- Wszystkie ośmiotysięczniki zimą są dużo trudniejsze - powiedziała Kinga Baranowska, himalaistka w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS. Odniosła się do akcji ratunkowej w związku z problemami, które na wysokości około 7400 metrów mają Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revol. - Mamy bardzo mało informacji na temat tej wyprawy. Przypuszczamy, że doszli do jakiegoś momentu i musiał nastąpić odwrót, pewnie z powodu pogarszającego się samopoczucia Tomka - powiedziała Baranowska. - My do końca nie wiemy, czy oni mają jakieś wyposażenie, czy jedli i pili - powiedziała himalaistka. Odniosła się także do prawdopodobnej decyzji Francuzki o powrocie. - Musiała jakąś decyzje podjąć we własnym sumieniu, że albo rusza po pomoc, albo że jest w takim momencie, że sama za chwile będzie jej potrzebować, albo zdecydowała, że z jakiegoś powodu, że tak będzie lepiej. Trudno spekulować, bo nie wiem w jaki oni są stanie zdrowotnym - powiedziała i dodała, że "nadzieję trzeba mieć do końca".