- Ludzie w Polsce rozumieją, widząc działania Stanów Zjednoczonych w swoim kraju, że czyny są ważniejsze niż słowa - mówił szef senackiej komisji spraw zagranicznych Bob Corker w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie. Senator jest przekonany, że prezydent Trump podkreśli znaczenie partnerstwa polsko-amerykańskiego podczas zbliżającej się wizyty w Warszawie.
Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS
W przyszłym tygodniu prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump odwiedzi Polskę. Na kilka dni przed wizytą Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN w Waszyngtonie, rozmawiał z senatorem Bobem Corkerem, jednym z głównych architektów polityki zagranicznej USA.
- Być może podczas poprzedniej wizyty w Europie pewne rzeczy nie zostały dopowiedziane, ale ludzie w Polsce rozumieją, widząc działania Stanów Zjednoczonych w swoim kraju, że czyny są ważniejsze niż słowa - przekonywał szef senackiej komisji spraw zagranicznych. - Przypuszczam, że prezydent podkreśli znaczenie partnerstwa i amerykańskiego zaangażowania. To będzie dobra wizyt - dodał.
Bez wątpienia jednym z głównych tematów wizy prezydenta Trumpa w Polsce będą kwestie związane z energetyką i z eksportem amerykańskiego gazu LNG do Europy. Jak podkreślał Corker, senacka komisja od dawna dążyła do tego, by kraje Europy Wschodniej mogły przyjmować dostawy z USA.
- Bez wątpienia energia, zwłaszcza w Europie, jest bardzo ważnym atutem. Rosja w pewnym sensie przydusiła Europę z powodu swojej dominacji w tym obszarze. Ale to Stany Zjednoczone są największym producentem i możliwość dostarczania gazu do krajów i przyjaciół takich jak Polska jest niezwykle ważna - ocenił Corker.
Plan wizyty
Prezydent USA przyleci do Warszawy późnym wieczorem w środę 5 lipca.
Oficjalną część wizyty prezydenta Trumpa rozpocznie się w czwartek 6 lipca od rozmowy w z prezydentem Andrzejem Dudą. Donald Trump spotka się również z liderami 12 państw Trójmorza.
O godz. 13 prezydent USA wygłosi przemówienie na pl. Krasińskich. Jak podają źródła PAP, będzie ono trwało od 20 do 30 minut. Wstęp na plac ma być otwarty.
Według informacji PAP, pl. Krasińskich został wskazany przez stronę amerykańską, która chciała, żeby było to miejsce, w którym wcześniej nie występowali inni prezydenci USA.
Odlot amerykańskiej delegacji planowany jest na godz. 14:00.
Autor: Marcin Wrona, dln / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS, PAP