Trzy tygodnie od początku katastrofy ekologicznej w Odrze, gdy rząd zapewnia, że robi wszystko, choć nadal nic nie wie, opozycja nie mówi już o nieudacznikach, lecz o zamiataniu pod dywan. Czy rząd milczał, bo w praktyce go nie ma? A może chciał sprawę wyciszyć?