Mija dokładnie tysiąc dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W lutym i marcu 2022 roku każdego ranka sprawdzaliśmy, czy Kijów jeszcze się broni. Putinowska armia miała w kilka dni zająć stolicę Ukrainy i podbić kraj. Te rachuby rozbiły się o odwagę Ukraińców i wsparcie Zachodu, w tym również Polski. Dziś Ukraina nadal trwa, cierpi i walczy. Najnowsze nieoficjalne informacje dotyczą użycia po raz pierwszy przez Ukraińców amerykańskich pocisków do ataku na terytorium Rosji. Następnie w "Faktach o świecie" o zapowiedziach Donalda Trumpa dotyczących deportacji nielegalnych migrantów w Stanach Zjednoczonych. To ma być kluczowe zadanie, które prezydent postawi przed swoją administracją. Trump chce do tego wykorzystać również wojsko i pozbyć się z kraju nawet do 11 milionów ludzi. Zdaniem niektórych komentatorów, grunt pod takie działania przygotowywał już za swojej pierwszej kadencji. W programie także o postawie Węgier wobec pomocy Ukrainie. Viktor Orban, jak tylko może, utrudnia wsparcie. Budapeszt, pod coraz nowymi pretekstami, wetuje mechanizm, dzięki któremu Polska i inne kraje mogłyby uzyskać rekompensatę finansową za uzbrojenie przekazane Ukrainie. W naszym przypadku chodzi o 2 miliardy złotych na modernizację armii. Wydanie prowadził Jan Niedziałek.
