Policja: kot sołtysa ma być na smyczy. Sprawa trafiła do sądu

Policja: kot sołtysa ma być na smyczy. Sprawa trafiła do sąduFakty po południu

Sołtys wsi Dzikowo Iławeckie, Stanisław Baran, ma stanąć przed sądem za to, że jego kot "biega luzem po drodze". Policjanci uznali, że zwierzę powinno być uwiązane na smyczy i nosić kaganiec. Sołtys nie przyjął mandatu i nie zastosował się do poleceń policji. - Właściciel kota miał przedstawiony zarzut, nie przyznał się się do winy i skorzystał z prawa, które mu przysługuje. Odmówił składania wyjaśnień - mówi Marta Kabelis z policji w Bartoszycach. Sprawa trafiła na wokandę. Pierwsza rozprawa ma się odbyć za miesiąc.

Główny podejrzany w tej sprawie ma kilka lat, stałe miejsce pobytu, a mieszkańcom wsi Dzikowo Iławeckie znany jest jako "Kotek". - To nie jest kot pokojowy, on jest dachowiec, chodzi wszędzie - mówi jedna z mieszkanek.

Czemu kot przeszedł przez drogę?

Tym, że Kotek "chodzi wszędzie", zainteresowali się funkcjonariusze policji w Bartoszycach. Przyznają, że na jego trop wpadli przez przypadek.

- Właściciel, wzywając policję na interwencję, mówił, że za jego kotem biega pies - wspomina Marta Kabelis z bartoszyckiej policji.

Właścicielka psa dostała mandat, ale sprawa okazała się rozwojowa. Policjanci zidentyfikowali biegającego po wsi Kotka i ustalili, że w "aferę" uwikłany jest sam sołtys.

- Mówią mi, żebym się przyznał - relacjonuje sołtys Stanisław Baran, właściciel Kotka. - Do czego mam się przyznać? "Że pana kot chodzi po drodze" - usłyszał odpowiedź..

To nie żart, lecz twarde prawo

Właściciel kota miał przedstawiony zarzut. Nie przyznał się się do niego skorzystał z prawa, które mu przysługuje. Odmówił składania wyjaśnień - tłumaczy Marta Kabelis.

Wniosek o ukaranie nie pozostawia najmniejszych wątpliwości. Chodzi o artykuł siedemdziesiąty siódmy kodeksu wykroczeń. A konkretnie o to, że "kot biegał luzem po drodze".

Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Art. 77 Kodeksu Wykroczeń

Sołtys nie mógł uwierzyć w pytania, które stawiali mu policjanci. - Czy mam kaganiec? Czy jest uwiązany? Czy smycz jest? Z początku myślałem, że to żart - wspomina przesłuchanie.

Precedens wrocławski

Sołtys nie zachował zwykłych, ani nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu kota, za co grozi nagana, a nawet mandat. Przekonał się o tym już wcześniej jeden z mieszkańców Wrocławia. Koty Patryka Hałaczkiewicza miały bezprawnie wtargnąć na posesję sąsiada i co gorsza, polować na rybki w oczku wodnym.

Na nic zdały się tłumaczenia, że taka kocia natura i że nie ma takiego płotu, który by kota powstrzymał. Pan Patryk został ukarany naganą. Wyrok jest nieprawomocny. - Rozważymy możliwość złożenia apelacji do Sądu Okręgowego we Wrocławiu - zapowiada adwokat pana Patryka.

Wyrok wrocławskiego sądu nie wróży dobrze ani sołtysowi Baranowi, ani jego kotu. Pierwsza rozprawa w jego sprawie ma się odbyć za niecały miesiąc. - Jak nas zamkną, to jakoś odsiedzimy - zapowiada.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po południu

Pozostałe wiadomości

Czym jest Unia Europejska dla osób, które urodziły się w dzień przystąpienia Polski do europejskiej wspólnoty? Wiele z nich wskazuje, że dla nich to większe perspektywy, rozwój czy też współpraca pomiędzy uniwersytetami.

Nie znają Polski bez Unii Europejskiej. 20-latkowie o tym, jak im się żyło przez ostatnie 20 lat

Nie znają Polski bez Unii Europejskiej. 20-latkowie o tym, jak im się żyło przez ostatnie 20 lat

39-latka leżała w nienaturalnej pozycji na ławce w środku Lublina. Nikt z przechodniów się nią nie zainteresował, a ona umierała. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci, którzy patrolowali teren. Zaczęli reanimację i uratowali jej życie.

Leżała na ławce bez oznak życia. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci. "Pierwsze cztery minuty po utracie przytomności są kluczowe"

Leżała na ławce bez oznak życia. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci. "Pierwsze cztery minuty po utracie przytomności są kluczowe"

Źródło:
Fakty TVN

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

20 lat Polski w Unii Europejskiej to widoczne gołym okiem korzyści, dotacje, inwestycje i przemiany. Polska zyskała także na bezpieczeństwie. Choć nie wszystko wszystkim się podoba, zwłaszcza politykom sceptycznym wobec wielu unijnych idei, to zdecydowana większość Polaków cały czas popiera naszą obecność we Wspólnocie. 

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Trzecia Droga zaprezentowała liderów na listach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Wybory odbędą się 9 czerwca, kampania już trwa. W to wszystko wpisuje się środowa, 20. rocznica przyjęcia Polski do Unii Europejskiej.

PiS ogłasza kolejne listy, Trzecia Droga przedstawiła swoje "jedynki"

PiS ogłasza kolejne listy, Trzecia Droga przedstawiła swoje "jedynki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS