Sprawa Bartosza K. była kilka dni temu głośno komentowana w kraju. 31-letni pedofil, który wyszedł z więzienia i tego samego dnia zgwałcił 9-latka, znów trafił do aresztu. Ale nie mógł się tam czuć bezpiecznie, ponieważ inni osadzeni zgotowali mężczyźnie „powitanie”: były wulgaryzmy, wrzaski, groźby i głośne dudnienie. Władze Zakładu Karnego w Grudziądzu uznały, że pogróżki ze strony innych osadzonych, to zdecydowanie za dużo i Bartosz K. został przeniesiony do innego więzienia.