Obywatel Niemiec próbował zdać egzamin na prawo jazdy w Szczecinie. Najpierw bez problemu zaliczył łuk, ale kiedy egzaminator wszedł do samochodu, natychmiast wyczuł alkohol. I chociaż kursant jeszcze w samochodzie zapewniał, że nic nie pił, to w trakcie badania alkomatem przyznał, że już jedno prawo jazdy w Niemczech stracił. Właśnie za jazdę pod wpływem. Sąd ukarał go ekspresowo.