturę ma Emmanuel Macron - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS były ambasador Polski we Franci Andrzej Byrt. Jego zdaniem kandydat prawicy Francois Fillon powinien przeczekać aferę ze swoim udziałem, która mu zaszkodziła w najnowszych sondażach. - Francois Fillon ma malejące szanse na prezydenturę - ocenił z kolei drugi gość programu, dziennikarz francuskiego radia RFI Piotr Moszyński. - Atutem Emmanuela Macrona jest to, że nie będzie prezydentem partyjnym - dodał.
Dotychczasowy faworyt sondaży, kandydat Republikanów Francois Fillon, nie wejdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji - wskazał ogłoszony w środę sondaż. Centrysta Emmanuel Macron pokonałby w niej szefową Frontu Narodowego Marine Le Pen z poparciem 65 procent.
Sondaż został przeprowadzony kilka dni po opublikowaniu przez francuski tygodnik satyryczny "Le Canard Enchaine" rewelacji na temat fikcyjnego zatrudnienia żony kandydata prawicy. Tygodnik podał, że Penelope Fillon zarobiła łącznie ponad 830 tys. euro za wieloletnią pracę jako asystentka parlamentarna Fillona, a potem jego następcy, ale na rzeczywiste świadczenie tej pracy nie ma żadnych dowodów.
Źródło: Fakty z zagranicy