Gdy żywność radykalnie drożeje, coraz więcej jest osób, które zgłaszają się do jadłodzielni czy społecznych lodówek, by mieć co jeść. Jednocześnie coraz mniej jest osób, które mają się czym dzielić, dlatego jadłodzielnie zaczynają świecić pustkami. Problemy ma także Szlachetna Paczka, której brakuje wolontariuszy, bez pomocy których wiele rodzin może nie otrzymać pomocy.